Newsy

Już w 2020 r. w dużych miastach w Polsce może zabraknąć internetu mobilnego. Potrzebne jest szybkie wdrożenie sieci 5G

2018-08-03  |  06:05

Resort cyfryzacji alarmuje, że w najbliższych latach mogą wystąpić problemy z połączeniami telefonicznymi i internetowymi, zwłaszcza w większych miastach. Według szacunków już w 2020 roku popyt na dostęp do szybkiego internetu mobilnego w Polsce będzie przekraczał możliwości sieci komórkowych w Polsce średnio o 22 proc. W gęsto zaludnionych miastach wskaźnik ten może przekroczyć nawet 60 proc. Ze względu na regulacje Komisji Europejskiej nie będzie możliwości zagęszczenia sieci komórkowej, aby poprawić jakość połączeń. Jedynym rozwiązaniem, które może uchronić nas od tzw. komórkowego blackoutu, może być szybkie wdrożenie sieci 5G.

– Blackout komórkowy nam w pewnym sensie grozi, ale to zależy od miejsca. Nie będzie jednak tak, że nie będzie można wykonywać połączeń telefonicznych, natomiast istnieje ryzyko, że w niektórych miastach w Polsce z uwagi na najbardziej restrykcyjne normy zagęszczenia promieniowania elektromagnetycznego nie tylko w Europie, lecz także na świecie, grozi nam wyraźne spowolnienie tego ruchu, gdyż nie będzie można instalować nowych urządzeń nadawczych – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje minister cyfryzacji Marek Zagórski.

Analizy przeprowadzone przez ministerstwo cyfryzacji sugerują, że już w 2020 roku 63 proc. połączeń wykonywanych w centrach największych miast zakończy się niepowodzeniem, a w 2025 roku problem ten dotknie wszystkich polskich miast. Jeśli operatorzy nie zmodernizują swojej infrastruktury, już w 2030 roku korzystanie z sieci komórkowych stanie się niemożliwe. Stacje bazowe przestaną nadążać z przetwarzaniem połączeń i przesyłaniem między sobą danych.

– Liczba danych, które przesyłamy codziennie, rośnie w postępie wręcz geometrycznym. Nawet gdybyśmy nie dołożyli w ciągu najbliższych kilku lat żadnego nowego telefonu komórkowego w Warszawie, to istnieje takie niebezpieczeństwo, że ten ruch nam się spowolni – alarmuje minister.

Czarny scenariusz może się stać rzeczywistością, jeśli szybko nie zostaną podjęte kroki mające doprowadzić do wprowadzenia i upowszechnienia technologii 5G. Tylko dzięki niej stacje bazowe będą w stanie obsłużyć miliony urządzeń nieustannie komunikujących się z internetem, gdyż wkrótce operatorzy stracą możliwość dalszego zagęszczania sieci komórkowej.

Jednym z największych ograniczeń w rozwoju nowoczesnych sieci komórkowych są zbyt niskie limity gęstości mocy, które uchwalono w 1984 roku i w żaden sposób nie przystają do ery powszechnego, bezprzewodowego internetu mobilnego. Z raportu Boston Consulting Group opracowanego na zlecenie resortu cyfryzacji wynika, że polskie normy są aż sto razy bardziej restrykcyjne niż te obowiązujące w innych krajach Unii. To jeden z kluczowych powodów problemów z przepustowością, jaki wkrótce może dotknąć polskich operatorów.

Wdrożenie technologii 5G pozwali korzystać ze znacznie szerszego pasma radiowego w zakresie 30–300 GHz, które pozwala przesyłać znacznie większe ilości danych. Nadajniki 5G wysyłają także znacznie krótsze fale radiowe, dzięki czemu można korzystać ze znacznie mniejszych anten niż w obecnych stacjach bazowych. Szacuje się także, że dzięki 5G jedna antena będzie w stanie obsłużyć przeszło tysiąc urządzeń więcej niż te, które korzystają z rozwiązań 4G.

Wprowadzenie nowej technologii ma być także poprzedzone kampanią społeczną, która przekona Polaków do zalet wynikających z przejścia na nową technologię.

– Będziemy prowadzić konsultacje technologiczne i środowiskowe. Istnieją bowiem obawy, czy takie zagęszczenie instalacji nie jest przypadkiem szkodliwe dla mieszkańców. Chcemy te obawy łagodzić, wprowadzić mechanizmy, które pokażą zainteresowanym obywatelom, jak państwo to kontroluje, jak może przeciwdziałać praktykom nieuprawnionym, czyli nieodpowiedzialnemu zwiększaniu mocy urządzeń, czego przede wszystkim boją się środowiska, które do nas w tej sprawie występują – uspokaja Marek Zagórski

Ryzyko potencjalnego blackoutu komórkowego dostrzegli także urzędnicy Komisji Europejskiej, którzy zarekomendowali wdrożenie internetu 5G w co najmniej jednym polskim mieście do 2022 roku, aby w ten sposób uniknąć drastycznego spadku przepustowości sieci.

Według raportu opracowanego przez analityków Research and Markets do 2025 roku wartość globalnego rynku rozwiązań 5G osiągnie 251 mld dol. przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 97 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Infrastruktura

Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych

Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał eksportu rolnego, oznacza też problem z tranzytem ukraińskiego zboża. Konieczna jest przede wszystkim budowa agroportów. – Mierzymy się z dużą nadwyżką zboża, którą trzeba wywieźć jak najszybciej, żeby zwolnić powierzchnie magazynowe do żniw na kolejny sezon, i w związku z tym potrzebne jest coraz szybsze tempo wywożenia – mówi Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. Część ekspertów zastanawia się jednak nad długofalowym uzasadnieniem takich inwestycji.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.