Newsy

Inteligentne urządzenia internetu rzeczy mają najsłabsze zabezpieczenia. Przy ich udziale hakerzy w prosty sposób mogą przejąć kontrolę nad całą domową siecią

2018-09-20  |  06:00

Specjaliści podkreślą, że urządzenia wchodzące w skład internetu rzeczy mają  stosunkowo słabe zabezpieczenia. Hakerzy, włamując się do najprostszych urządzeń podłączonych do sieci, mogą w łatwy sposób uzyskać dostęp do domowej sieci. W Internecie istnieją wyszukiwarki, które pozwalają uzyskać IP urządzeń aktualnie podłączonych do Internetu, a stąd już tylko krok do przejęcia całej domowej sieci. Znane są przypadki włamań do sieci np. poprzez ekspres do kawy. Zdaniem specjalistów najlepszym zabezpieczeniem jest odizolowanie inteligentnych urządzeń od internetu.

– Urządzenia IoT są projektowane po to, żeby były proste i użyteczne, ich bezpieczeństwo jest na trochę niższym poziomie. Znamy już przykłady budowania tzw. botnetów, czyli sieci zainfekowanych urządzeń IoT, które wykonują pracę na rzecz hakerów. Infekując szereg urządzeń IoT w ramach inteligentnego domu i tworząc z nich botnet, haker może np. wykorzystywać je do kopania kryptowalut, gdy są one nieużywane – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Andrzej Nowodworski, architekt bezpieczeństwa i współwłaściciel Immunity Systems.

Z prognoz Cybersecurrity Ventures wynika, że do 2021 roku cyberprzestępstwa będą powodować roczne straty na poziomie 6 bln dol. Jedna szósta tej kwoty ma stanowić wydatki na cyberbezpieczeństwo. Najłatwiejszym celem ataku są obecnie dla hakerów urządzenia internetu rzeczy – coraz częściej także urządzenia codziennego użytku, podłączone do Internetu, jak np. ekspresy do kawy. Specjaliści podkreślają, że najlepszą obroną przed możliwością przejęcia kontroli nad całą siecią, jest odseparowanie od niej najprostszych urządzeń.

– Podstawowym zabezpieczeniem jest odseparowanie możliwie najwięcej urządzeń od internetu, żeby nie były widoczne w sieci. Jeżeli są widoczne, to przez taką wyszukiwarkę jak np. Shodan, można uzyskać adresy IP pozostałych urządzeń podłączonych aktualnie do Internetu. Nawet w domowym routerze, który dziewięćdziesiąt kilka procent użytkowników otrzymuje od operatora, można ustawić taką blokadę – tłumaczy Andrzej Nowodworski.

Z informacji przekazanych przez Kaspersky Lab wynika, że wyszukiwarki, takie jak Shodan i jej bezpłatny odpowiednik Censys, są w stanie wyszukać niechronione urządzenia będące online. W taki sposób użytkownicy namierzyli nie tylko prywatne kamery internetowe czy routery, lecz również urządzenia sterujące parkiem wodnym, pompy ciepła czy nawet elektrownię jądrową, a także sprzęt medyczny do przeprowadzania badań obrazowych, takich jak rentgen.

– Musimy pamiętać o uwierzytelnianiu. Musi być to silne hasło, nie możemy korzystać z haseł słownikowych, a jeżeli aplikacja na to pozwala, to ja jestem zwolennikiem dwuskładnikowego uwierzytelnienia, czyli hasło plus np. jednorazowy kod – mówi ekspert.

Zdaniem specjalistów, warto zadbać o zabezpieczenia na poziomie samych urządzeń. W taki sposób możemy zabezpieczyć na przykład komputer, na którym przechowywane są ważne dane. Na rynku dostępne są na przykład klucze sprzętowe z zaawansowanymi algorytmami szyfrującymi, które do komputera są podpinane przez port USB.

Z analiz Gartnera wynika, że do internetu rzeczy w 2020 roku będzie podłączonych 20 mld urządzeń.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Energia słoneczna wyprzedziła węgiel jako źródło energii w UE. Tempo dalszego rozwoju zależy od inwestycji w system i sieć

Zgodnie z założeniami strategii planu REPowerEU do 2030 roku na terenie państw członkowskich ma zostać zainstalowanych niemal 600 GW mocy fotowoltaiki słonecznej. Organizacje takie jak SolarPower Europe walczą o to, aby do tego czasu fotowoltaika stała się głównym źródłem energii elektrycznej. O ile w ostatnich latach odnotowano dynamiczne tempo wzrostu produkcji energii słonecznej, o tyle w kolejnych latach na drodze do realizacji planu może stanąć nienadążająca za tempem rozwoju infrastruktura.

Telekomunikacja

Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem

Według zapewnień rządu w tym kwartale zakończą się rządowe prace nad nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która wdroży do polskiego prawa zapisy dyrektywy NIS2. Będzie to mieć istotne znaczenie dla kształtowania polityk cyberbezpieczeństwa przez duże i średnie podmioty zaliczane do kategorii kluczowych i ważnych. Choć pojawiają się głosy krytyczne, sugerujące, że regulacje są zbyt daleko idące, to eksperci od cyberbezpieczeństwa są przekonani, że akurat w tym obszarze mogą one przynieść szereg korzyści, zwłaszcza we współczesnych warunkach geopolitycznych.

Handel

Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.