Newsy

Latające pojazdy zrewolucjonizują transport osobowy. Pierwsze mogą się pojawić na niebie już w przyszłym roku

2019-12-17  |  06:00

Rozwój motoryzacji będzie uwarunkowany powstaniem latających samochodów. Pojazd w technologii zapożyczonej od dronów budują już Japończycy. Konstruktorzy dwuosobowej maszyny planują rozpoczęcie sprzedaży detalicznej w 2023 roku, a tymczasem nad podobnymi pojazdami pracują już gigantyczne koncerny, takie jak Uber, Toyota czy Porsche. W ciągu najbliższych kilku lat wartość rynku samochodów latających przekroczy kwotę 30 mld dol.

– Opracowujemy w Japonii latający samochód. Budujemy pojazd, który będzie mógł nie tylko przewozić towary oraz pasażerów po ziemi, lecz także w powietrzu. Miejsce dla jednej osoby jest z przodu, a druga siedzi na podwyższeniu. W Japonii mamy już pełnowymiarowy prototyp, na którym codziennie przeprowadzamy dziesięć testów z wykorzystaniem pojazdu w locie – mówi w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Tomohiro Fukuzawa, prezes Skydrive.

Na wystawie „Miami 2020 and Beyond” zaprezentowany został prototyp latającego samochodu PAL-V Pioneer. Ten latający pojazd ma śmigła tylne i wysuwane nad głową oraz tylne skrzydła. Dzięki temu może on jeździć po ziemi jak samochód i wznosić się w niebo jak samolot. Na ziemi samochód może osiągnąć maksymalną prędkość 100 km/h, a na niebie może się poruszać z prędkością 200 km/h. Wersja komercyjna tego pojazdu jest już w produkcji. Cena to 425 tys. funtów. Dostawy do klientów końcowych zaplanowane są na 2021 rok. Jak na razie latający samochód kupiło 70 osób.

Nieco inne podejście do latających pojazdów ma japoński Skydrive, który swój samochód oparł na konstrukcji znanej z dronów.

– Pojazd przypomina trochę drona. Ma osiem śmigieł i osiem silników oraz akumulator, a także kierownicę do sterowania. Zasilanie z akumulatora pozwala na 20–30 minut lotu, czyli lot na dystansie około 20–30 kilometrów. Obecnie staramy się o pozwolenie od japońskiego urzędu lotnictwa cywilnego. Złożyliśmy już wniosek o dopuszczenie do lotu na naszym obszarze. Gdy zakończymy budowę pojazdu, złożymy wniosek o pozwolenie na loty na całym terytorium kraju. Gdy uda nam się je uzyskać w Japonii, możliwe będzie rozszerzenie jego zakresu na cały świat. Wtedy też rozpoczniemy sprzedaż – wskazuje Tomohiro Fukuzawa.

Zarówno Skydrive, jak i producenci PAL-V Pioneer muszą jednak liczyć się z silną konkurencją, zwłaszcza ze strony gigantycznych przedsiębiorstw aspirujących do miana lidera branży. Uber ujawnił plany uruchomienia jeszcze w 2020 roku lotów demonstracyjnych usługi latających taksówek, nazwanej Uber Air. Użycie komercyjne tego rozwiązania zaplanowane jest natomiast na 2023 rok.

Toyota z kolei planuje zaprezentować swój latający samochód podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich 2020 w Tokio. Porsche i Boeing łączą natomiast siły w celu opracowania luksusowych, elektrycznych samochodów latających.

– Naszym celem jest dostarczenie w pełni autonomicznego pojazdu do 2030 roku. Sprzedaż rozpoczniemy w 2023 roku. Niezwykle trudno jest uzyskać dopuszczenie pojazdu do użytku na terenie całego kraju. Początkowo loty będą się więc odbywać na ściśle ustalonej trasie, z punktu A do B. W przyszłości każdy będzie mógł używać takiego pojazdu, tak jak ma to miejsce w przypadku taksówek. Dzięki temu nie będziemy musieli płacić tak dużo za przejazdy i pozwoli to na szybkie przemieszczanie się z punktu A do B – twierdzi prezes Skydrive.

Zgodnie z prognozami opracowanymi na podstawie badania zleconego przez Porsche do 2025 roku wejdą do użycia komercyjne pasażerskie drony. Już 10 lat później ma ich po niebie latać 25 tys. Do tego momentu rynek takich pojazdów ma być wart 32 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.