Newsy

Już w przyszłym roku „polski” instrument zacznie zbierać dane o Słońcu. Rok 2021 może być przełomowy dla rodzimego przemysłu kosmicznego

2020-12-30  |  06:00
Mówi:dr hab. Piotr Orleański
Funkcja:kierownik Laboratorium Satelitarnych Aplikacji Układów FPGA
Firma:Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk
  • MP4
  • Polacy aktywnie uczestniczą w największych misjach kosmicznych. Przygotowują się m.in. do misji JUICE, która zbada największe satelity Jowisza, czy misji PROBA, pierwszej na świecie precyzyjnej misji lotniczej ESA. Już w przyszłym roku zbudowany m.in. przez Polaków instrument STIX zacznie też zbierać dane o rozbłyskach na Słońcu. Polscy naukowcy w 2021 roku będą mieć pełne ręce roboty, gdyż uczestniczą w wielu misjach kosmicznych. – Program kosmiczny jest w tej chwili układany i wszystko będzie wiadomo mniej więcej w połowie przyszłego roku – wskazuje dr hab. Piotr Orleański z Centrum Badań Kosmicznych PAN.

    – W przyszłym roku nasz sztandarowy instrument STIX zostanie włączony w fazę operacyjną misji Solar Orbiter, czyli misji ESA do Słońca, w ramach której będzie już zbierał konkretne dane. W tej chwili leci do Słońca, był wstępnie przetestowany, pierwsze próby pomiarów naukowych zostały wykonane pomyślnie, a od przyszłego roku będzie już włączony do normalnej kampanii naukowej. To dla nas bardzo istotne, bo będzie przynosił bardzo ciekawe dane z zakresu spektrometrii rentgenowskiej Słońca – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje dr hab. Piotr Orleański, kierownik Laboratorium Satelitarnych Aplikacji Układów FPGA w Centrum Badań Kosmicznych PAN.

    Misja Europejskiej Agencji Kosmicznej Solar Orbiter ma za zadanie eksplorację Słońca. Jednym z sześciu instrumentów teledetekcyjnych jest teleskop rentgenowski STIX, wybudowany przy udziale polskich naukowców. STIX (Spectrometer/Telescope for Imaging X-rays) ma rejestrować rozbłyski na Słońcu. Misja ma ogromne znaczenie, pozwoli odpowiedzieć na część pytań dotyczących gwiazdy, m.in. dotyczące pojawiających się plam czy rozbłysków.

    – Mamy w zanadrzu dwa bardzo poważne instrumenty, które muszą być oddane w przyszłym roku, bo w 2022 roku startują do księżyców Jowisza. To misja Europejskiej Agencji Kosmicznej JUICE, gdzie uczestniczymy w budowie dwóch dużych instrumentów. Modele flight, czyli te modele, które mają być zainstalowane na satelicie, muszą być na początku przyszłego roku oddane już do primary contractor, czyli do firmy, która integruje całego satelitę – wskazuje ekspert.

    Celem misji JUICE jest zbadanie Jowisza oraz jego księżyców: Ganimedesa, Europy i Kallisto. To pierwsza misja, która skupia się na jego księżycach, a nie na samej planecie, i sprawdzi, czy mogą istnieć na nich warunki, które sprzyjają powstawaniu życia. Księżyce będą badane za pomocą 11 instrumentów, przy czym dwa z nich powstają z udziałem polskich naukowców: system anten RWI (Radio Wave Instrument) oraz cztery instrumenty z czujnikami pomiaru potencjału plazmy LP-PWI (Langmuir Probe – Plasma Wave Instrument). Oba urządzenia zostały stworzone jako część projektów realizowanych przez firmę Astronika we współpracy z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, Instytutem Fizyki Plazmy w Uppsali oraz japońskim Tohoku University.

    – Jesteśmy też w bardzo ciekawym eksperymencie Europejskiej Agencji Kosmicznej – PROBA. To konstelacja dwóch satelitów, które są z dokładnością do milimetrów pozycjonowane na orbicie w odległości kilkunastu–kilkudziesięciu metrów od siebie i oba stanowią jeden instrument naukowy do oglądania Słońca. Na samym początku 2021 roku, na wiosnę, musimy oddać urządzenia lotne, które będą zintegrowane na satelicie – mówi dr hab. Piotr Orleański.

    Podwójne satelity będą latać w szyku. Ustawią się w jednej linii, aby rzucać precyzyjny cień w przestrzeni i zablokować dysk słoneczny na sześć godzin, dając naukowcom widok na Słońce. Celem misji jest korona gwiazdy, która rozciąga się na miliony kilometrów od jej powierzchni i jest źródłem wiatru słonecznego i ogromnych erupcji magnetycznych.

    – Uczestniczymy w eksperymencie amerykańskim, jesteśmy jedynym partnerem 10 najpoważniejszych amerykańskich uniwersytetów i jako jedyni poza tymi instytucjami mamy dostarczyć swój przyrząd na amerykańskiego satelitę. Satelita będzie mierzył plazmę w Układzie Słonecznym i ma wystartować za kilka lat, ale w tej chwili budujemy pierwsze prototypy naszego urządzenia – zaznacza ekspert.

    Polscy naukowcy biorą też udział w misji ARIEL, która ma na celu obserwację około tysiąca znanych egzoplanet metodą tranzytową, czy misji ATHENA, którą ESA chce wykorzystać do badania promieniowania wysokich energii. 12-metrowy teleskop rentgenowski z ogromnym lustrem ma pomóc poszerzyć wiedzę o czarnych dziurach i grupach galaktyk. Polacy biorą też udział w nieco mniejszych europejskich misjach, również w naszym kraju powstają urządzenia w ramach konkursów rozpisanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Tym samym polski przemysł kosmiczny szybko się rozwija, jednak jego przyszłość – jak ocenia ekspert – w dużej mierze zależy od przyjętego modelu finansowania misji kosmicznych.

    – Program kosmiczny jest w tej chwili układany i wszystko będzie wiadomo mniej więcej w połowie przyszłego roku. Jestem pełen optymizmu, że znajdą się, niezależnie od koronawirusa, środki na trochę wizjonerskie, a przede wszystkim bardzo przyszłościowe myślenie, gdzie można znaleźć produkty, na których będzie można później zarobić – wskazuje dr hab. Piotr Orleański.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.