Newsy

Ekspert rynku pojazdów elektrycznych: Polskie auto będzie bardzo trudno zbudować. Kiedy się pojawi w sprzedaży, będzie już bardzo dużo zachodnich samochodów

2019-04-17  |  06:00

Na przełomie 2022 i 2023 roku ma ruszyć produkcja polskich samochodów elektrycznych – zapowiada spółka ElectroMobility Poland odpowiedzialna za realizację tego projektu. Zdaniem ekspertów w dziedzinie elektromobilności będzie to bardzo ambitny, a zarazem trudny do zrealizowania plan. Jedynymi szansami na sukces takiego auta mogą się okazać względy związane z patriotyzmem ekonomicznym, niska cena i zamówienia rządowe oraz płynące z samorządów.

– Na tę chwilę wiemy, że istnieje spółka powołana do tego, żeby taki samochód zbudować. Jej prezes ogłosił ostatnio, że wybrał integratora projektu, czyli firmę, która doprowadzi do tego, że ten samochód będzie mógł powstać. Powiedział też, że będzie to kilka modeli oraz że wydajność i produkcja z tej fabryki w Polsce to będzie około 100 tys. egzemplarzy rocznie. Prototyp ma powstać za 2 lata, a chwilę później już ma być masowa produkcja. To niesamowicie ambitny plan – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Krzysztof Bolesta, wiceprezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.

Powstanie całkowicie polskiego samochodu elektrycznego postrzegane jest jako jedna z głównych szans na realizację rządowego Planu Rozwoju Elektromobilności. Zakłada on, że do 2025 roku po polskich drogach ma jeździć milion aut elektrycznych. Żeby jednak to się udało, auta elektryczne muszą stać się przystępne cenowo, a polski model musi się wstrzelić w najpopularniejsze gusta konsumenckie w kraju.

– Uważam, że to auto będzie bardzo trudno zbudować, dlatego że harmonogram ElectroMobility Poland jest tak skonstruowany, że ten polski samochód pojawi się, kiedy na rynku będzie już bardzo dużo zachodnich samochodów elektrycznych, które już cieszą się uznaniem i będzie bardzo trudno przebić się z czymś zupełnie nowym, nieznanym i bez zbudowanej sieci serwisowej – mówi Krzysztof Bolesta.

Projekt polskiego samochodu elektrycznego jeszcze nie doczekał się jednak nawet prototypu, a w tym samym czasie coraz więcej producentów wypuszcza lub zapowiada premiery swoich modeli elektrycznych. Są to zarówno auta klasy premium, takie jak SUV-y Audi E-Tron czy Jaguar I-Pace, jak i bardziej przystępne cenowo. W marcu Tesla zaprezentowała swój model Y, będący kompaktowym SUV-em łączącym w sobie wysoką jakość i rozsądną cenę. Koszt najtańszej wersji to w przeliczeniu około 146 tys. zł. To wciąż sporo, jak na możliwości finansowe przeciętnej polskiej rodziny, ale za około dwa lata ma się pojawić jeszcze tańsza wersja tego modelu.

Tymczasem z badań Kantar TNS wynika, że statystyczny Polak za miejskie auto elektryczne gotów jest zapłacić około 60 tys. zł i zadowoli go zasięg na poziomie co najmniej 150 km. Ważnym aspektem jest to, by było ono produkowane w Polsce i mogło pomieścić 4 osoby. Jak na razie w polskiej sieci dealerskiej nie ma auta cechującego się takimi parametrami. Renault Twizy kosztuje od 33,9 tys. zł, ale to model dwuosobowy. Technicznie założenia te spełniałby dopiero model ZOE, ale jego koszt to minimum 133,9 tys. zł.

– Jedynym elementem konkurencji, który działa na korzyść ElectroMobility Poland jest to, że ten samochód będzie polski. Jeżeli do tego będzie dostępny po przystępnej cenie, to można zakładać, że te cele, które mają do wypełnienia samorządy czy administracja centralna odnośnie do zakupu aut elektrycznych, będą wypełniać właśnie poprzez zakup tego polskiego auta – mówi wiceprezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.

Najpóźniej do 2020 roku co dziesiąty samochód użytkowany przez polskie gminy i powiaty z ludnością powyżej 50 tys. ma być pojazdem elektrycznym. Projekt budowy fabryki aut elektrycznych w Polsce, przy założeniu produkcji na poziomie 100 tys. sztuk rocznie, to koszt 2 mld zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.