Mówi: | Peter Spuhler |
Funkcja: | właściciel i przewodniczący rady nadzorczej |
Firma: | Stadler Rail |
Po w pełni autonomicznym metrze czas na kolej. UE wdraża system pozwalający prowadzić pociąg w pełni lub częściowo autonomicznie
W pełni bezobsługowe pociągi to przyszłość rynku transportowego. Metro bez maszynisty działa od prawie dekady w Dubaju. Obecnie powstaje w Glasgow. Według ekspertów nie ma przeciwwskazań technicznych, aby tego typu komunikacja powstała także w Polsce. Autonomia to przyszłość także na rynku naziemnych pociągów osobowych i towarowych. Unia Europejska wdraża Europejski System Sterowania Pociągiem, pozwalający prowadzić pociąg w pełni lub częściowo autonomicznie.
– Budujemy w Glasgow pierwsze pojazdy bezobsługowe. W przyszłości może to być bardzo ważny segment rynku. Zasada jest taka, że nie ma maszynisty, jazda jest znacznie prostsza, ponieważ są specjalne szyny, nie ma żadnych przeszkód na drodze, którą porusza się metro – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Peter Spuhler, właściciel i przewodniczący rady nadzorczej Stadler Rail.
W zautomatyzowanym metrze wykorzystuje się system CBTC (Communication Based Train Control), który opiera się na dwukierunkowej transmisji informacji pomiędzy pociągiem a przytorowymi komputerami sterującymi. Pociąg wysyła informacje o swoim aktualnym położeniu, prędkości i kierunku, w jakim się przemieszcza. Składy metra są zaś wyposażone w systemy detekcji przeszkód, a jeśli takie pojawią się na torze, pociąg automatycznie hamuje. Maszynistę zastępują odpowiednie systemy bezpieczeństwa, m.in. zamontowane nad szynami nadajniki i odbiorniki na podczerwień.
– Za bezobsługowym metrem stoją specjalne balisy montowane w torach, które przekazują sygnały do centrali. W ten sposób pociąg jest sterowany. Druga kwestia to ogromna liczba różnych czujników zastosowanych w pojazdach – mówi Peter Spuhler.
Z danych International Association of Public Transport (UITP) wynika, że w 2017 roku już ponad 13 proc. wybudowanej miejskiej infrastruktury kolejowej stanowiły pociągi w pełni zautomatyzowane. Jeśli nie brać pod uwagę Chin, całkowicie automatyczne metro to 36 proc. nowo budowanej infrastruktury. Jak przekonuje ekspert, nic nie stoi na przeszkodzie, aby także w Polsce zbudować autonomiczne metro.
– Technicznie jesteśmy w stanie zaoferować i wykonać takie rozwiązania również dla polskich przewoźników, ale wszystko zależy od operatorów kolejowych – przekonuje właściciel i przewodniczący rady nadzorczej Stadler Rail.
Bezobsługowe metro to przyszłość komunikacji miejskiej, ale w dalszej przyszłości większy poziom automatyzacji może doprowadzić do bezobsługowych pociągów. Na razie panującym trendem jest wymiana pociągów spalinowych na elektryczne lub hybrydowe.
W Polsce na 18 tys. torów zelektryfikowanych jest nieco ponad 11 tys. Po pozostałych torach mogą się poruszać tylko pojazdy spalinowe. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w ramach Krajowego Programu Kolejowego planuje przeznaczyć 66 mld zł na modernizację linii kolejowych w ciągu najbliższych 6 lat.
– W ostatnich latach w Polsce dokonał się znaczny postęp, jeśli chodzi o innowacyjność rynku kolejowego, ale jest tutaj jeszcze wiele do osiągnięcia. Myślę, że w przyszłych latach również Polska będzie poprawiać innowacyjność, jeśli chodzi o system sterowania ruchem kolejowym i o kwestie bezpieczeństwa – ocenia ekspert.
