Mówi: | Marta Krupińska |
Firma: | Azimo |
Płatności za pomocą obrączki czy zegarka wchodzą do bankowości. W przyszłości będzie można płacić bez wyciągania smartfona z kieszeni
W pierwszym półroczu 2018 r. systemem BLIK dokonano 33 mln transakcji – to tyle, ile w całym ubiegłym roku. Popularność płatności mobilnych wpisuje się w ogólny trend, jakim jest odchodzenie od gotówki na rzecz cyfrowych form płatności. Już niebawem za zakupy będzie można zapłacić przybliżając do terminala obrączkę czy zegarek. W Stanach Zjednoczonych są już testowane sklepy, które same pobierają odpowiednią należność – klient bierze z półki interesujące go rzeczy i wychodzi ze sklepu, a transakcja dokonuje się w tle.
Polacy bardzo szybko przyswajają nowe technologie w finansach. Wprowadzona na polski rynek usługa Apple Pay w tydzień pozyskała 200 tys. użytkowników. Rosnące grono klientów zdobywa też elektroniczna portmonetka Google Pay. Usługę udostępnia w Polsce już 12 banków i korzysta z niej już przeszło 300 tys. klientów. Z kolei wprowadzonym trzy lata temu systemem BLIK dokonano w pierwszym roku 2 mln transakcji. Z kolei tylko w pierwszym półroczu br. ich liczba wzrosła już do 33 mln – to tyle, ile w całym ubiegłym roku (co i tak stanowiło czterokrotny wzrost względem 2016).
Na popularności zyskują także płatności zbliżeniowe. Według NBP 66 proc. Polaków uważa, że płatności smartfonem i kartą są wygodniejsze i prostsze, niż gotówką. W obrocie znajduje się już ponad 38 mln kart płatniczych, a 8 na 10 transakcji dokonywanych za ich pośrednictwem to transakcje zbliżeniowe. Polacy korzystają z transakcji zbliżeniowych trzykrotnie częściej niż ich europejscy sąsiedzi, ale polski rynek wciąż jest jednak daleko w tyle za państwami takimi jak Szwecja czy Szwajcaria, gdzie udział gotówki w obrocie wynosi już raptem kilka procent (w Polsce wciąż oscyluje wokół 40 proc.) na rzecz bardziej nowoczesnych form płatności.
Najnowszym trendem są płatności dokonywane poprzez urządzenia do noszenia, takie jak zegarek.
– Metody płatności takie jak wearables to w dużej mierze moda. Tym, co sprawia że płatności mobilne tak świetnie sobie radzą, jest fakt, że wszyscy mamy telefony. Natomiast fakt, że musimy kupić nowy gadżet aby móc płacić za pomocą wearables, niekoniecznie doprowadzi do masowej adopcji tego trendu. Jednak na dużych, ekskluzywnych konferencjach wyraźnie widać coraz więcej płatności zegarkiem czy obrączką – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Marta Krupińska, współzałożycielka Azimo.
Z opublikowanego na początku tego roku badania Mastercard, dotyczącego otwartości klientów na nowoczesne formy płatności, wynika że 27 proc. Polaków chciałoby w przyszłości płacić zbliżeniowo urządzeniami ubieralnymi, takimi jak inteligentny zegarek czy opaska fitness. Według ekspertów Mastercard - w Polsce ta technologia ma szansę przyjąć się szybciej, niż w innych częściach Europy. Wynika to z faktu, że polski sektor bankowy należy do najbardziej innowacyjnych na świecie, a polscy klienci bankowości bardzo szybko adaptują technologiczne nowinki w finansach.
Płatności zbliżeniowe za pomocą gadżetów, które można na siebie włożyć, są równie proste jak płatności kartą. Obrączkę czy bransoletkę wystarczy przyłożyć do terminala płatniczego.
– Do terminala płatniczego przybliżamy np. obrączkę, która wysyła informację do naszego telefonu i możemy zatwierdzić tę transakcję telefonem, chyba, że jest ona poniżej pewnej kwoty. W dużej mierze jest to kwestia gadżetu, to że nie muszę wyciągnąć telefonu, nie musze wyciągnąć karty, tylko mogę machnąć ręką i transakcja jest dokonana – tłumaczy Marta Krupińska.
Według prognoz Mastercard - do 2020 roku już 62 proc. wereables, czyli urządzeń ubieralnych, ma być wyposażonych w funkcje płatnicze. Prawdziwą rewolucją będą jednak płatności, które nie wymagają od nas jakiejkolwiek uwagi.
– W tej chwili Amazon tworzy w USA supermarkety, w których możemy płacić w ogóle nie płacąc. Podchodzimy do półki, ściągamy z niej rzeczy i wychodzimy z supermarketu. To idea płacenia bez koszyka. To jest przyszłość – prognozuje Marta Krupińska.
Założony przez nią start-up Azimo działa na rynku międzynarodowych transferów gotówki i stanowi dziś konkurencję dla gigantów takich jak Western Union. Umożliwia przesłanie pieniędzy na numer telefonu komórkowego. W tym celu nie trzeba nawet znać numeru konta bankowego odbiorcy – wystarczy, że zaloguje się on do aplikacji na swoim telefonie i wpisze numer rachunku, na którym mają zostać zaksięgowane środki.
Według firmy badawczej Tractica, już w 2020 r. wartość transakcji dokonanych za pomocą urządzeń wearables sięgnie 500 mld dol. Wartość będzie rosnąć w najbliższych latach w tempie 177 proc. średniorocznie.
Operator: Adam Smosarski
Czytaj także
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-03: Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast
- 2025-08-01: Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin
- 2025-07-10: UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa
- 2025-06-16: Testowanie pojazdów zautomatyzowanych wkrótce będzie możliwe. To odpowiedź na postulaty przedsiębiorców
- 2025-06-05: Już pięciolatki interesują się pieniędzmi. Wakacje to dobry moment na edukację finansową
- 2025-06-12: Nowe technologie mogą wspierać samoleczenie. Szczególnie pomocne są dane zbierane przez aplikacje i urządzenia mobilne
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Konsument
Tylko 35 proc. Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ możliwe do osiągnięcia przed 2030 r. Potrzebna ściślejsza współpraca międzynarodowa

Jak wynika z raportu ONZ, choć w ciągu ostatniej dekady dzięki dążeniu do realizacji przyjętych celów udało się poprawić życie milionów ludzi na całym świecie, to jednak tempo zmian pozostaje zbyt wolne, by dało się je osiągnąć do 2030 roku. Postęp hamują przede wszystkim eskalacja konfliktów, zmiana klimatu, rosnące nierówności i niewystarczające finansowanie. Jak wynika ze sprawozdania Parlamentu Europejskiego, problemem jest także brak ścisłej współpracy międzynarodowej i sceptyczne podejście niektórych państw ONZ.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.