Mówi: | Mirosław Maj |
Funkcja: | prezes Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń |
Polskie ministerstwa pod obstrzałem hakerów. W zabezpieczeniu kluczowych sektorów przed atakami ma pomóc nowy rodzaj wojsk
Najbliższe lata mogą upłynąć pod znakiem coraz większego zagrożenia cyberatakami w konfliktach politycznych. Na tym polu obecność zaznaczają przede wszystkim USA, Chiny, Rosja, Iran i Izrael, do grona ważnych graczy dołączają kolejne kraje, m.in. Turcja, Nigeria i Polska. Powstające właśnie Wojska Obrony Cyberprzestrzeni mają zapewnić bezpieczeństwo sektorów kluczowych dla bezpieczeństwa kraju i instytucji rządowych. Pierwsze ataki cyberprzestępców wymierzone w serwery Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych udało się unieszkodliwić, ale to tylko początek olbrzymich zagrożeń – ostrzegają eksperci.
– Jeżeli rzeczywiście kilka projektów, kilka przedsięwzięć zostanie zrealizowanych w ramach ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, to mamy szansę na praktyczny przełom. W 2018 roku to było od strony teoretycznej, bo ta ustawa się pojawiła jako papier, to był pewien przełom, natomiast teraz mamy szansę na przełom praktyczny – mówi agencji Newseria Innowacje Mirosław Maj, prezes Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń.
Krajowy system cyberbezpieczeństwa ma zapewnić bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni, w tym niezakłócone świadczenie usług kluczowych poprzez odpowiedni poziom bezpieczeństwa systemów informacyjnych i zapewnienie obsługi wszelkich incydentów naruszenia bezpieczeństwa cyfrowego. Systemem zostało objętych dwadzieścia podmiotów, w tym m.in. operatorzy usług kluczowych (przede wszystkim związanych z energią, transportem, bankowością, zaopatrzeniem w wodę pitną, czy ochroną zdrowia) oraz dostawcy usług cyfrowych, którzy na co dzień świadczą usługi najbardziej narażone na incydenty naruszenia bezpieczeństwa cyfrowego.
Wojska Obrony Cyberprzestrzeni w znaczący sposób wpłyną na nasze bezpieczeństwo.
– Na końcu tego łańcucha różnych możliwości obronnych zawsze będą stały Wojska Obrony Cyberprzestrzeni. Gdyby doszło do tych najtrudniejszych zdarzeń od strony obrony państwa, to właśnie one nie tylko po to, żeby bronić swoje zasoby – czołgi, armaty, będą miały w takiej sytuacji swoje zadania związane również z obroną sektora cywilnego, czyli np. infrastruktury krytycznej – zaznacza Mirosław Maj.
Zdaniem ekspertów Wojska Obrony Cyberprzestrzeni zostały powołane w ostatnim możliwym momencie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę wydarzenia ostatnich lat. Te zaś pokazują, że serwery najważniejszych polskich instytucji i firm już są na celowniku cyberprzestępców.
W 2016 roku cyberprzestępcy APT28, powiązani z rosyjskim wywiadem wojskowym GRU, próbowali kilkukrotnie przeprowadzić atak na najważniejsze polskie ministerstwa, także tuż przed szczytem NATO. Zmasowany atak przeprowadzili pod koniec 2018 roku – do kilku resortów trafiły e-maile z plikami „Note 77 Pakistan.docx”, „Rocket attacks on Israel.docx” czy „Brexit 15.11.2018.docx”. E-maile trafiły tylko do wybranych pracowników, co miało zwiększyć ich wiarygodność. Złośliwe oprogramowanie zostało zneutralizowane, ale ataki będą się powtarzać.
– Jedną z ważniejszych rzeczy, które powinniśmy zrobić, to w najbardziej istotnych sektorach gospodarki u tzw. operatorów usług kluczowych wdrożyć rzeczywiste rozwiązania organizacyjne i techniczne, jeżeli chodzi o cyberbezpieczeństwo. Niektóre sektory są dosyć zaawansowane w tej dziedzinie, np. sektor finansowy czy sektor elektroenergetyczny, ale niektóre, np. takie jak sektor ochrony zdrowia, zupełnie jest w lesie – mówi prezes Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń.
