Naukowcy odkryli 24 planety z potencjalnie lepszymi warunkami do życia niż na Ziemi. Na kolonizację mamy już mniej niż 100 lat
Nawet 24 planety mogą mieć warunki bardziej sprzyjające do życia niż Ziemia – twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Stanu Waszyngton. Choć żadna z nich nie znajduje się bliżej niż 100 lat świetlnych od Ziemi, część z nich może spełniać wszystkie kryteria, aby móc zaklasyfikować je jako przyjazne człowiekowi. – Wraz z pojawieniem się kolejnych teleskopów kosmicznych otrzymamy więcej informacji, dlatego ważne jest, aby wytypować niektóre cele – podkreśla Dirk Schulze-Makuch, profesor z Uniwersytetu Stanu Waszyngton i Politechniki Berlińskiej.
Naukowcy od lat poszukują planet, na których mogłoby istnieć życie lub na których ludzie mogliby zamieszkać. W naszym Układzie Słonecznym takiej nie ma, jednak dzięki kolejnym teleskopom kosmicznym nowej generacji, jak Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba czy Kosmiczny Teleskop PLATO, nasze zdolności obserwacyjne są coraz większe. Łatwiej więc będzie znaleźć przyjazne człowiekowi planety.
Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Waszyngton przekonują, że przynajmniej teoretycznie istnieją planety, które dają szansę na rozwinięcie na nich życia.
– Wraz z pojawieniem się kolejnych teleskopów kosmicznych otrzymamy więcej informacji, dlatego ważne jest, aby wytypować niektóre cele – podkreśla Dirk Schulze-Makuch, profesor z Uniwersytetu Stanu Waszyngton i Politechniki Berlińskiej. – Musimy skupić się na pewnych planetach, które mają najbardziej obiecujące warunki dla życia. Musimy jednak uważać, aby nie utknąć w poszukiwaniu drugiej Ziemi, ponieważ mogą istnieć planety, które mogą być jeszcze bardziej odpowiednie do życia niż nasza.
Naukowcy twierdzą, że w poszukiwaniach należy skupić się na planetach skalistych, które krążą w takiej odległości od gwiazdy, aby na ich powierzchni mogła występować woda w stanie ciekłym. Temperatura na nich powinna zaś być nieco wyższa od tej, która panuje na Ziemi, o ok. 5 st. C. Szanse na znalezienie życia będą większe na planetach w wieku 5–8 mld lat. Chociaż Słońce jest centrum naszego Układu Słonecznego, jego żywotność ocenia się na mniej niż 10 mld lat. Ponieważ minęły prawie 4 mld lat, zanim na Ziemi pojawiła się jakakolwiek forma złożonego życia, wiele gwiazd podobnych do naszego Słońca, mogło zgasnąć, zanim rozwinęło się życie na krążących wokół planetach.
Przy poszukiwaniach istotne znaczenie mają także rozmiar i masa planety. Na planecie o ok. 10 proc. większej od Ziemi będzie więcej terenów nadających się do zamieszkania. Z kolei taka o masie 1,5 masy Ziemi może dłużej utrzymywać wewnętrzne ogrzewanie i mieć silną grawitację.
– Powszechnie uważa się, że mamy najlepszą planetę, dlatego czasem trudno jest przekonać do tego, że mogą istnieć planety lepiej przystosowane do życia – wskazuje Dirk Schulze-Makuch. – Mamy wiele złożonych i różnorodnych form życia, a wiele z nich może przetrwać w ekstremalnych warunkach. Dobrze jest móc adaptować się do panujących warunków, ale to nie znaczy, że mamy wszystko, co najlepsze.
Wstępnie naukowcy odkryli 24 planety, które spełniają przynajmniej część z warunków idealnych do rozwoju życia. Jedna, KOI 5715, spełnia natomiast wszystkie założenia.
Choć wszystkie planety znajdują się w odległości przynajmniej 100 lat świetlnych od Ziemi, mogą być dla ludzi nadzieją na kolonizację. To o tyle istotne, że Stephen Hawking już kilka lat temu oceniał, że ludzie mają ok. 100 lat na zasiedlenie innej planety. To może być jedyna szansa na przetrwanie, biorąc pod uwagę m.in. przeludnienie, globalne ocieplenie, możliwą wojnę atomową czy uderzenie meteorytów.
