Mówi: | dr Piotr Szudejko |
Funkcja: | dyrektor ds. korporacyjnych |
Firma: | Robot Aviation |
Polski rynek dronów rośnie w tempie blisko 23 proc. rocznie. Do 2025 r. nad krajami UE ma latać 400 tys. profesjonalnych bezzałogowców
Drony znajdują zastosowanie już niemal w każdej dziedzinie przemysłu. Z raportu Instytutu Mikromakro wynika, że wartość tego sektora w Polsce wynosi nieco ponad 200 mln zł. W najbliższych latach rynek bezzałogowych statków rozwinie się jeszcze bardziej. Eksperci szacują, że do 2025 roku w przestrzeni powietrznej Unii Europejskiej ma latać przeszło 400 tysięcy profesjonalnych dronów. Oczekiwana na rynku jest zmiana przepisów prawnych w zakresie ograniczeń dotyczących zastosowań cywilnych.
Polski rynek dronów według Instytutu Mikromakro, osiągnął w 2016 r. wartość nieco ponad 201 mln zł, notując jednocześnie wzrost rok do roku na poziomie 22,75 proc. Za przychód w tej branży odpowiedzialna jest głównie sprzedaż sprzętu rekreacyjnego oraz wykorzystywanego do wykonywania profesjonalnych fotografii i kręcenia filmów, a także usług, takich jak szkolenia na licencjonowanych operatorów. W przyszłości rynek ten może się rozszerzyć o nowe zastosowania.
– Podstawowym warunkiem dalszego rozwoju branży jest w mojej ocenie zmiana przepisów prawnych, w szczególności w zakresie ograniczeń przy zastosowaniach cywilnych. Ciekawym kierunkiem rozwoju będzie transport przesyłek kurierskich i pocztowych oraz transport osób, poza tym bezzałogowce mogą służyć do rozwoju internetu rzeczy, czyli łączenia różnych systemów, które dzisiaj nie mają bezpośredniego połączenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Piotr Szudejko, dyrektor ds. korporacyjnych firmy Robot Aviation.
Jak wynika z raportu Instytutu Mikromakro, około 2025 roku w przestrzeni powietrznej Unii Europejskiej latać będzie około 400 tys. profesjonalnych dronów. Łączne przychody z pracy takich jednostek bezzałogowych mają być liczone w dziesiątkach mld euro. Pierwsze kompleksowe przepisy dotyczące wykorzystania dronów na masową skalę mają być wprowadzone w UE od 2019 roku. Otworzy to pole do jeszcze większego zastosowania dronów w wielu sektorach.
– Trudno wyobrazić sobie taką dziedzinę przemysłu bądź życia, w której drony nie znajdują żadnego zastosowania. W rolnictwie, które generalnie nie kojarzy się z zaawansowaną technologią, bezzałogowce służą do tego, aby optymalizować decyzje w zakresie zbiorów bądź zastosowania środków chwastobójczych W leśnictwie mogą służyć do sprawdzania stanu lasów, zagrożenia pożarowego. Służą także do poszukiwania rozbitków na morzu, do rozpoznania na polu walki, do dokonywania inspekcji linii energetycznych, do transportu medycznego czy przekazywania informacji o stanie zniszczeń po huraganach – wymienia Piotr Szudejko.
Według raportu Instytutu Mikromakro pt. Rynek dronów w Polsce: Edycja 2017, w sektorze bezzałogowych technologii militarnych dominują na świecie Stany Zjednoczone oraz Izrael. W segmencie dronów, stosowanych do celów rozrywkowych, zdecydowanie przodują Chiny. Unia Europejska skupia się zaś na zastosowaniach cywilnych i rządowych. Drony powszechnie wykorzystuje się także w celach wojskowych.
– Podstawowym zastosowaniem jest rozpoznanie, mogą też służyć do zastosowania w sieci bezpieczeństwa, np. w obserwacji granic, są również stosowane do przewożenia ekwipunku na linię frontu do wysuniętych jednostek, mogą pełnić pomocniczą funkcję w zakresie transportu medycznego – wyjaśnia Piotr Szudejko.
Sam rynek szkoleń operatorów dronów w Polsce jest wart ponad 13,8 mln złotych. W efekcie, w ponad 46 certyfikowanych ośrodkach szkoleń, wyszkolono ok. 3600 operatorów bezzałogowych statków powietrznych – wynika z raportu Instytutu Mikromakro. Warto zaznaczyć, że Polska w zakresie liczby operatorów na 1000 mieszkańców jest liderem w Unii Europejskiej. Szkolenia są niezbędne po to, aby opanować sztukę operowania nowoczesnymi dronami, które w niektórych przypadkach latają tyłem do przodu.
– Nasze płatowce nie wykorzystują klasycznej budowy samolotu, wykorzystują rozwiązania latającego skrzydła jeśli chodzi o mniejszy system, natomiast duży system ma budowę kaczki, czyli leci tyłem do przodu – twierdzi dyrektor ds. korporacyjnych Robot Aviation.
Czytaj także
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-05: Wyniki wyborów w USA kluczowe dla przyszłości NATO i Ukrainy. Ewentualna wygrana Donalda Trumpa będzie bardziej nieprzewidywalna
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-10-16: UE walczy z kryzysem mieszkaniowym. Problemem jest brak dostępnych mieszkań i wysokie czynsze
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
- 2024-09-27: Zmiany klimatu zagrażają produkcji kawy. Susze pogłębiają trudną sytuację rolników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Polityka
Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
Komisja Europejska w nowym składzie, pod wodzą Ursuli von der Leyen, właśnie rozpoczyna swoją kadencję. Zgodnie z zapowiedziami ma się skupić na ożywieniu stojącej w miejscu gospodarki UE, zwiększeniu konkurencyjności, odblokowaniu inwestycji i zniwelowaniu luki innowacyjnej dzielącej ją od Stanów Zjednoczonych i Chin. Dużym wyzwaniem będzie także zmniejszenie uciążliwej biurokracji, również w dostępie do europejskich funduszy.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.