Mówi: | Mateusz Pawełczuk |
Funkcja: | współzałożyciel i prezes zarządu |
Firma: | AIDA Diagnostics |
Polacy stworzyli system do zarządzania zasobami krwi oparty na sztucznej inteligencji. Pomaga szpitalom ocenić zapotrzebowanie i zapobiega jej marnowaniu
Polscy naukowcy stworzyli platformę opartą na sztucznej inteligencji, która analizuje konieczność transfuzji krwi. Hybrydowy system korzysta z sieci neuronowych i w ten sposób pozwala dokładnie określić, ile krwi powinien zamówić dany szpital. Algorytmy usprawniają zarządzanie transfuzjami przez szpitale, pomagają też zmniejszyć skalę marnowania krwi. Algorytm nie tylko jest informowany o danych historycznych, ale dzięki integracji elektronicznych kart zdrowia szpitala jest też w stanie dostosować swoje prognozy w czasie rzeczywistym.
– Krew ma bardzo ograniczony czas, jaki może być przetrzymywana. W Polsce wynosi on 42 dni. Brak do tej pory było zaawansowanych narzędzi statystycznych, żeby móc przewidywać, jak krew będzie się rozchodziła i jak należy zamawiać ją każdego dnia. To dostarcza sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe, czyli modele statystyczne, które pozwalają przewidzieć przyszłość, znaleźć korelacje w danych historycznych dotyczących tego, jak krew była użytkowana w danym banku krwi, i dzięki temu przewidzieć, jak najlepiej podejść do dzisiejszego stanu magazynowego – tłumaczy agencji informacyjnej Newseria Innowacje Mateusz Pawełczuk, współzałożyciel AIDA Diagnostics.
Opracowany przez Polaków system AIDA Blood, wykorzystując mechanizmy sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego, pozwala zarządzać zasobami krwi oraz ich przetwarzaniem. Choć samo przetoczenie składników krwi – krwinek, płytek i osocza jest bardzo częstą procedurą, to lekarzom nie zawsze łatwo jest zdecydować, czy transfuzja krwi jest rzeczywiście potrzebna. System dzięki sztucznej inteligencji wspiera decyzje medyków. Co więcej, hybrydowy system korzysta z sieci neuronowych i pozwala dokładnie określić, ile krwi należy zużyć dla każdego pacjenta, oraz przewidzieć zapotrzebowanie szpitali.
Moduł oparty na sztucznej inteligencji pomaga obliczyć, ile krwi należy przetoczyć danemu pacjentowi. Zebranie przez system wszystkich potrzebnych informacji pozwala zoptymalizować zaopatrzenie, a przy tym zminimalizować liczbę transfuzji, co leży w interesie pacjentów.
– Istotne, by bufor bezpieczeństwa krwiolecznictwa pozostawał w regionalnym centrum krwiodawstwa, tak żeby był lepiej zarządzany, czyli wysyłany tam, gdzie jest naprawdę potrzebny. Optymalne zarządzanie bankiem krwi w szpitalu to zarządzanie, w którym krwi nam wystarczy, nie mamy jej za dużo i dzięki temu ten bufor bezpieczeństwa może być przekazany gdzie indziej, tam gdzie rzeczywiście jest potrzebny – tłumaczy Mateusz Pawełczuk.
System AIDA Blood: Hospitals wykorzystuje algorytmy genetyczne, aby pozwolić na osiągnięcie wysokiego poziomu dokładności prognoz. Stale gromadzi nowe dane ze szpitala, w którym jest zainstalowany, przy tym już po miesiącu użytkowania osiągając pełny potencjał. Algorytm nie tylko jest informowany o danych historycznych, ale dzięki integracji elektronicznych kart zdrowia szpitala jest też w stanie dostosować swoje prognozy w czasie rzeczywistym. Dzięki temu zespoły odpowiedzialne za przechowywanie krwi i jej zarządzanie mogą podejmować decyzje na podstawie danych zgromadzonych w jednym miejscu.
– Potrzebne są roczne dane historyczne dotyczące tego, jak krew była przetaczana w danej jednostce. Tam są ukryte pewne informacje, bo algorytmy sztucznej inteligencji nie są w stanie przewidzieć, który chirurg dokładnie teraz operuje, ale w danych możemy zauważyć, jak rozchodziła się krew w poszczególnych dniach. To przekłada się w pewien sposób na preferencje ludzi, którzy pracują w danej jednostce. Po załadowaniu takiego rocznego okresu system praktycznie z dnia na dzień może wspomagać decyzje pracowników banku krwi – przekonuje ekspert.
Polacy opracowali też system AIDA Blood: Blood Bank. Działa w podobny sposób jak system szpitalny w zakresie opracowywania i prezentowania prognoz. Pozwala też dostarczać bankom krwi zalecenia dotyczące najlepszych sposobów komunikacji z dawcami.
– To, co oferujemy teraz lekarzom, to system komputerowy połączony z ich oprogramowaniem już w szpitalu, który po cichu dba o to, czy na pewno wykorzystują krew zgodnie z wytycznymi, co też chroni ich, bo w przypadku gdyby był jakiś problem związany z pacjentem, to sprawdzane są wszystkie procedury. Ważne jest również to, aby w przypadku przeszczepów krew była wykorzystywana prawidłowo – mówi współzałożyciel AIDA Diagnostics.
Jak przekonuje, wdrożenie rozwiązania opartego na sztucznej inteligencji przynosi same korzyści. Przede wszystkim zmniejsza skalę marnowanej krwi – co roku w szpitalach blisko 5 proc. oddanej krwi jest praktycznie niewykorzystywanych. System pozwala też zminimalizować liczbę transfuzji krwi, w przyszłości mógłby też ocenić, czy np. pacjent będzie potrzebować kolejnej w ciągu najbliższych dni. AIDA Diagnostics może też przynieść duże oszczędności.
– Kiedy mówimy o opłacie wdrożeniowej, czyli tym okresie, kiedy musimy zdigitalizować czyjeś dane, przygotować je do obróbki, załadować do systemu, to są koszty rzędu 10 do 15 tys. zł. Kiedy mówimy już o kosztach wykorzystania tego systemu, to na nieograniczoną liczbę komputerów, nieograniczoną liczbę licencji, w zależności od ilości zużywanej krwi, a bardziej poziomu szpitala, mówimy tutaj o kosztach rzędu 1 do 2 tys. zł miesięcznie – wylicza Mateusz Pawełczuk.
Czytaj także
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-10-28: Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
- 2024-10-09: Szwedzka Akademia Nauk uhonorowała lata pracy nad sztuczną inteligencją. Nagroda Nobla trafiła do twórców sztucznych sieci neuronowych
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-11-12: Świadoma sztuczna inteligencja może powstać jeszcze w tej dekadzie. Tego dotyczy dzisiejszy wyścig zbrojeń
- 2024-11-15: Polska z planem zmian w edukacji na następne 10 lat. Szkoły będą uczyć lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych
- 2024-09-19: Nowe trendy w digital marketingu. Innowacje rewolucjonizują działania agencji i klientów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Firma
Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
Szanse i zagrożenia związane z nowymi technologiami, w szczególności rozwój sztucznej inteligencji, cyberbezpieczeństwa oraz zrównoważonego rozwoju i zmienność geopolityczna – to te tematy zyskują na znaczeniu na agendzie zarządów oraz rad nadzorczych działających w Europie spółek giełdowych. Jak wskazuje Raport Board Monitor Europe 2024, rola tych organów w firmach rośnie. Podobnie jak zaangażowanie pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych.
Zdrowie
Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona
Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.