Newsy

Kamery wyposażone w sztuczną inteligencję rozpoznają intruza i zaalarmują właściciela. Dopasują też do nastoju domownika temperaturę otoczenia lub uruchomią telewizor

2018-11-14  |  06:00

Nowoczesne systemy monitoringu rozpoznają domowników, nie wpuszczą do domu obcych. Rozpoznają też stan emocjonalny i potrafią na niego odpowiednio zareagować. Kamery z algorytmem sztucznej inteligencji w przeciwieństwie do zwykłych kamer z czujnikiem ruchu, rozpoznają kto znalazł się w jej zasięgu i powiadamiają właściciela. Dzięki SI kamera zareaguje też na powrót domowników – włączy ogrzewanie, światło, czy ulubiony program telewizyjny.

– Nasze kamery wspierane przez algorytmy sztucznej inteligencji potrafią rozpoznawać członków rodziny użytkownika i odróżniać ich od nieznajomych. Potrafią też powiadomić użytkownika o obecności nieznanej osoby w domu. Jest to o wiele lepsze rozwiązanie od kamer wyposażonych w czujnik ruchu, ponieważ kamera nie tylko wykrywa, ale i rozpoznaje kto znajduje się w jej zasięgu i wysyła powiadomienie do właściciela tylko gdy zaistnieje taka potrzeba – mówi agencji Newseria Innowacje Florian Deleuil, główny menedżer produktu w Netatmo.

Systemy monitoringu współpracujące ze sztuczną inteligencją są coraz częściej wykorzystywane. Wzmacniają bezpieczeństwo podczas imprez masowych, w Chinach policjanci są zaś wyposażeni w okulary, które skanują i identyfikują twarze podróżnych. Niedługo w inteligentne kamery zostaną wyposażeni strażnicy graniczni na Węgrzech, Łotwie i w Grecji. Monitoring pozwoli skontrolować prawdomówność imigrantów.

Kamery z algorytmem sztucznej inteligencji zapewnią też bezpieczeństwo domów i domowników. W przeciwieństwie do zwykłego monitoringu, który reaguje na ruch, nowoczesna kamera rozpoznaje, kto znalazł się w jej pobliżu. Jeśli jest to domownik – system otworzy drzwi, jeśli obcy – zawiadomi właściciela.

– Opracowaliśmy urządzenia wyposażone w sztuczną inteligencję w trosce o spokój naszych użytkowników, aby mogli opuszczać dom, nie martwiąc się o jego bezpieczeństwo. Technologia służy do rozpoznawania twarzy w celu identyfikacji osób, a także do rozpoznawania kształtów, dzięki czemu potrafi odróżnić sylwetkę człowieka od np. zwierzęcia. Dysponujemy także algorytmami, które potrafią odróżnić kobiety od mężczyzn lub analizować stan emocjonalny, czyli rozpoznać, czy ktoś jest w dobrym lub złym nastroju – tłumaczy Florian Deleuil.

Coraz częściej po sztuczną inteligencję sięga handel – inteligentne lustra w przymierzalniach podpowiadają, jakie ubrania będą do nas pasować, który rozmiar będzie odpowiedniejszy, same też zamówią do przymierzalni potrzebną garderobę. Monitoring w centrach handlowych pozwala ustalić, co wpływa na wizytę w konkretnych sklepach. Dzięki możliwości rozpoznania stanu emocjonalnego, kamery mogą sprawdzić jak klient reaguje na określone przedmioty. Tego typu urządzenia sprawdzą się także w domu.

– Rozpoznawanie twarzy umożliwia zaprogramowanie określonych działań, które ma wykonać inteligentny dom. Jeśli wchodzi do niego domownik, dom może np. włączyć telewizor lub ulubioną muzykę. Zastosowaliśmy w naszych kamerach instalowanych wewnątrz domów podobne rozwiązanie jak w iPhone’ach, które mają funkcję Face ID, czyli odblokowywanie telefonu przy pomocy rozpoznawania twarzy właściciela – podkreśla przedstawiciel Netatmo.

Kamery po rozpoznaniu twarzy domownika mogą automatycznie otworzyć drzwi do domu. Choć jak przekonują producenci ich rozwiązania są bezpieczne, mogą jednak okazać się problematyczne. Niedawno w Stanach Zjednoczonych właściciel nie mógł dostać się do domu, bo inteligentny zamek potraktował jako intruza wizerunek Batmana na koszulce właściciela.

– Aby wykorzystać technologię SI, należy użyć dobrego algorytmu, np. algorytmu do rozpoznawana twarzy, i zastosować system uczący się, który pomaga udoskonalać algorytmy. SI pomoże ludzkości w dalszym rozwoju. Umożliwi urządzeniom poznanie przyzwyczajeń ludzi, co sprawi, że będą one otwierały okna, włączały ogrzewanie lub światło w pomieszczeniu zgodnie z naszymi upodobaniami. Dzięki temu nasze życie będzie łatwiejsze – przekonuje Florian Deleuil.

Według analityków marketsandMarkets, światowy rynek inteligentnych systemów bezpieczeństwa do 2020 roku osiągnie wartość 3 mld dol., przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie niemal 10 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.