Newsy

Zbliżeniowe tagi NFC pozwolą błyskawicznie kupić bilet i uzyskać informację o rozkładzie. To innowacyjne w skali świata rozwiązanie z Polski

2019-07-08  |  06:00

Wdrożenia technologii smart city dzięki tagom zbliżeniowym mogą się stać dostępne nie tylko dla bogatych samorządów. Polska firma rozwija innowacyjne w skali świata rozwiązanie, które pozwala objąć systemem informacji pasażerskiej również te przystanki, które nie mogą być wyposażone w interaktywne tablice. Docelowo rozwiązanie pozwoli także na sprzedaż elektronicznych biletów. Tego typu wdrożenia rozwijane są już w dużych miastach, takich jak Paryż. W Polsce informacja pasażerska poprzez tagi jest testowana w Poznaniu.

– Realizujemy pilotażowe wdrożenie usługi Tap4Ticket w Poznaniu na około 100 przystankach. Polega ona na dostarczeniu dynamicznej informacji pasażerskiej na przystankach, gdzie nie ma tablicy świetlnej z rozkładami. Może to być nawet przystanek w szczerym polu, wystarczy, że nakleimy mały tag, a czekający na autobus pasażer dotknie go telefonem i otrzyma na ekran telefonu pełną informację dynamiczną – kiedy przyjedzie, która linia, nawet z dodatkowymi informacjami typu udogodnienia dla niepełnosprawnych. Wszystko bez potrzeby pobierania aplikacji – mówi agencji Newseria Innowacje Jan Szewc, doradca i konsultant w BSS Poland.

Usługa Tap4Ticket wykorzystuje zbliżeniowe znaczniki NFC. W Poznaniu ruszył już pilotażowy program we współpracy z tamtejszym Zarządem Transportu Miejskiego. Tymczasem technologia rozwijana jest na całym świecie. We wrześniu w Paryżu ruszy usługa mobilnej sprzedaży biletów Smart Navigo NFC. Dzięki niej osoby dojeżdżające do pracy lub szkoły będą mogły przechowywać na swoich urządzeniach odpowiedniki przedpłaconych kart, za pośrednictwem których można kupować bilety w biletomatach. Smart Navigo będzie przechowywać bilety i karnety na karcie SIM w smartfonach z systemem Android działających w sieci Orange lub we wbudowanym bezpiecznym elemencie, w który wyposażone są niektóre telefony Samsung. Dzięki temu z usługi będzie można korzystać nawet, jeśli smartfon jest wyłączony lub wyczerpany.

Tagi NFC mogą odegrać kluczową rolę w zwiększeniu dostępności rozwiązań z zakresu smart city i stanowić ich ważne uzupełnienie.

– Jeżeli duży biletomat bądź nawet parkometr będą zastąpione prostym tagiem, to część ludzi może z tego skorzystać, ponieważ tapnięcie (dotknięcie telefonem – przyp.red.) takiego taga spowoduje możliwość zakupu biletu w bardzo podobny sposób jak w biletomacie. To dobre uzupełnienie i pozwala na spore oszczędności dla miast, które stać na drogą infrastrukturę smart city, ponieważ możemy tę usługę rozszerzyć. Takie znaczniki mogą być również w autobusie – mówi ekspert.

Na podobne rozwiązanie zdecydowała się firma Ticketmaster zajmująca się m.in. dystrybucją biletów w amerykańskiej lidze hokeja NHL. Po tym, jak wprowadzono tam mobilną sprzedaż biletów, wzrost sprzedaży sięgnął 85 proc. Technologia SafeTix, stanowiąca uzupełnienie cyfrowej platformy sprzedaży, polega na powiązaniu unikalnego, identyfikowalnego biletu cyfrowego z telefonem komórkowym każdego kibica za pomocą zaszyfrowanego kodu kreskowego, który automatycznie odświeża się co kilka sekund. W praktyce uniemożliwia to fałszerstwa i odsprzedaż biletu.

Polska firma swoje rozwiązanie kieruje jednak na razie przede wszystkim do samorządów, zwłaszcza tych, które na wdrożenia z zakresu smart city mają niewielkie budżety.

– Mniejsze gminy, zwłaszcza te, które nie mają jakichś dużych środków unijnych na infrastrukturę, chętnie patrzą na tańsze rozwiązania. A nasze rozwiązanie jest nowoczesne i tanie. Ono w pewnym sensie jest również unikalne w skali światowej. Zastosowań NFC jest bardzo dużo, ale akurat z systemem dynamicznej informacji pasażerskiej nie jest mi znane żadne na świecie, więc jesteśmy nowatorscy – przekonuje Jan Szewc.

Według Inkwood Research światowy rynek technologii NFC będzie do 2027 roku notował średnioroczne wzrosty na poziomie 22 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.