Newsy

Blockchain wchodzi do polskiej administracji. Nowe unijne regulacje pozwolą szybciej wdrażać technologię na rynku finansowym

2020-10-09  |  06:00
Mówi:dr hab. inż. Jordi Mongay Batalla
Funkcja:prof. Politechniki Warszawskiej, Wydział Elektroniki i Technik Informacyjnych
  • MP4
  • Komisja Europejska przymierza się do wdrożenia regulacji, które pomogą w pełni wykorzystać potencjał technologii blockchain oraz kryptowalut. Unijni urzędnicy pracują nad rozwiązaniami prawnymi, dzięki którym kryptowaluty staną się pełnoprawnym instrumentem finansowym akceptowanym we wszystkich krajach członkowskich. Blockchain czeka jednak także na zastosowanie w wielu innych branżach.

    – W Polsce jest duży potencjał, żeby rozwijać blockchain w administracji publicznej. Proces jego rozwijania w administracji publicznej przyspieszy teraz dzięki inicjatywie Unii Europejskiej. W tym momencie w Polsce są wdrażane węzły europejskiej sieci blockchainowej i w różnych ministerstwach zaczyna się robić prototypy, pilotaże, małe sieci blockchainowe – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje dr hab. inż. Jordi Mongay Batalla, prof. Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej.

    Już na początku 2018 roku Komisja Europejska zainteresowała się wspieraniem rozwiązań z zakresu technologii blockchain, uruchamiając Unijne Obserwatorium i Forum ds. Blockchain. Nowy organ miał za zadanie wesprzeć innowacyjne projekty funkcjonujące w ramach tej technologii i wyznaczyć przyszłość rozwoju tego perspektywicznego rynku.

    Obecnie prace nad uregulowaniem tego sektora unijnej gospodarki zmierzają w kierunku uruchomienia blockchainowej piaskownicy regulacyjnej. Komisja we współpracy z European Blockchain Partnership chce stworzyć do 2022 roku sandboksa o zasięgu ogólnoeuropejskim, co pomoże w promowaniu i wdrażaniu na lokalny rynek nowych blockchainowych technologii.

    – Komisja Europejska próbuje tworzyć wspólną sieć blockchainową państw członkowskich np. do wymiany informacji o dyplomach na uczelni. Tworzą się wówczas różne węzły blockchainowe w każdym państwie i ta sieć jest zarządzana we wszystkich państwach, nie centralnie, ale jest wspólnie dystrybuowane zarządzanie w każdym państwie członkowskim – tłumaczy dr Jordi Mongay Batalla.

    Wdrożenie europejskiej piaskownicy regulacyjnej będzie jednak dopiero pierwszym krokiem na drodze do pełnego uregulowania tej technologii. Zgodnie z unijnym harmonogramem do 2024 roku Unia Europejska planuje ustalić szczegółowe ramy funkcjonowania technologii rozproszonej księgi oraz aktywów kryptowalutowych, które pozwolą w pełni bezpiecznie korzystać z blockchaina na europejskim rynku finansowym.

    – W Unii Europejskiej wprowadza się nowe regulacje odnośnie do prywatności tej sieci. Są też tworzone różne pilotaże w różnych zastosowaniach. Sama Unia Europejska jest, pod wieloma względami, zarządzana w sposób niescentralizowany – wiele obszarów życia publicznego jest zarządzanych ze stolic państw członkowskich i jest wspólny podział informacji. A to odpowiada samej technologii blockchain, której korzenie tkwią właśnie w niescentralizowanym zarządzaniu siecią – zauważa ekspert.

    Według wstępnych założeń dostawcy finansowych usług blockchainowych oraz licencjonowani emitenci kryptowalut będą zobowiązani do zarejestrowania swojej osobowości prawnej oraz założenia siedziby na terenie Unii Europejskiej. Takie regulacje mają sprawić, że kryptowaluty staną się pełnoprawnym instrumentem finansowym, a europejska rezydencja podatkowa ma zredukować fragmentaryzację tego innowacyjnego rynku, gdyż kryptowaluta zatwierdzona w jednym państwi, będzie automatycznie honorowana we wszystkich krajach członkowskich.

    Możliwe zastosowanie technologii blockchain wykracza jednak dalece poza rynek finansowy.

    – Inną podobną technologią, która skorzysta z tych samych zasad jak blockchain, jest technologia księgi rozproszonej. Mocno się rozwija w różnych innych zastosowaniach. Myślę m.in. o niektórych szpitalach. Każdy szpital trzyma swoje dane i pojawia się pytanie, czy mają być zarządzanie centralnie, czy osobno, a kontrolowana byłaby tylko zmiana danych. W tym drugim przypadku zastosowanie technologii księgi rozproszonej byłoby jak najbardziej odpowiednie – wskazuje dr hab. inż. Jordi Mongay Batalla.

    Według analityków z firmy MarketsandMarkets wartość globalnego rynku technologii blockchain w 2020 roku wyniosła 3 mld dol. Przewiduje się, że do 2025 roku wzrośnie do 39,7 mld dol. przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie przeszło 67 proc.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.