Newsy

Opracowano urządzenia wytwarzające wodę pitną z powietrza. Mogą rozwiązać problem niedoboru wody na świecie

2018-06-27  |  06:00

Nawet jedna trzecia ludności cierpi na niedobór wody, a 1,2 mld ludzi na jej poważne braki. Ocieplenie klimatu pogłębia ten problem, który można jednak rozwiązać. Słoweński start-up opracował metodę pozyskiwania wody z powietrza przy wykorzystaniu zjawiska kondensacji, czyli skraplania pary wodnej. Rozwiązanie ma nie tylko pomóc w walce z niedoborem wody, lecz także z zanieczyszczeniem środowiska. Do 2021 roku sprzedaż plastikowych butelek przekroczy 583 miliardy. Do oceanu co minutę trafia kontener plastikowych odpadów. W tym tempie do 2050 roku w oceanie będzie więcej śmieci niż ryb.

Na Ziemi żyje ponad 7,5 mld ludzi, z czego ponad miliard nie ma dostępu do wody pitnej. Problemy z niedoborem wody ma nawet co trzeci człowiek. Prognozy ONZ są alarmujące, do 2025 roku już 2 mld ludzi nie będą miały co pić. Problemem jest ocieplanie klimatu. Według Światowego Forum Ekonomicznego w 2030 roku susza może dotknąć nawet 40 proc. planety. Dlatego naukowcy od lat pracują nad nowymi metodami pozyskiwania wody pitnej.

 – Wytwarzamy wodę pitną z powietrza, wykorzystując w tym procesie zjawisko kondensacji. Wytwarzanie wody opiera się na procesie odwrotnym do działania układów klimatyzacji – w ich przypadku woda stanowi produkt uboczny, my zaś kondensujemy ją i wykorzystujemy do picia – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Robert Slavec ze słoweńskiego start-upu myWater.

Opracowane przez myWater skraplacze działają podobnie co domowe klimatyzatory. Są chłodniejsze od otoczenia, powietrze ochładza się w kontakcie z nimi i skrapla, w efekcie dając wodę. Dystrybutor ma mieć kranik, pod który wystarczy podstawić butelkę. Po uiszczeniu opłaty dozownik zostanie odblokowany. Napełnienie pół litrowej butelki potrwa kilkadziesiąt sekund. 

– Załóżmy, że idziemy ulicą i właśnie skończyła nam się woda w butelce. Co wtedy robimy? Wyrzucamy butelkę czy ponownie ją napełniamy? Z pewnością lepiej jest ją napełnić, ponieważ wyrzucając butelkę, generujemy jedynie odpady. Podczas zakupów możemy skorzystać z automatu, gdzie za drobną opłatą ponownie napełnimy butelkę wodą – mówi Robert Slavec.

Słoweński start-up zakłada, że technologia pomoże nie tylko rozwiązać problem z wodą pitną, lecz także zredukuje liczbę plastikowych butelek. Co roku sprzedaje się ich ok. 440 mld. Do 2021 roku, jak szacuje Euromonitor, ich liczba wzrośnie do ponad 583 mld. Plastikowe odpady to nie tylko problem dla środowiska naturalnego, lecz także dla człowieka. Pod wpływem światła plastik rozpada się na mikrocząsteczki, które trafiają do układu pokarmowego ryb i zwierząt i w ten sposób do człowieka. Plastik może być trujący i powodować nowotwory. Dzięki automatom puste butelki będzie można ponownie napełnić bez generowania odpadów.

– Korzystanie z wody butelkowanej prowadzi do powstawania odpadów plastikowych, których ilość chcemy ograniczyć. Miasta wydają znaczne kwoty na składowanie odpadów z tworzywa sztucznego. Czemu więc nie wprowadzić rozwiązania, które zadowoli zarówno turystów, jak i władze miast – przekonuje ekspert.

Słoweński start-up aktualnie opracowuje prototyp urządzenia. Jego wydajność i pojemność na razie nie jest znana. Początkowo automaty z tak pozyskiwaną wodą mają stanąć w miejscach popularnych wśród turystów w Słowenii. W przyszłości, jeśli rozwiązanie się sprawdzi, podobne urządzenia mogą powstać na całym świecie, nie tylko tam, gdzie jest problem z dostępem do wody pitnej.

– Pracujemy nad otwarciem obiektu w słoweńskich górach, czyli w jedynym miejscu w Słowenii, w którym nie ma dostępu do wody w tradycyjnej postaci. Kolejnym miejscem będzie słoweńskie jezioro Bled. Stanowi ono najpopularniejsze miejsce wśród turystów, dlatego to właśnie tam przeprowadzimy działania pilotażowe – zapowiada Robert Slavec.

Cena napełnienia butelki wodą z automatu będzie zależała od władz miast i terenów, na których automaty będą stać. Zakładana cena ma być jednak niższa od przeciętnej ceny wody butelkowanej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Nowej Mobilności

Farmacja

Polacy rozwijają platformę do dostarczania terapeutycznych cząsteczek RNA do komórek nowotworowych. To innowacyjne podejście do walki z rakiem

Nie celowanie w konkretny typ komórek nowotworowych, ale blokowanie genów odpowiedzialnych za proces nowotworzenia ma być podstawą działania platformy wykorzystującej technologię krótkich interferujących RNA (siRNA, z ang. small interfering RNA) do walki z nowotworami. Rozwijane przez polską firmę BS Biotechna rozwiązanie ma także umożliwić celowane dostarczanie do organizmu terapii przeciwnowotworowej. Ten projekt uzyskał niedawno dofinansowanie Agencji Badań Medycznych. Jak podkreślają naukowcy, opracowywane rozwiązanie jest innowacyjne, bo można je zastosować do różnych rodzajów raka. Technologia RNA jest uznawana za jedną z potencjalnie najbardziej użytecznych w leczeniu nowotworów i prewencji nawrotów choroby.

Partner serwisu

Handel

Konsumenci w Polsce kupują rocznie 24 tys. t certyfikowanych produktów rybnych. To sposób na wspieranie zrównoważonych połowów

Zdecydowana większość konsumentów w Polsce, bo aż 88 proc., jest zaniepokojona stanem oceanów – pokazało ubiegłoroczne badanie GlobeScan. Jednocześnie 63 proc. wierzy, że jesteśmy w stanie uratować je przed nieodwracalnymi zmianami w ciągu najbliższych 20 lat. Podobny odsetek wskazuje, że mają tutaj znaczenie wybory dotyczące spożywanych ryb i owoców morza. Za tym idzie coraz większa świadomość dotycząca ekocertyfikatów i popularność oznaczonych nimi produktów. W ciągu 10 lat sprzedaż ryb i owoców morza z logo MSC wzrosła 14-krotnie i dziś wynosi ponad 24 tys. t rocznie.

Media i PR

Fake newsy stworzone przez sztuczną inteligencję trudne do rozpoznania. Wydają się internautom bardziej wiarygodne od wiadomości tworzonych przez ludzi

Sztuczna inteligencja jest w stanie coraz lepiej imitować teksty pisane przez ludzi, a nawet tworzyć takie, które są łatwiejsze do zrozumienia – dowodzą naukowcy z Uniwersytetu Zuryskiego. Co istotne odbiorcy nie są w stanie odróżnić informacji tworzonych przez sztuczną inteligencję. Zarówno te prawdziwe, jak i fałszywe wydają im się bardziej wiarygodne niż te pisane przez ludzi. Rodzi to obawy o wykorzystanie sztucznej inteligencji do szerzenia dezinformacji.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.