Mówi: | Jakub Szymanowicz |
Funkcja: | współzałożyciel firmy Degrum |
Polska firma ma pomysł na walkę ze smogiem. Powietrze w mieście mają oczyścić zielone przystanki
Polska firma ma pomysł na poprawę jakości powietrza w miastach. Zielone przystanki mają oczyszczać powietrze, którymi oddychamy, czekając na tramwaj lub autobus. Pierwsze przystanki mogą się pojawić już w trzy miesiące po znalezieniu inwestora. W wyniku zanieczyszczeń powietrza co roku na świecie umiera kilka milionów ludzi.
Siedem milionów ludzi zmarło w 2016 roku wskutek oddychania powietrzem złej jakości – wynika z danych Światowej Organizacji Zdrowia. WHO podaje, że na pięćdziesiąt najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie, aż trzydzieści trzy leżą w Polsce. Problem najbardziej nasilony staje się w okresie grzewczym, kiedy do niskiej emisji, pochodzącej z transportu i przemysłu, dochodzi również emisja związana z ogrzewaniem mieszkań i domów jednorodzinnych.
Problem smogu jest w Polsce na tyle duży, że na rynku pojawiają się coraz to nowsze rozwiązania, mające chronić nas przed złej jakości powietrzem. Są oczyszczacze powietrza, które można postawić w domu. Są maski, które na bieżąco filtrują powietrze podczas spacerów. Pojawią się też innowacyjne doniczki i rośliny antysmogowe, które uderzają w nieczyste powietrze ze zdwojoną siłą. Na większą skalę walkę ze smogiem zapowiadają przedstawiciele polskiej firmy Degrum.
– Chcemy zamienić zwykłe przystanki na zielone, czyli takie, które będą oczyszczać powietrze ze smogu. Na początku w polskich miastach, a potem także w europejskich. Będzie to specjalny system filtrów, ukryty w pomieszczeniu technicznym w przystanku. Będzie on zaciągał zanieczyszczone powietrze z zewnątrz, oczyszczał je i wrzucał czyste powietrze do środka przystanku – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Jakub Szymanowicz, współzałożyciel firmy Degrum.
Zadaniem systemu nie będzie oczyszczanie ze smogu całych miast, lecz tworzenie w nich stref czystego powietrza właśnie na przystankach, gdzie wdychamy zanieczyszczone powietrze w oczekiwaniu na autobus czy tramwaj.
– Smog jest problemem, gdyż oddziałuje na zdrowie ludzkie. Gdyby nie to, nikt by się nim nie zajmował. Zmieniamy więc podejście i nie chcemy oczyszczać miast ze smogu, ale tworzyć w nich strefy, gdzie ludzie będą mogli przebywać w czystym powietrzu – mówi Jakub Szymanowicz.
Projekt zielonych przystanków znajduje się aktualnie na etapie poszukiwania inwestora. Po jego znalezieniu, zgodnie z zapewnieniami producenta, pierwszy taki przystanek stanie w jednym z Polskich miast w ciągu trzech miesięcy. Miasto zostanie wybrane w drodze konkursu internetowego.
– Postawimy taki przystanek tam, gdzie byłoby największe zainteresowanie. Chcemy działać szybko i stworzyć strefy wolne od smogu, bo to bardzo działa na zdrowie ludzkie. Wiadomo jednak, że to jest rozwiązanie na teraz, a musimy działać systemowo. Musimy zlikwidować niską emisję i zmienić transport na elektryczny. Dzięki naszemu rozwiązaniu promujemy też transport publiczny – przekonuje przedstawiciel Degrum.
Smog powstaje w największym stopniu w wyniku tak zwanej niskiej emisji. Składają się na nią pyły i szkodliwe gazy pochodzące z transportu i domowych palenisk czy lokalnych kotłowni zawieszone na wysokości do czterdziestu metrów. Dlatego jest ona szczególnie niebezpieczna dla zdrowia ludzi. Pyły zawieszone w powietrzu przedostają się do układu oddechowego i zatruwają cały organizm. Najbardziej szkodliwe są cząsteczki pyłu zawieszonego o oznaczeniu PM 2,5 oraz PM 10.
Według raportu TechSci Research globalny rynek oczyszczaczy powietrza przekroczy w 2020 r. wartość 19 mld dol.
Czytaj także
- 2024-04-08: Warszawa staje się jedną z bardziej zielonych europejskich stolic. Ponad 15 proc. powierzchni stanowią lasy
- 2024-04-02: Coraz częściej dzikie zwierzęta pojawiają się w miastach. Pomaganie im może tylko zaszkodzić
- 2024-03-28: Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
- 2024-04-10: Monika Richardson: Zdecydowałam się sprzedać samochód i nie kupować nowego. Naprawa po ostatniej drobnej stłuczce kosztowała ponad 60 tys. zł
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-26: Fundusze Norweskie wspierają polskie firmy. Dzięki nim powstało już wiele innowacyjnych technologii
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-04-04: Już nawet częściowa rezygnacja z mięsa i nabiału przynosi efekty zdrowotne. Znacząco redukuje też ślad węglowy
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-07: Nadmierna ilość sztucznego światła w nocy wpływa negatywnie na całe ekosystemy. Zmienia czas kwitnienia roślin i zmniejsza liczbę owadów zapylających
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Edukacja
Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]
Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Infrastruktura
Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe
W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.