Mówi: | Steve Muttram |
Firma: | PowerWatch |
IFA 2019: Inteligentny zegarek zasilany ciepłem ciała i panelem słonecznym nie wymaga ładowania. Urządzenie może zrewolucjonizować rynek smartwatchy
Smartwatche stają się osobistymi komputerami. Dzięki aplikacjom monitorują liczbę kroków, sprawdzają tętno. Z drugiej strony pełnią funkcje mobilne, jak wyświetlanie powiadomień, wysyłanie wiadomości, odbieranie połączeń, udzielanie wskazówek. Urządzenia różnią się oferowanymi funkcjami, wyglądem i dotykiem, jednak większość napotyka tę samą przeszkodę – żywotność baterii. PowerWatch wyposażony jest w silnik termoelektryczny, który czerpie energię z ciepła ciała użytkownika. To pierwszy inteligentny zegarek, który praktycznie nie wymaga ładowania za pomocą ładowarki.
– PowerWatch to w pełni funkcjonalny smartwatch, który jest zasilany przy pomocy zjawiska termoelektryki. Zasilany jest dzięki temperaturze naszego ciała, a właściwie dzięki różnicy w temperaturze ciała i temperaturze środowiska zewnętrznego. Jesteśmy jednak w stanie wyprodukować na tyle dużo energii, żeby zegarka nie trzeba było w ogóle ładować za pomocą ładowarki – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Steve Muttram z PowerWatch.
Producenci inteligentnych zegarków prześcigają się w nowych funkcjonalnościach. Smartwatche już nie tylko mierzą tętno, liczbę kroków czy spalonych kalorii. Potrafią wykryć nieprawidłowości rytmu serca, sprawdzają poziom promieniowania UV i alarmują, jeśli potrzebna jest dodatkowa ochrona przed słońcem. Podpowiadają, kiedy organizm jest narażony na odwodnienie, a kiedy konieczny jest odpoczynek. Pomagają też zwalczyć nawyki, np. przewidują, kiedy najdzie nas ochota na papierosa, i zachęcają do przedłużania przerw między paleniem.
Smartwatche są już supercienkie i superlekkie. Wszystkie obecne na rynku mają jednak jedną wadę – żywotność baterii.
– Wewnątrz zegarka zamontowaliśmy układ termoelektryczny, zaś z przodu znajduje się panel słoneczny. Gdy jest zimno, zegarek produkuje znacznie więcej energii, niż gdy jest ciepło, ale wówczas wspomagamy się właśnie panelem słonecznym. Ilość produkowanej energii liczona jest w mikroamperach, ale to wystarczająco dużo żeby zasilić smartwatcha – przekonuje Steve Muttram.
Akumulator w PowerWatch jest uzupełniany energią wytworzoną przez ludzkie ciało. Wykorzystuje generator termoelektryczny i dzięki ogniwu fotowoltaicznemu – energię słoneczną. Matrix PowerWatch X rozwiązał największy problem ze smartwatchem, czyli krótki czas pracy baterii. Innowacyjna metoda ładowania wykorzystywała ciepło ciała. Drugi model PowerWatch wykorzystuje tę samą technologię, z dodatkowym źródłem energii – słońcem. Przy okazji jest w pełni funkcjonalnym smartwatchem.
– Urządzenie ma takie funkcje, jak liczenie kroków czy kalorii, a także mierzenie jakości snu. Jest także użyteczne podczas biegania, jazdy na rowerze czy pływania, gdyż jest wodoodporne do 200 metrów. Ma także odbiornik GPS oraz funkcję mierzenia pulsu. Skierowany jest głównie do podróżników, atletów, biegaczy czy chodzących na siłownię – wymienia ekspert.
PowerWatch ma wszystkie funkcje, jakie inteligentny zegarek mieć powinien – kolorowy wyświetlacz, śledzenie lokalizacji GPS, monitoruje też częstotliwość serca, śledzi aktywność, monitoruje sen i liczy kalorie. Co więcej, materiał MATRIX przewodzi elektryczność jak miedź i izoluje ciepło jak włókno szklane. Jest o 30 proc. bardziej wydajny niż konwencjonalne materiały termoelektryczne. Zegarek jest też ekologiczny – nie wymaga baterii.
– Obecnie zegarki działają od 7 do 20 godzin, w zależności od aplikacji. Tu widzimy naszą szansę, ponieważ niezależnie od aplikacji PowerWatch działa zawsze. Oczywiście jeśli planujesz pobiec w maratonie, to prawdopodobnie lepiej będzie w pełni naładować zegarek przed zawodami, dlatego zegarek będziemy sprzedawać z ładowarką. Jednak dla przeciętnego użytkownika ładowarka nie będzie potrzebna – podkreśla Steve Muttram.
Według Allied Market Research rynek inteligentnych zegarków do 2025 r. osiągnie wartość 31 mld dol. W najbliższych latach ma się rozwijać w tempie powyżej 16 proc. średniorocznie.
Czytaj także
- 2025-02-11: System opieki zdrowotnej w Strefie Gazy jest zdewastowany. Ponowne dostawy pomocy humanitarnej to kropla w morzu potrzeb
- 2025-02-18: Coraz poważniejsza katastrofa humanitarna w Sudanie. Możliwości pomocy ze względu na walki są jednak ograniczone
- 2025-02-20: Przyszłość centrów zdrowia psychicznego nadal nie jest znana. Pilotaż kończy się w lipcu
- 2025-02-06: Rząd pracuje nad nowymi warunkami testowania pojazdów autonomicznych. Do dopuszczenia ich do ruchu jeszcze daleka droga
- 2024-11-25: Objawy menopauzy wpływają na efektywność w pracy. Kobiety wciąż wstydzą się o tym mówić
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
- 2024-10-17: Mała liczba punktów ładowania spowalnia rozwój elektromobilności. Powodem długi czas oczekiwania na przyłącza prądowe
- 2024-09-17: Klienci dużych spółek energetycznych mogą już przejść na dynamiczne taryfy za prąd. Nie dla wszystkich to opłacalne rozwiązanie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
Bez zaangażowania największych firm, które ograniczają własny ślad węglowy, będzie trudno o transformację energetyczną. Jak wynika z danych Europejskiego Banku Inwestycyjnego, w ubiegłym roku 61 proc. przedsiębiorstw z UE zainwestowało w walkę ze zmianą klimatu. Choć z tymi inwestycjami wiążą się zwykle ogromne koszty, część firm traktuje je jako szansę na podniesienie swojej konkurencyjności. Wśród znaczących korzyści podnoszą też kwestię zmniejszania zależności od dostaw surowców energetycznych z innych krajów.
Prawo
W połowie maja pierwszym pakietem deregulacyjnym zajmie się Senat. Trwają prace nad drugim pakietem

Zgodnie z zaplanowanym porządkiem obrad na posiedzeniu 14–15 maja Senat zajmie się pierwszym pakietem deregulacyjnym, przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Przyjęty w ubiegłym tygodniu przez Sejm dokument zawiera około 40 rozwiązań, które mają ułatwić prowadzenie biznesu. W ciągu kilku miesięcy efekty mają być odczuwalne dla przedsiębiorców. Jednocześnie trwają już prace nad kolejnymi propozycjami deregulacyjnymi.
Bankowość
Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów

Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.