Mówi: | Adam Kukołowicz |
Funkcja: | dyrektor technologiczny |
Firma: | Bulldogjob |
W branży IT rośnie zapotrzebowanie na rozwiązania chmurowe i sztuczną inteligencję. Coraz bardziej poszukiwani są także specjaliści w tych dziedzinach
W dobie pandemii wzrosło zainteresowanie rozwiązaniami chmurowymi. Tym samym rośnie zapotrzebowanie na programistów i architektów, którzy zaprojektują rozwiązania w taki sposób, żeby korzystać z tego, co oferuje chmura. Pracodawcy szukają też specjalistów, którzy łączą kompetencje programistów i administratorów. Pożądane są przede wszystkim technologie webowe. W IT coraz częściej pojawiają się kompetencje związane ze sztuczną inteligencją i uczeniem maszynowym. – Na rynku IT z pewnością pojawi się zapotrzebowanie na te technologie, które umożliwiają pracę możliwie automatyczną – ocenia Adam Kukołowicz, dyrektor technologiczny Bulldogjob.
– Nowe kompetencje, które są poszukiwane na rynku pracy w IT, wiążą się z tym, co zadziało się w ostatnim roku. Firmy po prostu zmieniły sposób, w jaki pracują, a coraz więcej osób pracuje zdalnie. W zeszłym roku tylko 8 proc. specjalistów IT pracowało zdalnie, w tegorocznym badaniu „Badanie społeczności IT 2021” deklaruje to aż 73 proc. Ten sposób się przyjął, bo aż 29 proc. ankietowanych chciałoby już pozostać w pełni zdalnie, reszta preferowałaby jakieś rozwiązanie hybrydowe, w stylu dwa–trzy dni z domu, a reszta w biurze – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Adam Kukołowicz.
Według raportu Bulldogjob „Badanie społeczności IT 2020” (ukazującego dane za 2019 rok) praca w pełni zdalna była możliwa wyłącznie dla 13 proc. seniorów, 8 proc. midów i tylko 4,6 proc. juniorów. Sytuacja diametralnie się zmieniła podczas pandemii. Oznacza to duże zmiany nie tylko ze względu na mniejsze zapotrzebowanie na powierzchnię biurową, lecz także inne poszukiwane kompetencje.
– Trzeba zmienić sposób, w jaki pracujemy. Widać to przede wszystkim we wzroście użycia takich technologii jak technologie chmurowe różnego rodzaju. W zeszłorocznym badaniu 48 proc. ankietowanych ich używało, teraz jest to już 56 proc. To jest spora zmiana, tym samym wygląda na to, że te technologie chmurowe będą coraz bardziej potrzebne – ocenia Adam Kukołowicz.
Firma Deloitte w raporcie „TMT Predictions 2021” wskazuje, że pandemia przyspieszyła zmiany technologiczne. W 2021 roku wartość globalnego rynku rozwiązań architektury rozproszonych zasobów IT wyniesie 12 mld dol. Do 2023 roku 70 proc. przedsiębiorstw może stosować najnowocześniejsze technologie tego typu do przetwarzania danych. Wartość wydatków na rozwiązania chmurowe nieco spadła, jednak zdaniem ekspertów rynek usług w chmurze okazał się odporny na kryzys. Gdy cały świat zaczął pracować zdalnie, wzrosło zapotrzebowanie na ogólnie pojęte usługi cyfrowe. W latach 2021–2025 wzrost przychodów usług w chmurze utrzyma się na poziomie z 2019 roku i wyniesie 30 proc.
Przedsiębiorstwa będą jednak coraz częściej wdrażać technologie chmurowe dla zwiększenia oszczędności. Oznacza to zmiany na rynku pracowników.
– Żeby mądrze używać chmury, trzeba programistów i architektów, którzy zaprojektują i zaimplementują te rozwiązania w taki sposób, żeby korzystać z tego, co oferuje chmura. Trzeba też ludzi, którzy łączą kompetencje programistów i administratorów w jednej osobie, by inteligentnie wgrywać i skalować tego typu rozwiązania. To, co się faktycznie zadziało w tym roku, to wzrost zainteresowania kompetencjami chmurowymi i ten trend już się raczej nie odwróci – podkreśla ekspert.
Pożądane są przede wszystkim kompetencje związane z aplikacjami biznesowymi opartymi na technologiach webowych. Według danych Bulldogjob to Java jest głównym językiem programowania. Dalej znalazły się C# oraz JavaScript, PHP i C++, zaś na popularności cały czas zyskuje Python.
– Widać po wzroście zainteresowania JavaScriptem, że podążamy za tym, co robi się na Zachodzie, gdzie ten język jest bardzo mocno wykorzystywany. Co prawda na razie specjaliści JavaScriptu nie zarabiają aż tak dobrze jak ich koledzy z Javy czy C Sharpa, ale prawdopodobnie się to zmieni wraz ze wzrostem popytu – przekonuje Adam Kukołowicz.
Jak zauważa ekspert, w IT coraz wyraźniej widać wzrost zainteresowania rozwiązaniami sztucznej inteligencji.
– Wśród programistów, którzy głównie wykorzystują Pythona w swojej pracy, 6 proc. już używa bibliotek, które są powiązane ściśle z uczeniem maszynowym, takich jak TensorFlow czy PyTorch jako główne narzędzie swojej pracy. Widać, że sztuczna inteligencja zaczyna się w IT pojawiać, jednak jeszcze prawdopodobnie nie będzie to coś, co zmienia obraz całego IT – prognozuje dyrektor technologiczny Bulldogjob.
Co istotne, rośnie zapotrzebowanie na technologie umożlwiające pracę zdalną i tym samym specjalistów, którzy łączą różne kompetencje i umiejętności. O ile polska branża IT to przede wszystkim programiści (56,7 proc.), a 13 proc. osób w „Badaniu społeczności IT 2021” zadeklarowało pracę na stanowisku administratora lub DevOpsa, o tyle sytuacja stopniowo się zmienia, by dostosować się do bardziej zróżnicowanego środowiska chmurowego.
– Pracownik IT przyszłości to taka osoba, która nie jest specjalistą w jednym bardzo wąskim obszarze, tylko raczej zna szerszy kontekst, np. tego, w jaki sposób są te aplikacje wdrażane, w jaki sposób funkcjonują i dzięki temu jest w stanie dopasować swoją pracę do sposobu, w jaki tworzone są te nowoczesne aplikacje. Czyli chmurowo, w sposób dość sprytny, zwinny, lekki, bez rozwiązań znanych bardziej z przeszłości, gdzie występowały ciężkie serwery aplikacyjne – mówi Adam Kukołowicz.
Czytaj także
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-11-21: Martyna Wojciechowska: 82 proc. dzieci przyznaje, że przerastają ich problemy dnia codziennego. Rodzice powinni kształtować w nich sprawczość
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Firma
Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
Szanse i zagrożenia związane z nowymi technologiami, w szczególności rozwój sztucznej inteligencji, cyberbezpieczeństwa oraz zrównoważonego rozwoju i zmienność geopolityczna – to te tematy zyskują na znaczeniu na agendzie zarządów oraz rad nadzorczych działających w Europie spółek giełdowych. Jak wskazuje Raport Board Monitor Europe 2024, rola tych organów w firmach rośnie. Podobnie jak zaangażowanie pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych.
Zdrowie
Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona
Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.