Mówi: | dr hab. inż. Wojciech Jarzyna |
Firma: | Katedra Napędów i Maszyn Elektrycznych, Politechnika Lubelska |
Samochody elektryczne nawet 3,5 razy ekonomiczniejsze niż auta spalinowe. Koszt ich zakupu może się zwrócić po czterech latach
Zakup auta na prąd staje się coraz bardziej opłacalny. Specjaliści wyliczają, że zakup auta elektrycznego może zwrócić się po około czterech latach użytkowania. Ponadto samochody elektryczne emitują znacznie mniej szkodliwych substancji do środowiska niż pojazdy spalinowe. Przyszłością transportu są także w pełni elektryczne, nieduże samoloty, choć na razie ograniczeniem pozostaje zasięg ich pracy oraz liczba pasażerów.
– Auta elektryczne są około 2,5–3,5 razy bardziej ekonomiczne. Prąd elektryczny jest produkowany w dużych elektrowniach, ale warunki ekologiczne, podczas których jest wytwarzany, są dużo lepsze niż dla silników spalinowych pojedynczych samochodów i pracują w optymalnych warunkach, mają założone w tej chwili doskonałe filtry, więc emitują niewiele związków szkodliwych do środowiska – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje dr hab. Wojciech Jarzyna z Katedry Napędów i Maszyn Elektrycznych Politechniki Lubelskiej.
Specjaliści Leonardo-energy.pl w swoim raporcie podkreślają, że samochody z napędem elektrycznym są przyjazne dla środowiska, bo nie wytwarzają spalin zawierających m.in. dwutlenku węgla, tlenków azotu czy drobnych cząstek. Jak czytamy w analizie, emisja węgla od szybu do kół to równowartość emisji zaledwie 78 g dwutlenku węgla w porównaniu do 185 g w przypadku silników benzynowych i 145 g w przypadku silników Diesla.
– Przy autach elektrycznych liczba podzespołów, które muszą być wykorzystane, jest dużo mniejsza niż w spalinowych. Brakuje układu wydechowego, brakuje skrzyni biegów. Zostaje w zasadzie tylko układ zawieszenia, układy konstrukcyjne, które są również w autach spalinowych. Silnik elektryczny i przekształtnik na pewno ważą mniej niż silnik spalinowy, więc produkcja powinna być mniej szkodliwa, bo związana z mniejszą ilością wymaganego materiału – tłumaczy dr hab. Wojciech Jarzyna.
Według opracowania Applied Energy pt. „Total cost of ownership and market share for hybrid and electric vehicles in the UK, US and Japan”, już choćby w Wielkiej Brytanii czy stanach Teksas i Kalifornia po czterech latach użytkowania łączny koszt posiadania samochodu elektrycznego jest niższy niż w przypadku tradycyjnego pojazdu.
Popyt na osobowe samochody elektryczne będzie rosnąć. Zainteresowanie będzie zależało jednak przede wszystkim od cen, które zależą m.in. od kosztów baterii i ewentualnych ulg ze strony państw dla posiadaczy elektryków. Z szacunków ekspertów zawartych w raporcie „Global EV Outlook 2017” wynika, że w 2020 roku na całym świecie może jeździć od 9 do 20 mln takich pojazdów, a w 2025 – nawet do 70 mln sztuk.
Przyszłość to jednak nie tylko samochody elektryczne. Naukowcy już teraz pracują nad innymi środkami transportu w całości zasilanymi prądem.
– Niewielkie samoloty elektryczne są w fazie projektów i przypuszczalnie niedługo też będą dostępne. Oczywiście będą to pojazdy na niewielkie odległości ze względu na zasobniki energii, akumulatory moglibyśmy zastosować i wykorzystać większe, ale one ważą i będą nam ograniczały zasięg i tak jak w przypadku autobusów elektrycznych – liczbę pasażerów, których można zabrać na pokład – zauważa ekspert z Politechniki Lubelskiej.
Jak wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energii zawartych w raporcie „Global EV Outlook 2017”, pod koniec ubiegłego roku na całym świecie jeździło ponad 2 mln samochodów z napędem elektrycznym lub hybrydowym. 60 proc. tej liczby stanowiły auta osobowe na baterie, a w ich liczbie przodowały Chiny z zarejestrowanymi 483 tys. pojazdów tego typu. W 2016 r. łączna sprzedaż aut elektrycznych wyniosła globalnie 751 tys. sztuk. W Europie prym wiodą m.in. Norwegia, Austria, Francja i Holandia.
W Polsce te liczby nie są już tak imponujące. Według KPMG i Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w ubiegłym roku w Polsce zarejestrowano 556 pojazdów z napędem elektrycznym lub hybrydowym. Oznacza to wzrost o 65 proc. w porównaniu do 2015 roku.
Czytaj także
- 2025-04-25: Trwają prace nad nową ustawą o Rzeczniku MŚP. Urząd zyska nowe kompetencje
- 2025-04-04: W drugiej połowie roku do sprzedaży trafi najinteligentniejszy Mercedes. W pełni elektryczny CLA jest krokiem do całkowitej dekarbonizacji produkcji
- 2025-04-07: Krzysztof Skórzyński: Elektrośmieci są dzisiaj gigantycznym problemem. Wciąż nie nauczyliśmy się segregować takich odpadów
- 2025-05-02: Kajra: Samochody mogą służyć nam latami. Mamy ze Sławomirem trzydziestoletniego golfa III, który wygląda, jakby wczoraj zszedł z linii produkcyjnej
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2025-02-25: Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-04: Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Polityka

Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego
Elastyczność bez zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego – tak nową propozycję przepisów dotyczących uzupełniania zapasów gazu przed sezonem zimowym określają jej inicjatorzy z Parlamentu Europejskiego. Europosłowie proponują nieznaczne zmniejszenie wymaganego poziomu zapełnienia magazynów i rozciągnięcie w czasie terminu, w którym trzeba spełnić ten obowiązek. Jak podkreśla Borys Budka, ma to zapobiec spekulacjom na rynku gazu i tym samym pomóc obniżyć ceny surowca.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Polityka
PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.