Newsy

Polska firma stworzyła system smart city łączący urządzenia internetu rzeczy. Podobna technologia pozwoliła już na zwiększenie wykrywalności przestępstw m.in. w Katowicach

2021-06-01  |  06:00

Coraz więcej polskich miast rozpoczęło transformację smart city. To, czy w ciągu 10–15 lat będziemy w pełni korzystać z miejskiej sztucznej inteligencji, zależy w dużej mierze od samych mieszkańców oraz integracji wszystkich urządzeń internetu rzeczy. Polska firma Civileo stworzyła system, który umożliwia integrację oraz rozwój dostępnej infrastruktury – inteligentny monitoring, zintegrowane oświetlenie ledowe czy analiza nagrań z kamer w czasie rzeczywistym. – Przetwarzanie krawędziowe, smart urządzenia i czujniki pozwalają niskimi kosztami osiągać rezultaty, które jeszcze niedawno wydawały się niemożliwe – podkreśla Miłosz Kaszyński, inżynier ds. badań i rozwoju w Civileo Smart City.

– Urządzenia IoT to główny trend rozwoju smart city. Przetwarzanie krawędziowe, smart urządzenia i czujniki pozwalają w efektywny sposób, bardzo niskimi kosztami osiągać rezultaty, które jeszcze niedawno wydawały się niemożliwe. Przy przetwarzaniu krawędziowym wdrożenie jednego urządzenia nie wymaga już instalacji bardzo drogich serwerów, które niekiedy kosztowały miliony złotych, tylko np. pozwala zainstalować jedno małe urządzenie za kilkanaście tysięcy złotych, żeby osiągnąć ten sam efekt – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Miłosz Kaszyński.

Według Organizacji Narodów Zjednoczonych do 2050 roku 68 proc. ludzi będzie mieszkać w miastach. Wraz ze wzrostem gęstości zaludnienia miasta stają przed trudnymi wyzwaniami infrastrukturalnymi, jak zagrożenia bezpieczeństwa czy zarządzanie tłumem i ruchem drogowym. Większość problemów można rozwiązać za pomocą rozwiązań inteligentnych miast oraz zwiększonej automatyzacji. Smart city zależy od kluczowych technologii: 5G i architektury edge computing, czyli przetwarzania „na krawędzi”. Dzięki przesunięciu mocy obliczeniowej bliżej źródła przetwarzanie brzegowe i 5G umożliwią czujnikom IoT szybszą analizę danych i natychmiastowe reakcje.

– Obecna optymalizacja w dziedzinie IoT pozwala na analizę bardzo skomplikowanych zdarzeń, np. obrazu z wielu kamer poprzez urządzenia, które wykorzystują zaledwie 20 watów mocy, czyli mniej więcej tyle, co ludzki mózg. To pozwala na budowanie coraz bardziej skomplikowanych algorytmów i popełnianie dużo mniejszej liczby błędów, np. w porównaniu do operatorów monitoringu – tłumaczy inżynier ds. badań i rozwoju w Civileo Smart City.

Technologia 5G będzie miała kluczowe znaczenie w łączeniu publicznych i miejskich sieci kamer i czujników. Wykorzystanie obliczeń brzegowych umożliwi analizę i podejmowanie decyzji na miejscu, ułatwi też automatyzację miejsc parkingowych w całym mieście. Czujniki drogowe i kamery HD mogą służyć do monitorowania korków w czasie rzeczywistym i organizacji ruchu w ciągu kilku sekund. Czujniki, drony i roboty IoT można z kolei skutecznie wykorzystać do monitoringu czy punktów kontroli. Dzięki lokalnemu zarządzaniu danymi i dużej przepustowości urządzenia internetu rzeczy mogą przetwarzać złożone algorytmy sztucznej inteligencji w czasie rzeczywistym.

– Dobrze stworzona sztuczna inteligencja jest bezstronna, nie działa jak np. operator monitoringu miejskiego, który zwraca uwagę na osobę innej nacji, ponieważ jest do niej uprzedzony, a w międzyczasie ktoś na innej kamerze kradnie samochód. Sztucznej inteligencji nie obchodzi pochodzenie, kolor skóry, długość włosów – przekonuje ekspert. – Oczywiście na obecnym etapie nie możemy pozwolić jeszcze na w pełni zautomatyzowane podejmowanie decyzji, większość projektów implementuje się w taki sposób, że ostatnie zdanie i tak należy do osoby, która nadzoruje system, ale te zdarzenia są zarejestrowane.

