Newsy

W Polsce trwają badania nad sposobem magazynowania i wykorzystania wodoru. To może stanowić przełom w generowaniu energii

2018-07-20  |  06:00

Nadchodzi nowa era w transporcie. Przyszłością jest wodór, który pozwala nie tylko napędzać pojazdy, ale daje też lepsze możliwości magazynowania energii. Trwają prace nad sposobami jego magazynowania i wykorzystania go do zasilania ogniw paliwowych. Rozwiązanie mogłoby znaleźć zastosowanie w bezemisyjnych środkach transportu, ale i w technologiach służących magazynowaniu energii pochodzącej z OZE. W Polsce program, którego celem jest opracowanie mobilnego zbiornika wodoru, realizuje NCBiR. Na badania trafi ponad 30 mln zł.

– Program magazynowania wodoru organizowany przez NCBiR polega na opracowaniu koncepcji magazynowania wodoru oraz jego mobilnego wykorzystania. Chodzi o to, aby stworzyć alternatywne źródła energii dla pojazdów, które mogłyby być wykorzystywane zamiast paliwa ON czy benzyny, czy nawet energii elektrycznej – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Piotr Ziółkowski, szef gabinetu politycznego wiceprezesa Rady Ministrów.

Program „Magazynowanie wodoru” ma wspomóc rozwój niskoemisyjnego transportu w Polsce. Jego celem jest opracowanie technologii magazynowania wodoru oraz zamówienie prototypu zasobnika wodorowego do zastosowań mobilnych. To kluczowy element do upowszechnienia technologii wykorzystania wodoru jako magazynu energii. Zmagazynowany wodór może być wykorzystywany do zasilania ogniw paliwowych, wytwarzających prąd elektrycznych w sposób bezpieczny dla środowiska.

– Na świecie prowadzonych jest wiele badań, aby wprowadzać ekologiczne rozwiązania energetyczne w zakresie mobilności. Ten program ma na celu opracowanie takiej gotowej koncepcji, która byłaby wykorzystywana przez polskich producentów, np. autobusów – wskazuje Piotr Ziółkowski.

Niedawno Coradia iLint, czyli pierwszy na świecie pociąg pasażerski z wodorowymi ogniwami paliwowymi, uzyskał zezwolenie Niemieckiego Urzędu Transportu Kolejowego na przewożenie pasażerów. Opracowane w Polsce rozwiązania mogą znaleźć zastosowanie w bezemisyjnych środkach transportu, jako mobilne źródła prądu elektrycznego. Wodór może napędzać nie tylko samochody osobowe, ale także cięższe pojazdy – autobusy, samoloty czy pociągi.

– Alokacja środków wynosi 32 mln, ale jest on podzielony na 3 etapy. W pierwszej kolejności wyłaniamy wiele zespołów, które przygotowują koncepcję wstępną prowadzonych prac badawczych, następnie spośród nich wyłaniane są najlepsze koncepcje. Na pierwszym etapie dofinansowanie wynosi do 100 tys. złotych. Drugi etap to to już bardziej zaawansowane prace badawcze, naukowcy otrzymują dofinansowanie rzędu do 2,2 mln złotych. W etapie trzecim, projekty, które są bliskie założonemu celowi, otrzymują finansowanie rzędu 6,6 mln złotych – wylicza ekspert.

Program NCBiR będzie realizowany do 2021 roku i prowadzony jest w modelu „problem-driven research”. W efekcie mają zostać opracowane co najmniej dwa rozwiązania, które mogą znaleźć zastosowanie i w środkach transportu i w technologiach służących magazynowaniu energii elektrycznej pochodzącej z zielonych źródeł energii. To szansa na rozwój polskich przedsiębiorstw i zwiększenie ich konkurencyjności na globalnym rynku

– Paliwo wodorowe jest jednym z alternatywnych źródeł energii. Chcielibyśmy, aby Polska nie tylko pozyskiwała z zagranicy gotowe rozwiązania technologiczne, ale żebyśmy my także byli kuźnią własnych projektów, własnej technologii. W Polsce mamy duży potencjał jeśli chodzi o wodór, mamy dużo zakładów, w tym spółki skarbu państwa, które w tym zakresie inwestują, mamy ogromny potencjał w postaci kadry naukowej, inżynierów zatrudnionych w tych zakładach i chcielibyśmy ten potencjał właściwie wykorzystać – podsumowuje Piotr Ziółkowski.

MarketsandMarkets szacuje, że do 2022 roku rynek wytwarzania wodoru osiągnie wartość blisko 155 mld dolarów. Z kolei Allied Market Research podaje, że rynek wodorowych ogniw paliwowych dla motoryzacji ma osiągnąć wartość 12,3 mln dol. do 2023 r., przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie ponad 72 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.