Czytaj także
- 2021-03-05: W 2025 roku ruszy budowa pierwszej prywatnej stacji kosmicznej. Amerykański start-up chce wytworzyć w kosmosie sztuczną grawitację [DEPESZA]
- 2021-03-03: Agnieszka Mielczarek: Dzięki TVP Kobieta mogłam pokazać wszystko, co umiem, czuję i w co wierzę. Miałam dużą wolność dotyczącą tematyki programu
- 2021-02-18: Nowa teoria naukowców z Uniwersytetu Harvarda dotycząca wyginięcia dinozaurów. Za katastrofę odpowiedzialna była kometa [DEPESZA]
- 2021-02-23: Magdalena Boczarska: Gigantyczne frekwencje pokazują, że widzowie bardzo czekają na „Listy do M.”. Film oprócz rozrywki daje również nadzieję
- 2021-02-17: Opracowane przez naukowców urządzenie ubieralne skutecznie zmierzy poziom hormonu stresu. W przyszłości może pomóc m.in. osobom z depresją [DEPESZA]
- 2021-03-08: Magdalena Różczka: Bardzo współczuję wszystkim branżom i osobom, które ucierpiały przez pandemię. I aż mi głupio się przyznawać, ale u mnie zawodowo jest naprawdę bardzo dobrze
- 2021-02-24: Małgorzata Rozenek: Jeżeli chcemy przygotować sobie beach body na lato, to musimy zacząć działać już w lutym. Zmiany są widoczne już po trzech tygodniach prawidłowego odżywiania się
- 2021-02-15: Wkrótce elektronika do noszenia nie będzie wymagała baterii. Naukowcy opracowali wearables czerpiące energię z ciepłoty ciała człowieka [DEPESZA]
- 2021-02-16: Mimo kryzysu wciąż 80 proc. firm oferuje benefity pracownicze. Na znaczeniu zyskały praca zdalna i grupowe ubezpieczenie na życie
- 2021-02-25: Mobilne aplikacje przejmują kontrolę nad finansami Polaków. Pozwalają na przechowywanie paragonów, przypomną też o terminie na zwrot towaru
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Firma

Polacy opracowali grę VR sterowaną za pomocą mózgu. Znajdzie zastosowanie m.in. w szkoleniach żołnierzy i e-sporcie
Technologia VR, która do tej pory częściej kojarzona była z rozrywką, znajduje coraz większe uznanie w biznesie, przemyśle, nauce i medycynie. Połączenie grywalizacji z możliwością badania ludzkich odruchów pozwoli na nowy wymiar analizy danych o ciele człowieka. Tworzona przez Polaków gra z wykorzystaniem elementów wirtualnej rzeczywistości może być wykorzystana m.in. w szkoleniach pracowników, ponieważ pozwala na trening w niemal każdych warunkach i z niemal każdymi narzędziami. Sprawdzi się np. w szkoleniach kontrolerów ruchu lotniczego, żołnierzy jednostek specjalnych, ale też w neuromarketingu czy e-sporcie.
Firma
Polacy opracowali grę VR sterowaną za pomocą mózgu. Znajdzie zastosowanie m.in. w szkoleniach żołnierzy i e-sporcie

Technologia VR, która do tej pory częściej kojarzona była z rozrywką, znajduje coraz większe uznanie w biznesie, przemyśle, nauce i medycynie. Połączenie grywalizacji z możliwością badania ludzkich odruchów pozwoli na nowy wymiar analizy danych o ciele człowieka. Tworzona przez Polaków gra z wykorzystaniem elementów wirtualnej rzeczywistości może być wykorzystana m.in. w szkoleniach pracowników, ponieważ pozwala na trening w niemal każdych warunkach i z niemal każdymi narzędziami. Sprawdzi się np. w szkoleniach kontrolerów ruchu lotniczego, żołnierzy jednostek specjalnych, ale też w neuromarketingu czy e-sporcie.