Newsy

Diagnoza lekarska będzie możliwa po trzech kliknięciach. Medyczne aplikacje mobilne coraz skuteczniej wspierają pracę lekarzy

2019-04-01  |  06:00

Medyczne aplikacje mobilne pomagają lekarzom w diagnozowaniu i prowadzeniu elektronicznej dokumentacji mobilnej oraz systemu rejestracji wizyt. Rozwiązania mobilne wspomagają jednak również pacjentów, także tych cierpiących na rzadkie lub trudne do prowadzenia choroby. Rynek medycznych aplikacji mobilnych wzrośnie w ciągu najbliższych kilku lat niemal dziesięciokrotnie. Polacy tymczasem opracowali aplikację mobilną, dzięki której diagnozę będzie można postawić po zaledwie trzech kliknięciach.

– Tworzymy aplikacje mobilne, które wspomagają proces diagnostyczno-terapeutyczny lekarzy, pomagając im w miejscu pracy. W ten sposób skracamy czas do uzyskania prawidłowej diagnozy, a jednocześnie zmniejszamy niepewność lekarza w momencie podejmowania decyzji – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr n. med. Sławek Chomik, prezes 3Clicks.

Stworzone przez polską firmę aplikacje mobilne dla lekarzy wspomagają ich w diagnozowaniu i leczeniu chorób układu moczowego i reumatologicznych, a także cukrzycy, infekcji, przewlekłego obturacyjnego zapalenia płuc i problemów z układem krzepliwości krwi. Aplikacje 3Clicks są zaprojektowane w taki sposób, by odpowiadać na najczęściej zadawane pytania. To np. wątpliwości lekarza co do skali diagnostycznych, wskazań do stosowania czy potrzeba szybkiego uzyskania szczegółowych informacji o produkcie leczniczym. Ideą twórców jest to, by odpowiedź na pytanie lekarza pojawiła się po trzech kliknięciach.

– Są to proste rozwiązania, które są dostępne na smartfonie w odstępie dosłownie trzech kliknięć. Pomogą one lekarzowi np. szybko zidentyfikować algorytm, który musi zastosować, czy wprowadzić i ocenić pacjenta, stosując pewną skalę diagnostyczną, czy znaleźć zwykłą dawkę leku, którą powinien użyć u pacjenta – wyjaśnia dr n. med. Sławek Chomik.

Narzędzia mobilne wspomagające pracę lekarzy tworzy już katowicka firma Kamsoft, będąca jednym z największych w Polsce dostawców oprogramowania dla służby zdrowia. Dostarczana przez nią aplikacja Wizyta Lekarska pozwala na przeprowadzanie domowych wizyt lekarskich i prowadzenie podczas nich elektronicznej dokumentacji pacjenta. Aplikacja jest w pełni zintegrowana z systemem OSOZ (Ogólnopolski System Ochrony Zdrowia), dzięki czemu lekarz nie tylko nie musi wypełniać żadnych dodatkowych dokumentów, lecz także może już podczas wizyty wystawić zwolnienie lekarskie czy elektroniczną receptę.

Medyczne aplikacje mobilne wspierają jednak nie tylko lekarzy, lecz także pacjentów. Funkcjonalność rozwiązań jest coraz bardziej zaawansowana i nie obejmuje już tylko wsparcia w utrzymywaniu sprawności fizycznej czy doborze diety. Na pomoc mogą liczyć również pacjenci cierpiący na rzadkie lub wymagające szczególnego podejścia choroby.

Na początku roku 3Clicks wypuściła do fazy testowej aplikację CU Later dedykowaną dla pacjentów z nieswoistymi zapaleniami jelit (choroba Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejące zapalenie jelita grubego). Pacjenci korzystający z aplikacji mają dzięki niej dostęp do informacji o spotkaniach stowarzyszenia pacjentów w okolicy i bazy wiedzy z artykułami na temat choroby. Z uwagi na specyficzny charakter dotykających ich schorzeń, bardzo przydatny dla chorych jest jednak przede wszystkim moduł „Znajdź WC”. Aplikacja przypomina ponadto o konieczności przyjęcia leku oraz daje możliwość dzielenia się z innymi chorymi swoimi doświadczeniami.

– Chcemy tworzyć produkty, które na rynku polskim najlepiej jakby były dostępne dla lekarzy bez dodatkowych kosztów, taka jest charakterystyka rynku. Ubiegamy się o fundusze europejskie, które pomogą nam zwiększyć konkurencyjność na rynku, ale również wyjść poza granice kraju – wskazuje ekspert.

Z badań przeprowadzonych przez BIS Research wynika, że światowy rynek medycznych aplikacji mobilnych do 2025 roku ma osiągnąć wartość na poziomie ponad 11 mld dol. Z danych OSOZ Polska wynika, że w 2017 roku w Google Play i App Store było dostępnych w sumie 325 tys. aplikacji zdrowotnych. W porównaniu z rokiem poprzednim oznacza to wzrost o 32 proc. W poprzednim roku wzrost był jeszcze większy i sięgnął aż 57 proc. W aplikacje zdrowotne – według danych OSOZ – zainwestowano w samym tylko 2016 r. 5,4 mld dol. Jednocześnie – według twórców raportu – większość osób wciąż nie korzysta jeszcze z usług wirtualnej ochrony zdrowia. Penetracja rynku w skali globalnej wyniosła w 2018 roku zaledwie 18 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny

Długotrwałe procedury, nadmierna biurokracja i często niejednoznaczne interpretacje przepisów hamują rozwój fotowoltaiki w Polsce – wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki. Inwestorzy wskazują uzyskanie warunków przyłączenia jako najbardziej problematyczny etap procesu inwestycyjnego. Barierą jest też skala wydanych odmów przyłączenia do sieci, co odstrasza inwestorów. Zmiany są konieczne, zwłaszcza w kontekście dyrektywy RED III, która wskazuje na konieczność przyspieszenia, uproszczenia i ujednolicenia procedur administracyjnych dla inwestycji w OZE.

Konsument

Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści

Deepfaki, czyli wygenerowane bądź też zmanipulowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia, dźwięki lub treści wideo, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych technologii naszych czasów. Do jej tworzenia wykorzystywane są zaawansowane algorytmy AI, dlatego użytkownikom coraz trudniej jest odróżnić treści rzeczywiste od fałszywych. Z raportu „Dezinformacja oczami Polaków 2024” wynika, że cztery na 10 badanych osób miało do czynienia z takimi treściami. To o tyle istotne, że deepfaki bywają wykorzystywane do manipulacji, szantażu, niszczenia reputacji, oszustw i wyłudzeń finansowych.

Ochrona środowiska

Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo

Trwają przygotowania do budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zgodnie z harmonogramem przedstawianym przez rząd fizyczna budowa ma ruszyć w 2028 roku, a początek eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 rok. Również Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do realizacji zadań związanych z dozorem nad budową, rozruchem i eksploatacją nowej jednostki. Kluczowe są kwestie związane z bezpieczeństwem jądrowym i ochroną radiologiczną obiektu.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.