Newsy

Ekspert ICNIRP: Sieci 5G bez niekorzystnego wpływu na ludzkie zdrowie. Brak dowodów na związek ekspozycji na częstotliwości radiowe z rakiem mózgu, chorobami serca lub innych narządów

2019-04-18  |  06:00
Mówi:Zenon Sienkiewicz
Funkcja:członek ICNIRP
Firma:Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym
  • MP4
  • Pola elektromagnetyczne są wszechobecne. Ich źródła znajdziemy w środowisku naturalnym, jednak te pochodzące ze sztucznych źródeł mają miliony razy większe natężenie. Tymczasem rośnie liczba urządzeń komunikacji bezprzewodowej. Każdy człowiek narażony jest na złożoną mieszankę słabych pól elektrycznych i magnetycznych od wytwarzania i przesyłania energii elektrycznej, sprzętu gospodarstwa domowego i urządzeń przemysłowych, po telekomunikację i nadawanie. Choć na rynku pojawia się coraz więcej rozwiązań, które mają chronić przed promieniowaniem, zdaniem ekspertów lek jest bezzasadny, a pole elektromagnetyczne jest mniej szkodliwe niż kawa czy aloes.

    – Przeprowadzono bardzo mało badań na temat częstotliwości i modulacji 5G. Są one jednak bardzo zbliżone do tych już użytkowanych, a Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym sprawdziła wszystkie dostępne informacje medyczne i naukowe w celu aktualizacji zaleceń w sprawie ochrony przed narażeniem na promieniowanie niejonizujące. Naszym zdaniem, jeżeli utrzymamy ekspozycję poniżej zalecanej granicy, nie wiąże się z nim żaden niekorzystny wpływ na ludzkie zdrowie – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Zenon Sienkiewicz z Międzynarodowej Komisji ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP).

    Jak wskazuje WHO, w obszarze efektów biologicznych i zastosowań medycznych promieniowania niejonizującego w ciągu ostatnich 30 lat opublikowano około 25 tys. artykułów. Wiedza naukowa w tej dziedzinie jest teraz bardziej obszerna niż w przypadku większości chemikaliów. Obecne dowody nie potwierdzają istnienia jakichkolwiek konsekwencji zdrowotnych wynikających z narażenia na pola elektromagnetyczne. Co więcej, bardziej szkodliwe dla człowieka mogą się okazać kawa, aloes, a nawet talk dziecięcy.

    Z fal elektromagnetycznych korzystają telefony komórkowe, systemy GPS, Bluetooth, czy Wi-Fi (częstotliwość od 2,4 do 5 GHz). Promieniowaniem jest też zwykłe światło. Dla porównania kuchenka mikrofalowa operuje w tym samym paśmie co sieci komórkowe i emituje minimum 600 watów, podczas gdy antena telefonii komórkowej ma ok. 40 W.

    – Ludzi martwi ból głowy, bezpłodność, rak. Jeśli jednak przyjrzymy się dowodom, to nie widać tutaj spójnego obrazu, na podstawie którego badacze z ICNIRP i ogół społeczeństwa mogliby nakreślić wytyczne i ograniczenia dot. ekspozycji na pole elektromagnetyczne. Z naukowego punktu widzenia nie ma dowodów wskazujących na związek ekspozycji na częstotliwości radiowe z rakiem mózgu, chorobami serca lub innych narządów, pod warunkiem że utrzymujemy poziom ekspozycji w rozsądnych granicach – podkreśla Zenon Sienkiewicz.

    Wokół promieniowania elektromagnetycznego narosło sporo mitów. Choć faktycznie istnieją osoby szczególnie wrażliwe na pole elektromagnetyczne, większość z nas w żaden sposób tego nie odczuwa. Fałszywe newsy, jak np. ten, jakoby w Holandii po uruchomieniu sieci 5G doszło do masowej śmierci ptaków, choć okazał się mocno przesadzony, jest podawany jako przykład śmiercionośnego działania fal elektromagnetycznych. Dlatego na rynku pojawia się coraz więcej rozwiązań, które mają chronić przed śmiertelną pułapką – w sprzedaży są np. bokserki, które tłumią fale i zapobiegają niepłodności. Można się też zaopatrzyć w maty ekranujące, śpiwór, siatki czy folie okienne, które powstrzymają fale radiowe.

    Jak wskazuje ekspert, obawy przed promieniowaniem mogą się wiązać z myleniem różnych pojęć, bo pole elektromagnetyczne ze względu na częstotliwość można podzielić na tzw. pole o charakterze niejonizującym i jonizującym. Z polem niejonizującym można się zetknąć w energetyce, w telefonii komórkowej czy przekazach telewizyjnych i radiowych.

    Dopiero promieniowanie jonizujące potrafi zniszczyć wiązania atomowe. Średni poziom dawki od wszechobecnego tzw. promieniowania tła w Polsce to 2,5 mSv rocznie. Na przykład na stacji kolejowej Grand Central w Nowym Jorku dawka promieniowania wynosi 5,4 mSv/rok (z powodu użycia podczas budowy granitu, w którym są substancje promieniotwórcze). W niektórych rejonach Norwegii i Szwecji promieniowanie ze źródeł naturalnych wynosi od 10 do 35 mSv rocznie. W rekordowym pod tym względem Ramsar w Iranie roczna dawka promieniowania sięga nawet 132 mSv.

    – Spektrum promieniowania elektromagnetycznego jest bardzo rozległe. Z jednej strony mamy statyczne pola elektromagnetyczne, dalej mamy zmienne w czasie pola elektromagnetyczne tworzone przez słupy wysokiego napięcia. Zmieniając częstotliwość, otrzymujemy pola elektromagnetyczne o częstotliwości radiowej. Na drugim końcu spektrum mamy promieniowanie optyczne – światło, podczerwień, ultrafiolet. Po osiągnięciu odpowiedniego poziomu energii otrzymamy promieniowanie jonizujące, np. rentgenowskie lub gamma. W ICNIRP zajmujemy się jednak niejonizującą częścią spektrum elektromagnetycznego – tłumaczy Zenon Sienkiewicz.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Venture Cafe Warsaw

    Konsument

    Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

    Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    IT i technologie

    Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

    Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.