Newsy

Powstają alternatywne metody przeprowadzania biopsji. Ułatwią wykrywanie zmian nowotworowych i zmniejszą ryzyko wystąpienia infekcji pozabiegowej

2019-06-06  |  06:00

Każdego roku nowotwory przyczyniają się do zgonu 9,5 mln pacjentów, podaje WHO. Szacuje się, że liczbę zachorowań można zredukować nawet o 50 proc., gdyby upowszechnić programy badań profilaktycznych. Naukowcy z całego świata pracują nad metodami, dzięki którym lekarze mogliby szybciej, prościej i bezpieczniej przeprowadzać biopsję. Powstają metody wczesnego wykrywania nowotworów za pośrednictwem badania krwi i moczu oraz algorytmy, które są w stanie z wysoką skutecznością rozpoznać pierwsze symptomy raka. Nad innowacyjną igłą do biopsji raka prostaty pracują Polacy.

– Nasz wynalazek polega na nowej formie profilaktyki antybakteryjnej dla pacjentów, którzy muszą być poddani biopsji gruczołu krokowego. Ten zabieg wiąże się z dużym ryzykiem powikłań infekcyjnych, który w ostatnich latach urósł nawet do 6 razy w niektórych ośrodkach. Stworzyliśmy nową igłę biopsyjną, która jest powleczona powłoką polimerową zawierającą kombinację antybiotyków, uwalnianych w trakcie zabiegu bezpośrednio w miejscu, gdzie ta potencjalna infekcja może się rozwinąć – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Marcin Sieczkowski, prezes zarządu spółki DEBN.

Rak prostaty jest jedną z najczęstszych chorób nowotworowych wśród mężczyzn. Według WHO każdego roku 4–5 mln pacjentów przechodzi zabieg biopsji, która ma wykluczyć lub potwierdzić występowanie zmian nowotworowych w obrębie gruczołu krokowego, a w ciągu najbliższych dwudziestu lat liczba ta może ulec podwojeniu. Tradycyjnie badanie wykonuje się metodą gruboigłową, która stwarza duże ryzyko wystąpienia infekcji oraz innych niepożądanych powikłań, takich jak krwiomocz czy długotrwałe zaburzenia erekcji. Jedynie w co drugim przypadku diagnoza daje wynik pozytywny, połowa pacjentów wystawiana jest na niepotrzebne ryzyko.

Aby ograniczyć liczbę powikłań podczas przeprowadzania biopsji, naukowcy eksperymentują z alternatywnymi metodami jej przeprowadzania. Gdańska firma DEBN w ramach grantu prowadzonego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju opracowała innowacyjne igły biopsyjne pokryte warstwą antybiotyków. Podczas pobierania materiału do badań przy pomocy tej igły lekarz od razu wprowadzałby do organizmu pacjenta leki, które znacząco ograniczyłyby ryzyko wystąpienia infekcji. Rozwiązanie pozwoli zredukować liczbę nakłuć wykonywanych podczas badania. Jedna igła będzie mogła jednocześnie podawać znieczulenie, antybiotyk oraz pobierać wycinek tkanki do badania.

– Naszym największym wyzwaniem jest wykonanie oraz przeprowadzenie wieloośrodkowego randomizowanego badania klinicznego, które pozwoli na uzyskanie dowodu na skuteczność i działanie tej formy profilaktyki biopsyjnej u pacjentów, którzy są poddawani temu zabiegowi. To jest nasze największe wyzwanie – wskazuje ekspert.

Na świecie testuje się także alternatywne, nieinwazyjne metody wykrywania raka. Na popularności zyskuje tzw. płynna biopsja, która w przypadku wykrywania raka prostaty polega na analizie moczu pacjenta pod kątem występowania specyficznych markerów genetycznych. Takie badanie nie tylko niweluje ryzyko powikłań, charakteryzuje się także wysoką, niemal stuprocentową, skutecznością w wykrywaniu najbardziej agresywnych form raka gruczołu krokowego.

Płynną biopsję stosuje się także w procesie wykrywania raka płuc. Naukowcy z Harvard Medical School w Bostonie opracowali metodę badania krwi nazwaną Circulating Cell-Free Genome Atlas, która pozwala wykryć zmiany w materiale genetycznym pacjenta świadczące o występowaniu choroby nowotworowej. Podczas eksperymentów wykorzystano trzy różne metody analityczne, które pozwoliły wykryć raka płuc we wczesnym stadium w 38–51 proc. przypadków oraz w zaawansowanym stadium ze skutecznością na poziomie 87–89 proc. Technika ta mogłaby się także sprawdzić do wykrywania nowotworów piersi, układu pokarmowego czy narządów płciowych.

Z kolei narzędzie opracowane przez zespół z Laboratorium Laserowej Spektroskopii Molekularnej Politechniki Łódzkiej pozwoli wykryć nowotwór w ciągu kilku minut przy wykorzystaniu biopsji optycznej. Metoda ta polega na pomiarze światła rozproszonego Ramana i już wkrótce może trafić do powszechnego użytku. Naukowcy przeanalizowali widma tkanek ok. 300 pacjentów, które pozwoliły stworzyć nowotworową bazę optyczną. Po wprowadzeniu igły biopsyjnej do ciała pacjenta lekarz rejestruje widmo ramanowskie za pośrednictwem sondy światłowodowej, dzięki której może w czasie rzeczywistym ocenić stopień złośliwości konkretnych komórek rakowych.

– Mamy nadzieję, że igła biopsyjna dostarczająca miejscowo profilaktykę do gruczołu krokowego pozwoli zastąpić obecnie stosowaną profilaktykę. Ujednolicić ją, ustandaryzować, zmniejszyć ryzyko tych powikłań infekcyjnych. To przyszłość tego zabiegu i przyszłość profilaktyki – przekonuje Marcin Sieczkowski.

DEBN jest obecnie w procesie pozyskania kapitału potrzebnego do sfinansowania badań klinicznych oraz rozpoczęcia komercjalizacji swojego wynalazku. Spółka planuje pozyskać około 7 mln zł na ten cel, z czego 3,2 mln zł może otrzymać z programu Szybka Ścieżka.

Według firmy badawczej Grand View Research wartość globalnego rynku diagnostyki nowotworów do 2026 roku wzrośnie do niemal 250 mld dol. W najbliższych latach ma się rozwijać w tempie blisko 7 proc. w skali roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

Motoryzacja

Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień

Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.