Polska firma Civileo Smart City stworzyła system, który umożliwia integrację oraz rozwój dostępnej infrastruktury przy stosunkowo niskich nakładach. Projekt współfinansowany jest przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Inteligentny Rozwój i realizowany w ramach konkursu NCBiR.

Inteligentny monitoring i zintegrowane oświetlenie ledowe, analiza streamu wideo oraz dźwięku w czasie rzeczywistym i przetwarzanie krawędziowe pozwalają np. znacznie poprawić bezpieczeństwo. Przykładem może być Katowicki System Monitoringu i Analizy (KISMiA), czyli pierwszy w Polsce inteligentny system monitoringu oparty na analizie obrazu z kamer miejskich. O jego skuteczności świadczy m.in. wykrywalność przestępstw, która od 2017 roku nie spada poniżej 65 proc., oraz stale zmniejszająca się liczba notowanych przestępstw. W przypadku kradzieży pojazdów w latach 2017–2019 współczynnik wykrycia wzrósł o blisko 33 pkt proc., przy jednoczesnym spadku kradzieży.

– Sztuczna inteligencja pozwala analizować same dane, bo tutaj nawet nie chodzi o automatyzację samych czynności, ale samą automatyzację procesów decyzyjnych. Dzięki sztucznej inteligencji jesteśmy w stanie zbierać dane, analizować je na bieżąco i np. sprawdzać, czy nasze projekty działają, czy np. śpiący policjant zainstalowany na osiedlu pozwoli na rzeczywiste ograniczenie prędkości – zaznacza Miłosz Kaszyński.

Jak przekonuje, to, czy za 10–15 lat będziemy żyć w całkiem inteligentnych miastach, zależy nie tylko od wdrażanych rozwiązań, lecz także samych mieszkańców. Dlatego np. Civileo stworzyło aplikację do komunikacji między mieszkańcami. Vileo to narzędzie, za pomocą którego można korzystać z rozwoju nowych technologii w mieście i rozwiązań z zakresu smart city, pamiętając też o tym, by rozwijać i pielęgnować relacje sąsiedzkie. 

– Tak jak przy każdej zmianie środowiskowej główną rolę odgrywa społeczeństwo, czy zaufa projektom smart city. Bo jak na razie, tak samo jak z każdą dużą zmianą środowiska, a wdrożenie smart city jest taką zmianą środowiska, po części nawet naturalnego, jest obarczone pewną nieufnością. I to, czy za 10–15 lat będziemy żyli w pełni w smart cities, zależy tak naprawdę od nas samych, czy zaufamy sztucznej inteligencji, czy zaufamy tym projektom, które będą nadzorować naszą jakość życia – mówi ekspert Civileo Smart City.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Branża cementowa pracuje nad technologią wychwytywania CO2. Bez zielonej energii i wsparcia publicznego projekt może się nie udać

Branża cementowa nie jest w stanie produkować bez emisji dwutlenku węgla, dlatego szuka sposobów, by ograniczyć jej wpływ na środowisko. Jedynymi znanymi technologiami walki z tzw. emisją procesową są technologie CCS, czyli wychwytywania i składowania CO2. Producenci pracują nad ich rozwojem, ale problemem są koszty instalacji, ich energochłonność, a także infrastruktura do transportu i składowania dwutlenku węgla. Bez pomocy państwa i UE może się to nie udać.

Farmacja

Ten rok ma być przełomowy dla sektora biomedycznego. Badania kliniczne znacząco przyspieszą

Ponad 1,14 mld zł trafi na badania w obszarze biomedycznym z Krajowego Planu Odbudowy. Agencja Badań Medycznych w styczniu i lutym rozstrzygnęła wszystkie konkursy, które powierzyło jej Ministerstwo Zdrowia, w tym ostatnio na badania w obszarze innowacyjnych terapii, leków przyszłości i bezpieczeństwa lekowego. Dla całego sektora biomedycznego najbliższe miesiące mogą być czasem przełomowym, bo środki z KPO trzeba wykorzystać do połowy 2026 roku. To przyspieszenie to korzyść nie tylko dla firm i instytucji naukowych, lecz również dla pacjentów i gospodarki.

Transport

Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku

Z początkiem lutego ruszył program NaszEauto, w ramach którego na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych trafi łącznie 1,6 mld zł. Maksymalna kwota wsparcia wynosi 40 tys. zł, a mogą z niego skorzystać wyłącznie osoby fizyczne i osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Eksperci przestrzegają, że wyłączenie z niego firm może spowodować, że nie przyniesie on spodziewanych efektów. – Dopłaty powinny być mechanizmem towarzyszącym szerszym zmianom systemowym opartym przede wszystkim na zmianie przepisów podatkowych – ocenia Aleksander Szałański z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.