Newsy

Lody coraz bardziej innowacyjne. Polacy opracowują ekologiczną metodę produkcji lodów mniej kalorycznych, a przy tym odpowiednich dla wegan i alergików

2019-08-20  |  06:00

Producenci lodów stawiają na innowacje. Na rynku można już znaleźć lody, które nie topią się i nie ściekają, niektóre świecą w ciemności, a jeszcze inne – zmieniają kolor w miarę topnienia lub lizania. Polacy stawiają jednak na lody ekologiczne, które są odpowiednie także dla wegan. Polski start-up opracowuje metodę produkcji ekologicznych lodów, w których zamiast białka zwierzęcego znajdzie się izolat białka roślinnego, które może się przyczynić m.in. do obniżania cholesterolu.

– IceUp to rozwiązanie do produkcji lodów rzemieślniczych. Unikalną cechą tych lodów będzie to, że będą to lody bez białek mleka, bez laktozy, czyli pozbawione surowców pochodzenia zwierzęcego, całkowicie roślinne. Będą one odpowiednie dla wegan, dla osób z nietolerancją laktozy i alergików z alergią na białko mleka – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Aneta Radłowska-Działo, członek zarządu PowerICE.

Lody to już od dawna nie tylko desery, które różnią się tylko formą podania. Producentów ogranicza już wyłącznie fantazja. Stworzyli więc wersje lodów, które nie topią się, nie ściekają, a niektóre nawet świecą w ciemności – powstały z syntetycznej wersji bioluminescencyjnego białka z meduz. Aktywowane wapniem białka reagują, gdy są poruszone – czyli świecą, gdy lody są lizane. Jedna porcja kosztuje kilkaset dolarów. Na rynku można też znaleźć lody, które zmieniają kolor w miarę topnienia lub po oblizaniu. Lody Xamaleon mają błękitny kolor, w ciągu kilkunastu sekund są już ciemnoróżowe, a po polizaniu nabierają różnych odcieni różowego.

To jednak tylko przykłady innowacyjnych metod produkcji lodów. Polski start-up PowerICE chce stworzyć lody przyjazne alergikom i weganom, które przy okazji będą mniej kaloryczne.

– Zamiast białka zwierzęcego w skład naszych lodów będzie wchodziło białko roślinne i ono będzie pełniło odtwórczą funkcję. Białko roślinne poza tym jest bardzo zdrowe. Powoduje obniżenie poziomu cholesterolu, pełni także funkcje metaboliczne. Lody przemysłowe i lody rzemieślnicze często bazują na dodatkach do żywności. Lody rzemieślnicze, które wydaje się, że produkowane są na bazie naturalnych składników, produkowane są często z koncentratów. Nasze pozbawione są dodatków do żywności – przekonuje Aneta Radłowska-Działo.

Zazwyczaj lody rzemieślnicze to synonim zdrowego deseru. Ich skład jednak zwykle pozostawia sporo do życzenia. IceUp ma być gwarancją nie tylko lodów dla wegan czy osób stosujących całkowicie bezmleczną dietę, lecz dla wszystkich, którzy zwracają uwagę na to, co spożywają.

Na rynku można już kupić lody wegańskie oparte na soi czy oleju kokosowym, przeważnie jednak zawierają one dodatkowe składniki. IceUp stawia na naturalne składniki, a przy tym produkcja tych lodów ma niewielki wpływ na środowisko.

– Stosujemy izolat białkowy, który niesie ze sobą bardzo dobre właściwości funkcjonalne. W organizmie pełni funkcję regulujące. Jest coraz więcej badań, które pokazują, że białko roślinne obniża nam poziom cholesterolu. Z drugiej strony dla środowiska, dla klimatu, białko roślinne jest dużo bardziej cenne i mniej obciążające, bo do jego wyprodukowania nie potrzeba dużo energii – twierdzi przedstawicielka start-upu.

Jak podkreśla ekspertka, popyt na lody wegańskie jest duży. Z różnych względów produktów zwierzęcego pochodzenia nie spożywa ok. 7 proc. społeczeństwa. Dlatego w USA można już kupić całkowicie bezmleczne lody, które z powodzeniem zastąpią pełnowartościowy posiłek – zawierają więcej błonnika niż cztery miski płatków owsianych, więcej białka niż trzy jajka i więcej żelaza niż stek. Sukces niskokalorycznej, niskosłodzonej i wysokobiałkowej mrożonej przekąski firmy Halo Top sprawił zaś, że lody mogą być traktowane nie tylko jako puste kalorie. W Wielkiej Brytanii można więc kupić lody zawierające ok. 5 mld probiotyków.

– Mamy też problem z alergiami, nietolerancjami. Już 20 proc. populacji europejskiej jest na dietach bezmlecznych. Dlatego taki produkt jest potrzebny, a popyt na tego typu produkty rośnie – ocenia Aneta Radłowska-Działo.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Infrastruktura

Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.