Problem stanowią też przestarzałe technologie sterowania ruchem kolejowym. Pod tym względem sytuacja jednak się zmienia. Zgodnie z wdrażanym w Unii Europejskiej systemem ERTMS (European Rail Traffic Management System), pociągi powinny być wyposażone w Europejski System Sterowania Pociągiem (ETCS), pozwalający prowadzić pociąg w pełni lub częściowo autonomicznie.
Czytaj także
- 2021-02-26: Trwają ostatnie prace nad projektem Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Wiosną ma trafić pod obrady rządu
- 2021-02-18: Przemysł 4.0 szansą na wyjście Polski z pandemicznego kryzysu. Brakuje jednak pracowników o odpowiednich kompetencjach [DEPESZA]
- 2021-03-01: W kryzysie inwestorzy szukają zysków na rynku dzieł sztuki. W ubiegłym roku jego wartość wzrosła o 30 proc.
- 2021-02-23: W czasie pandemii przyspieszyła sprzedaż dzieł sztuki. Obroty na prawie 470 aukcjach wyniosły 380 mln zł
- 2021-02-04: Ruszają pierwsze inwestycje magazynowe w parku logistyczno-przemysłowym przy planowanym Centralnym Porcie Komunikacyjnym [DEPESZA]
- 2021-02-09: Rząd zapowiada przyspieszenie inwestycji w bezpieczną infrastrukturę drogową. W kolejnych latach wyda na ten cel 2,5 mld zł
- 2021-02-02: Nawet 50 tys. zł miesięcznie mogą zarobić inżynierzy o wąskich specjalizacjach. Pracodawcy poszukują specjalistów od projektowania i wdrożeń sztucznej inteligencji
- 2021-01-27: W 2021 roku będzie można realnie zarobić tylko na bardziej ryzykownych inwestycjach. Giełda przyciągnie inwestorów, jeśli pojawią się ciekawe debiuty
- 2021-01-21: Dodatkowy 1 mld zł od rządu nie uratuje przedsiębiorców utrzymujących się w górach z turystyki. Bunt z południa może się rozlać na cały kraj
- 2021-02-16: W tym roku można się spodziewać kolejnych bankructw linii lotniczych. Podróżowanie stanie się droższe
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Firma

Gigantyczny awans polskiej administracji w światowym rankingu cyfryzacji. Co najmniej 50 proc. urzędów ma już wdrożone e-usługi
Polska w dwa lata wskoczyła z 31. na 9. miejsce w światowym rankingu ONZ w zakresie cyfryzacji administracji. Już dziś dzięki rozwojowi e-usług Polacy mogą bez wychodzenia z domu załatwić wiele spraw, po które do tej pory musieli stać w kolejkach do urzędów. Zaczynając od wysyłania pism, uzyskania odpisu aktu stanu cywilnego, przez zgłoszenie urodzenia dziecka czy sprawy meldunkowe, po uzyskanie dowodu osobistego i zgłoszenie darowizny. Kluczowe jest przeniesienie administracji do chmury, tak aby dokumenty mogły przepływać pomiędzy urzędami bez zakłóceń, a petent nie musiał drukować pism. W ciągu kilku lat tego typu rozwiązania będą standardem.
Robotyka i SI
Roboty chirurgiczne przyszłością kardiochirurgii. Opracowane przez Polaków rozwiązanie wciąż nie doczekało się komercjalizacji

Polski robot chirurgiczny mógłby być kilkakrotnie tańszy niż znany na całym świecie robot Da Vinci. Chociaż powstały już działające prototypy robota Robin Heart, wciąż nie doczekał się on debiutu rynkowego. Tymczasem coraz więcej procedur medycznych może być przeprowadzanych przez roboty. Przyszłością medycyny będą urządzenia w pełni autonomiczne. Już dziś operacje można z powodzeniem przeprowadzać w pełni zdalnie.