Newsy

Za kilka lat pracownicy w nowo powstałych firmach będą mogli pracować całkowicie zdalnie

2018-06-14  |  06:00

Już za kilka lat każda nowo tworzona firma może działać zdalnie. Już teraz nowe technologie umożliwiają pracę z dowolnego miejsca na świecie. Dzięki nowym aplikacjom zespół może być cały czas w kontakcie, a wideorozmowy umożliwiają interakcje. Narzędzia do project managementu pozwalają jasno wyznaczać zadania i kontrolować ich wykonanie. Pracodawcy w Polsce niechętnie jednak patrzą na pracę zdalną, ta zaś może przynieść wiele korzyści biznesowych – nie tylko ograniczyć koszty, lecz także zwiększyć efektywność i zadowolenie pracowników. 

– W pracy zdalnej kluczem do sukcesu jest komunikacja, narzędzia typu Slack, Skype, Google Hangouts, aby zespół zawsze był ze sobą w kontakcie. Kolejny aspekt to narzędzia do project managementu takie jak Asana, dzięki którym manager może w bardzo jasny i klarowny sposób wyznaczać konkretne zadania przy projektach, przypisywać, wiedzieć, kiedy te zadania będą dowiezione, mieć wszystko w jednym miejscu – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Iwo Szapar z Remote-how.

Z najnowszego badania Grupy IWG wynika, że na świecie już 62 proc. pracowników korzysta z telepracy, a ok. 70 proc. specjalistów czy właścicieli firm pracuje zdalnie przynajmniej raz w tygodniu. Jest to możliwe tylko dzięki udogodnieniom, jakie dają nowe technologie. Szybki dostęp do internetu wystarczy, by móc połączyć się z biurem z każdego miejsca na świecie, a specjalne aplikacje umożliwiają sprawne przypisywanie zadań czy kontrolę ich wykonania. W pracy przydatne są też media społecznościowe, zwłaszcza te, które umożliwiają grupowe połączenia czy wideorozmowy.

 Rozmowy wideo to jest bardzo istotny element komunikacji. Przez znaczną poprawę szybkości internetu w ciągu ostatnich lat, coraz popularniejszą formą komunikowania się są wideorozmowy. To daje pracownikom możliwości lepszej interakcji, jak pokazują badania 70 proc. to mowa ciała – mówi Iwo Szapar.

Badanie firmy Virgin Media Business wskazuje, że zdaniem większości pracodawców za kilka lat już 60 proc. pracowników mogą stanowić będą osoby pracujące poza biurem. Z kolei Softchoice podaje, że w Ameryce Północnej już 85 proc. pracowników wymaga dostępu do takich technologii, które umożliwiają wykonywanie pracy z dowolnie wybranego miejsca, a zdecydowana większość bez wahania zmieniłaby pracę na taką, która na to pozwala.

– Kilka lat temu pojawili się cyfrowi nomadzi, osoby, które mogą być w dowolnym miejscu na świecie i pracować z tego miejsca. To osoby, które napędza pasja podróżowania, doświadczania i towarzyszy im praca z każdego miejsca na świecie. Każdy może zostać digital nomadem, potrzebuje komputera, internetu, pasji i chęci zmiany życia – przekonuje ekspert Remote-how.

Badanie „Rynek pracy zdalnej a oczekiwania pracowników” firmy Kantar TNS przy współpracy z Remote-how wskazuje, że tylko co trzeci Polak (32 proc.) ma możliwość pracy zdalnej. Choć 76 proc. deklaruje, że chętnie pracowałoby poza biurem, to pracodawcy niechętnie patrzą jednak na pracę zdalną. Hays Poland podaje, że 55 proc. firm umożliwia pracę zdalną, jednak tylko wybranej grupie osób, tylko 14 proc. zachęca do takiego modelu wszystkich pracowników.  Jak jednak przekonuje Szapar – od pracy zdalnej nie ma ucieczki.

– Jesteśmy de facto dopiero na początku, na palcach jednej ręki możemy policzyć duże firmy, które są całkowicie zdalne, są to firmy zazwyczaj ze Stanów. Badania na rynku w USA pokazują, że freelancerów jest coraz więcej, w tym roku będzie to już prawie 40 proc., więc zdecydowanie dynamiczny rozwój jest po stronie pracownika, a pracodawca musi się dostosowywać, również od strony technologicznej i procesów. W futurystycznej wizji za 5–10 lat możemy sobie wyobrazić, że każda tworzona nowa firma, tak jak teraz działa dużo start-upów, będzie całkowicie zdalna – ocenia ekspert.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.