Newsy

Specjaliści obalają mit, że smartfony przyciągają pioruny w czasie burzy. Natomiast dla sprzętu elektronicznego wyładowania atmosferyczne stanowią poważne zagrożenie

2017-06-12  |  06:15
Mówi:dr inż. Konrad Sobolewski
Firma:Wydział Elektryczny Politechniki Warszawskiej
  • MP4
  • Częstym zjawiskiem spotykanym w okresie letnim są krótkie, ale gwałtowne burze. Specjaliści potwierdzają, że mogą one stanowić poważne zagrożenie dla sprzętu elektronicznego znajdującego się w domu, natomiast opowieść o przyciąganiu piorunów przez smartfony wkładają między bajki.

    Choć o zjawisku atmosferycznym, jakim są burze, wiadomo już sporo, nadal pozostaje to żywioł stanowiący pewne zagrożenie dla ludzi i ich mienia. W szczególności narażone są urządzenia elektroniczne, dla których nagłe wyładowania atmosferyczne mogą się okazać krańcowo niebezpieczne.

    Wyładowania atmosferyczne są zjawiskiem fizycznym o dość skomplikowanej naturze. W dalszym ciągu trwają badania nad ich charakterem, skąd one się biorą, jak się rozwijają. Natomiast nie ma wątpliwości, że stanowią one poważne zagrożenie dla instalacji i urządzeń elektrycznych – opowiada agencji Newseria Innowacje dr inż. Konrad Sobolewski z Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej. 

    Najgroźniejsze są przypadki wyładowań bezpośrednich. W takich wypadkach obiekt, w który bezpośrednio uderzył piorun, narażony jest na działanie prądu o bardzo dużym natężeniu (nawet do 200 tysięcy amperów, choć statystycznie najczęściej jest to około 40–50 tysięcy amperów) i bardzo dużego napięcia, nierzadko przekraczającego kilkanaście milionów woltów. Nie bez znaczenia jest również fakt, że wszystkie te wielkości zmieniają się w bardzo krótkim czasie: kilku lub kilkunastu mikrosekund, czyli milionowych części sekundy. Trzeba też pamiętać o tym, że wyładowaniu piorunowemu towarzyszy pole elektryczne i magnetyczne, również stanowiące realne zagrożenie.

    – Nawet w sytuacji, kiedy to wyładowanie nie dotyczy bezpośrednio naszego domu, tylko sąsiada, może się okazać, że docierające pole spowoduje zaindukowanie się przepięć w naszej instalacji, a to z kolei doprowadzi do uszkodzeń urządzeń czy samej instalacji w naszym obiekcie. Energia, która jest wytwarzana w czasie takiego wyładowania atmosferycznego, wystarczyłaby do zasilania 100-watowej żarówki przez około miesiąc – dodaje Konrad Sobolewski.

    Wiele uszkodzeń sprzętu elektronicznego podczas burzy wynika z mylnej opinii o tym, że wyposażenie budynku w piorunochron definitywnie załatwia sprawę ewentualnych zagrożeń. Tak jednak nie jest – zapewnienie skutecznej ochrony jest bardziej skomplikowane.

    – Ochrona przed wyładowaniami atmosferycznymi składa się z dwóch elementów. Generalnie nosi ona nazwę kompleksowej ochrony odgromowej. Te dwie części to część zewnętrzna, czyli tzw. piorunochron, i część wewnętrzna – opowiada Konrad Sobolewski, wyjaśniając, że piorunochron składa się z trzech komponentów: zwodów, których zadaniem jest ukierunkowanie miejsca wyładowania, z przewodów odprowadzających, które mają za zadanie odprowadzić ten prąd pioruna w kierunku ziemi, i z instalacji uziemiającej. Równie istotna jest jednak wewnętrzna część instalacji.

    – Ochrona wewnętrzna jest związana z ograniczaniem przepięć, które mogłyby się od tego pola elektrycznego czy magnetycznego pojawić w naszych instalacjach. Powinniśmy zwrócić uwagę na prawidłowo wykonaną instalację, tak żeby np. nie powstawały pętle o zbyt dużych powierzchniach – wtedy te przepięcia będą miały większe wartości, albo instalować urządzenia ograniczające przepięcia, których zadaniem jest ograniczenie przepięcia do poziomu bezpiecznego z punktu widzenia samej instalacji i urządzeń, które do niej są przyłączone – wyjaśnia Konrad Sobolewski.

    Przy okazji ekspert obala też popularny obecnie mit o tym, że rozmawianie przez telefon podczas burzy może powodować zagrożenie dla rozmawiającego, bo jakoby przyciąga on pioruny. Wyjaśnia, że jedynym niebezpieczeństwem jest pozostawanie w pozycji pionowej na otwartej przestrzeni podczas wyładowań atmosferycznych, natomiast nie ma znaczenia, czy w tym czasie ktoś rozmawia przez telefon, czy nie.

    – W obiegu jest dość popularna plotka, że telefony zwiększają ryzyko trafienia przez piorun. Nie jest to do końca prawdą, ponieważ sam telefon takiego działania nie ma. Jeżeli by tak było, to montowalibyśmy telefony zamiast tradycyjnej ochrony odgromowej gdzieś nad budynkami – żartuje Konrad Sobolewski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Edukacja

    W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat

    Poziom koncentracji młodzieży funkcjonującej w trybie multiscreeningu spada poniżej poziomu umożliwiającego efektywną naukę – wskazują eksperci NASK. Cyfrowe bodźce sprawiają, że mniejsza jest też zdolność do głębokiego przetwarzania informacji. By poradzić sobie z wyzwaniami, jakie wiążą się z rozwojem cyfrowym, kluczowe jest rozwijanie umiejętności społecznych od najmłodszych lat, m.in. uważności. Fundacja Orange w ramach programu MegaMisja chce budować takie kompetencje u przedszkolaków i młodszych uczniów.

    Lotnictwo

    Coraz więcej dronów dzieli przestrzeń powietrzną z załogowymi statkami powietrznymi. Powstaje system do koordynacji lotów

    Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wspólnie z Centrum Informacji Kryzysowej CBK PAN tworzy system, który ma zapewnić bezpieczną koordynację lotów statków załogowych i bezzałogowych. To priorytetowe zadanie, z uwagi na fakt, iż coraz więcej dronów, zarówno używanych przez cywilnych operatorów, jak i służby, operuje w przestrzeni powietrznej. System wykorzysta zarówno potencjał ekspertów, jak i ułatwiające ich pracę rozwiązania informatyczne.

    Ochrona środowiska

    Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE

    Sześć farm wiatrowych o mocy 83,5 MW znalazło się w portfolio Grupy Enea. Spółka Enea Nowa Energia kupiła je od European Energy Polska i zapowiada, że to nie koniec tego typu transakcji. Ten rok ma być intensywny dla spółki pod względem rozwoju OZE. Celem strategicznym jest osiągnięcie 2,1 GW mocy zainstalowanej w zielonych źródłach w 2030 roku i 4,9 GW pięć lat później.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.