Mówi: | prof. dr hab. inż. Krzysztof Kozłowski |
Firma: | Politechnika Poznańska |
Polska dołączyła do kosmicznego wyścigu. Nasze teleskopy należą do najdokładniejszych w Europie
Już niedługo może powstać największy teleskop kosmiczny w historii. NASA wybiera właśnie ten, który przez najbliższe lata będzie nadawał ton w eksploracji kosmosu. W lipcu tego roku naukowcy opracowali „Deep-CEE”, nową technikę głębokiego uczenia maszynowego, aby przyspieszyć proces odnajdywania nowych galaktyk. Polska, już kilka lat po dołączeniu do Europejskiej Agencji Kosmicznej, może zaś pochwalić się jednym z najdokładniejszych teleskopów w środkowej Europie. SkyLab w Poznaniu może zaobserwować trzymilimetrowy obiekt z odległości kilometra.
– Polska pod względem pomiaru teleskopów jest absolutnie w czołówce europejskiej. Trudno się nam porównywać z takimi potentatami w dziedzinie badań kosmicznych jak Stany Zjednoczone, które dysponują olbrzymimi środkami finansowymi. Jesteśmy jednak w stanie zaproponować konkurencyjną cenę do urządzeń z USA, które są jednym z potentatów na rynku teleskopów astronomicznych – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje prof. dr hab. inż. Krzysztof Kozłowski z Instytutu Automatyki i Robotyki Politechniki Poznańskiej.
Teleskopy kosmiczne są coraz nowocześniejsze i dokładniejsze. Powstają też nowe technologie, bazujące na sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym, które pozwalają na szybsze odnalezienie ciał niebieskich. W tym kosmicznym wyścigu Polska nie ma się czego wstydzić. W naszej części Europy jesteśmy jednym z potentatów. SkyLab w Poznaniu to jedyne takie laboratorium i obserwatorium na uczelni technicznej w kraju. Służy do obserwacji satelitów i kosmicznych śmieci. Jest przy tym bardzo czuły – z odległości kilometra pozwala śledzić główkę od szpilki przemieszczającą się z prędkością 100 km na godzinę.
To tylko jeden z przykładów, który najlepiej pokazuje, że Polska, która do kosmicznego wyścigu dołączyła stosunkowo niedawno, już liczy się wśród największych. Choć pod pewnymi względami nie możemy rywalizować z potentatami na rynku, którzy na eksplorację kosmosu przeznaczają miliardy dolarów, to w produkcji podzespołów czy części satelitów już zaliczamy się do czołówki. To właśnie u nas są teleskopy, które włączone do międzynarodowej sieci teleskopów SST (Space Surveillance and Tracking), tworzą okno na świat.
– Jest bardzo dużo w Polsce ambitnych firm różnej wielkości, które produkują różne podzespoły do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Polska zaczyna się liczyć w tym zakresie, ponieważ ma bardzo zdolnych inżynierów, technologia jest dostępna, z wyjątkiem technologii wojskowej. To wydawało się na początku takie humorystyczne, że Polska przystąpi do ESA, ale po kilku latach, po bardzo krótkiej zresztą historii, okazuje się, że zaczynamy stawiać coraz śmielsze kroki w tym zakresie – mówi prof. Krzysztof Kozłowski.
Polska przystąpiła do Europejskiej Agencji Kosmicznej w 2012 roku. Wcześniej rodzimy przemysł kosmiczny praktycznie nie istniał. Obecnie istnieje już ponad 300 firm działających w przemyśle kosmicznym, przy czym część specjalizuje się w produkcji części do teleskopów i pod tym względem plasujemy się w światowej czołówce.
– Amerykanie, Japończycy i Chińczycy próbują wejść na rynek teleskopów, w Europie jest kilka firm, które działają w zakresie budowy urządzeń teleskopowych. Polska wspina się coraz wyżej, mamy dobrą prognozę tego rozwoju na najbliższe lata – ocenia ekspert.
O tym, że Polska ma już określoną pozycję w Europie i na świecie może świadczyć fakt, że to właśnie w naszym kraju będzie rozwijana istotna część teleskopu orbitalnego ARIEL. Misja kosmiczna ARIEL (Atmospheric Remote-sensing Infrared Exoplanet Large-survey) znalazła się na liście zaakceptowanych wypraw badawczych ESA. Obserwatorium egzoplanet (jedno z czterech obserwatoriów) ma ruszyć w 2028 roku, w ciągu minimum 4 lat będzie miało do zbadania ok. tysiąca wytypowanych planet.
Polscy naukowcy mają tu kluczową rolę: opracowanie i skonstruowanie elementów układu precyzyjnego nakierowania, wykonanie części optomechanicznej i elektroniki sterującej, Polacy mają też nadzorować prace instytucji współtworzących teleskop. To zaś jest możliwe dzięki wykwalifikowanej kadrze.
– To kadra inżynierów automatyków, elektroników i informatyków, którzy tu się tym zajmują i Polska w tym zakresie kształci. Nasze uczelnie techniczne kształcą inżynierów, którzy będą tego typu zadania wykonywać. Zrobimy badania rynkowe i spróbujemy oszacować, jakie byłoby zapotrzebowanie i w jakim zakresie moglibyśmy to zrobić – zapowiada prof. Krzysztof Kozłowski.
Czytaj także
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-01-24: Waldemar Buda: Brakuje jasnej deklaracji w sprawie zajęcia się sprawą Mercosuru w tym półroczu. Nie są planowane też zmiany w Planie Migracyjnym
- 2025-01-22: T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
- 2025-01-20: Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł
- 2025-01-21: Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
- 2024-12-23: W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
IT i technologie
Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
Już nie tylko usprawnianie analizy badań obrazowych, ale i na przykład typowanie celów terapeutycznych w chorobach rzadkich to pola, na których w medycynie sprawdza się sztuczna inteligencja. Różne technologie zasilane SI wykorzystuje prawie 80 proc. podmiotów leczniczych, a inwestycja w nie zwraca się średnio w ciągu 14 miesięcy. Wraz z pokoleniową wymianą kadr widać też coraz większe otwieranie się lekarzy na korzystanie z narzędzi sztucznej inteligencji.
Transport
Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
Pod względem liczby rejestracji nowych aut osobowych 2024 rok był drugim najlepszym wynikiem w historii. To był sprzedażowo dobry rok także dla koncernu Mercedes-Benz. Na polskim rynku sprzedaż wyniosła 26,3 tys. samochodów osobowych, co oznacza 38-proc. wzrost w ciągu roku. Mercedes jest też wśród liderów dostaw aut elektrycznych. Ze względu na rosnącą popularność tego segmentu producent w tym roku wprowadzi na rynek nowość – w pełni elektryczny model CLA.
Edukacja
Lekarze będą lepiej przygotowani do pracy w obliczu działań militarnych. Powstał nowy model kształcenia lekarzy cywilnych i wojskowych
Większa interoperacyjność między medycyną cywilną i medycyną pola walki oraz kształtowanie gotowości do podejmowania szybkich decyzji w kryzysowych sytuacjach to jedne z fundamentów nowego modelu kształcenia lekarzy cywilnych i wojskowych. Ministerstwo Obrony Narodowej patronuje projektowi, w ramach którego model ten będzie wdrażany we współpracy między wojskiem, środowiskiem medycznym i uczelniami. Potrzeba zmian w tym zakresie jest dyktowana dynamiczną sytuacją geopolityczną.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.