Newsy

Już wkrótce rewolucyjne testy pozwolą błyskawicznie zdiagnozować choroby zakaźne. Nad rozwiązaniem pracują m.in. Polacy

2019-10-29  |  06:00

Czas diagnozowania chorób takich jak gruźlica, zapalenie płuc czy borelioza można skrócić z kilku godzin do zaledwie kilkunastu minut. Będzie to możliwe dzięki szybkim testom diagnostycznym, nad którymi pracują m.in. Polacy. Tego rodzaju testy mogą się w znacznym stopniu przyczynić do uskutecznienia walki z chorobami zakaźnymi zwłaszcza w krajach rozwijających się.

 Chcemy przenieść technologię z centralnego laboratorium na format, który jest bardzo prosty w użyciu i bardzo tani. Większość z nas zna ten format z testów ciążowych. Pracujemy nad tym, by zwiększyć czułość takich testów, by można było używać ich przy wykrywaniu gruźlicy, malarii czy zapaleniu płuc – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr Lech Ignatowicz, prezes zarządu pochodzącej z Polski, a działającej w Szwecji firmy Biopromic.

Biopromic specjalizuje się w diagnostyce chorób zakaźnych. Szybki test w formacie POC pozwala na podstawie badania próbki moczu zdiagnozować gruźlicę płucną i pozapłucną w czasie krótszym niż 30 minut. Diagnostyka tej choroby wykonywana tradycyjnymi metodami, czyli w oparciu o badanie mikrobiologiczne, może trwać natomiast od kilku godzin do nawet kilku dni i jest wykonywana na zlecenie lekarza w laboratorium diagnostycznym. Potrzebne jest więc drastyczne skrócenie i uproszczenie procesu diagnozowania tej choroby.

Większość świata potrzebuje testów bardzo szybkich i bardzo tanich, które można zrobić praktycznie w każdych warunkach bez elektryczności, bez specjalistycznego sprzętu i bez specjalistów – wskazuje Lech Ignatowicz.

Światowa Organizacja Zdrowia dąży do tego, by w latach 2020–2035 zredukować liczbę zgonów z powodu gruźlicy o 35 proc., a najpóźniej do 2020 roku zmniejszyć zapadalność na nią o 20 proc. W samym 2017 roku zanotowano 10 mln zachorowań na gruźlicę i 1,6 mln zgonów w jej następstwie.

Nasz model pokazuje, że jesteśmy w stanie zmniejszyć zachorowalność na gruźlicę o 25 proc. na całym świecie, a to się przekłada na dziesiątki milionów osób do 2035 roku. Taka mała zmiana z kilku godzin do kilkunastu minut w diagnostyce przekłada się na to, że o wiele więcej pacjentów może być zdiagnozowanych szybko i dzięki temu mogą dostać leczenie, antybiotyki. W ten sposób wyeliminujemy jedną z największych epidemii na świecie –zapowiada dr Lech Ignatowicz.

Gruźlica to nie jedyna choroba, jaką można wykrywać, używając szybkich testów. Na początku października w czasopiśmie „Journal of Clinical Microbiology” opublikowane zostały wyniki badania nad szybkim testem na boreliozę. Aktualnie używane testy na boreliozę, zwane standardowym podejściem dwupoziomowym lub STT, obejmują przeprowadzenie dwóch złożonych testów (ELISA i Western blot) w celu wykrycia przeciwciał przeciw bakterii. Wymagają one zaangażowania doświadczonego personelu w laboratorium oraz kilku godzin na przeprowadzenie i interpretację wyników. 

Szybki test mikroprzepływowy opracowany przez zespół biomedyków kierowany przez prof. Samuela Sia z Columbia Engineering może wykryć boreliozę z podobną wydajnością jak STT, ale w znacznie krótszym czasie, bo zaledwie 15 minut.

Koncentrujemy się na chorobach, które uderzają głównie w kraje rozwijające się. Naszym flagowym projektem jest gruźlica, ale też jesteśmy zainteresowani malarią, brucelozą czy legionelozą. To są choroby, o których my już trochę zapominamy w Polsce, ale musimy pamiętać, że większość świata nadal się z nimi zmaga – zaznacza CEO Biopromic.

Projekt szybkiego testu na gruźlicę uzyskał wsparcie fundacji Billa Gatesa, która zajmuje się między innymi organizowaniem pomocy medycznej dla krajów rozwijających się. W bliskiej perspektywie możliwa jest jego finalizacja.

– Właśnie zakończyliśmy ogromne badanie kliniczne na próbie 600 osób w Ugandzie i przewidujemy, że test powinien się pojawić na rynku w przyszłym roku, również w Polsce. Oczywiście wszystko zależy od certyfikacji, od regulacji, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy tutaj w Polsce ten test mieli dostępny. Współpracujemy z Instytutem Chorób Płuc i Gruźlicy na ul. Płockiej w Warszawie. To jest nasz największy polski partner, dający ogromne wsparcie dla naszego projektu – mówi dr Lech Ignatowicz.

Według analityków z Allied Market Research światowy rynek szybkich testów diagnostycznych osiągnie do 2023 roku wartość 39,1 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027.

Ochrona środowiska

Patrzenie na zieleń może zwiększyć komfort życia mieszkańców miast. Najbardziej kojąco działał widok drzew

Zmniejszenie odczucia lęku i zwiększenie odprężenia to główne korzyści wynikające z nawet wzrokowego kontaktu z zielenią – dowiedli brytyjscy i izraelscy naukowcy. Okazało się, że największe korzyści czerpiemy z patrzenia na drzewa, a wyraźny dobroczynny wpływ natury na dobrostan psychiczny można zauważyć nawet po krótkim spacerze. To ważne wskazówki dla urbanistów, które mogą być pomocne w optymalnym planowaniu przestrzeni miejskiej. Kontakt wzrokowy z zielenią nie wpływa natomiast na zdolności poznawcze.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.