Atak na jeden z kluczowych sektorów może nie tylko oznaczać paraliż państwa, istnieje ryzyko, że przestaną całkowicie działać najważniejsze segmenty, tym łatwiej wówczas będzie uderzyć w kolejne resorty i sektory. Taki atak przeprowadzono na Estonię w 2007 roku, kiedy serwery rządowe zostały masowo zaatakowane przez hakerów z rosyjskiej organizacji „Nasi”. W ciągu kilkunastu dni przestały działać strony banków, zablokowano wiele transakcji online, nie można było też wejść na stronę najpopularniejszego dziennika w kraju. Hakerzy zaatakowali też strony partii politycznych, parlamentu, szkół czy policji. Państwo bezradne od środka jest zaś łatwym łupem także dla klasycznych wojsk.
Zdaniem eksperta kluczowe jest przeprowadzenie regularnych ćwiczeń, które pokazałaby, jak państwo rzeczywiście mogłoby zdać cyberegzamin.
– Wraz z klasycznymi cyberzagrożeniami również w cyberprzestrzeni pojawiają się zagrożenia związane z operacjami informacyjnymi. My to często nazywamy dezinformacją czy fake newsami, ale to jest znacznie poważniejsze zagadnienie mówiące o tym, że również poprzez działania operacji informacyjnych w cyberprzestrzeni w dużym stopniu można wpłynąć na stan bezpieczeństwa państwa. Powinniśmy w sposób usystematyzowany wiedzieć, jak sobie radzić z takimi zagrożeniami, mieć struktury, które w trybie ciągłym, dzień po dniu, pracują nad tym, żeby tego typu zagrożenia likwidować – przekonuje Mirosław Maj.
Na fake newsy narażone są już wszystkie segmenty gospodarki. Jak pokazały doświadczenia ostatnich lat, niemal nie ma na to przygotowanych instytucji. Wydarzenia kampanii prezydenckiej w USA, zwłaszcza zakres rozprzestrzeniania się fake newsów, pokazały, że rozpowszechnianie fałszywych informacji ma wpływ na całe społeczeństwo, ale kreuje też globalne wydarzenia. Angażowanie sieci botów do masowego zarządzania profilami mediów społecznościowych, włamania, aby pozyskać kompromitujące dane w postaci cyfrowej, może się okazać skuteczniejszą bronią niż zmasowany atak wojsk.
– Nie ma żadnych przesłanek mówiących o tym, żeby ten trend został zastopowany. Na ile on doprowadzi do realnego, niebezpiecznego konfliktu, który może mieć swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości – trudno powiedzieć. Na pewno jest duża praca do wykonania, jeżeli chodzi o współpracę międzynarodową. Są różne pomysły, np. na cyfrową Konwencję Genewską. To nie będzie proste, ale z pewnością mamy dosyć duże ryzyko tego, że poważny konflikt odbędzie się w cyberprzestrzeni i powinniśmy brać to pod uwagę – przestrzega Mirosław Maj.
Czytaj także
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-03-31: W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-24: Eksperci ochrony zdrowia apelują o większy zakres kompetencji pielęgniarek. To mogłoby zwiększyć dostępność usług medycznych
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
- 2025-03-18: UE chce zmniejszyć udział leków i substancji czynnych z Azji. Nowe przepisy zwiększą możliwości produkcyjne europejskich firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.
Bankowość
Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.
Medycyna
Komisja Europejska pracuje nad nową dyrektywą tytoniową. Papierosy w Polsce mogą znacznie podrożeć

W Brukseli trwa dyskusja nad zmianami w unijnej dyrektywie tytoniowej. Minimalna stawka akcyzy na paczkę papierosów w UE może wzrosnąć nawet dwukrotnie: z 1,8 euro do 3,6 euro. Doprowadziłoby to do wyrównania cen papierosów pomiędzy państwami UE. Wzrost cen byłby najbardziej dotkliwy dla palaczy z tych państw, które przystąpiły do UE w 2004 roku, w tym Polski, z uwagi na znacznie niższy udział akcyzy w cenie paczki papierosów niż nowe minima unijne. Nad Wisłą paczka papierosów mogłaby kosztować nawet ok. 40 zł. Nowa dyrektywa tytoniowa może zostać otwarta już podczas duńskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.