Newsy

Odkurzacze będą mieć maksymalnie 900 W mocy. To ostatni moment, aby kupić urządzenia o wyższej wydajności energetycznej

2017-09-20  |  06:20

Z początkiem września weszły w życie nowe unijne przepisy, które zakazują wprowadzania na rynek odkurzaczy o większej mocy wejściowej niż 900 watów. Co ważne, nowe wytyczne regulują również m.in. głośność pracy, maksymalnie do 80 dB, oraz żywotność silników, przynajmniej 500 godzin. Dla konsumentów to ostatni moment, aby nabyć stare odkurzacze, bowiem te obecnie sprzedawane będą tylko do wyczerpania zapasów.

– Podstawową zmianą jest to, że obniżona zostanie moc silników elektrycznych do poziomu nieprzekraczającego 900 W, dodatkowo na producentów odkurzaczy został nałożony obowiązek spełnienia wyższych norm i wymagań dotyczących parametrów pracy odkurzacza takich jak reemisja kurzu, która w tej chwili może być nie niższa niż 1 proc., niższy poziom hałasu czy większa skuteczność zbierania kurzu z podłóg twardych oraz wykładzin dywanowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Damian Kozłowski z firmy Nilfisk Polska.

Według raportu firmy analitycznej Technavio pt. „Global Household Vacuum Cleaner Market 2017-2021”, globalny rynek odkurzaczy domowych będzie rósł średnio 5 proc. rocznie do 2021 roku. Zmiany, jakie obserwujemy na rynku odkurzaczy, są efektem unijnej strategii podnoszenia efektywności energetycznej urządzeń elektronicznych. Pierwszy etap projektu wdrożono w 2014 roku, kiedy nastąpiło pierwsze obniżenie mocy odkurzaczy – moc wejściowa według tych przepisów nie mogła przekraczać 1600 W.

– Dzisiejsze technologie wykorzystywane przy produkcji odkurzaczy pozwalają na zastosowanie silników elektrycznych o mniejszej mocy znamionowej, ale osiągane parametry pracy odkurzacza są na podobnym, jeśli nie wyższym poziomie niż te, które są wykorzystywane obecnie – twierdzi Damian Kozłowski.

Zmniejszeniu ulegnie nie tylko moc wejściowa odkurzaczy. Według nowych przepisów odkurzacze, które trafią na rynek, począwszy od września, muszą zużywać rocznie mniej niż 43,0 kWh energii, cechować się reemisją kurzu nie większą niż 1 proc., poziomem mocy akustycznej nieprzekraczającym 80 dB(A), wężem na tyle trwałym, by nadawał się do użytku po 40 tys. oscylacji z obciążeniem, a także żywotnością silnika wynoszącą co najmniej 500 godzin. Nowe przepisy wymusiły zmiany konstrukcyjne w nowych odkurzaczach.

– Aby zrekompensować niższą moc silników elektrycznych, konstrukcje odkurzaczy uległy zmianom. Zwraca się szczególną uwagę na takie elementy jak umiejscowienie worka na kurz czy położenie silnika. Duże znaczenie ma także jakość filtrów wykorzystywanych w odkurzaczach i chociażby ssawy podłogowe, które w tym celu zostały specjalnie przeprojektowane – twierdzi Damian Kozłowski.

Dla konsumentów to ostatni dzwonek, aby nabyć stare odkurzacze, bowiem te obecnie sprzedawane będą dostępne tylko do wyczerpania zapasów. Specjalista z firmy Nilfisk Polska uważa, że zmiany jednak wyjdą wszystkim na dobre.

– Te odkurzacze, które są obecnie dostępne w sprzedaży, pozostaną na półkach sklepowych aż do wyprzedaży stanów magazynowych. Od września każda kolejna dostawa realizowana przez producenta jest oparta na odkurzaczach w nowej specyfikacji technicznej. Oznacza to, że już wkrótce z rynku znikną odkurzacze, które emitują więcej kurzu, są bardziej hałaśliwe i zużywają więcej prądu. Zostaną one zastąpione modelami w nowej specyfikacji technicznej – podsumowuje Damian Kozłowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.