Mówi: | Marcin Roszkowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Instytut Jagielloński |
Neutralność klimatyczna wymaga gigantycznych inwestycji. Zielone technologie nie są jeszcze powszechnie dostępne
Osiągnięcie do 2050 roku przez Europę neutralności klimatycznej wymaga gigantycznych inwestycji, zwłaszcza w Polsce, która jest silnie uzależniona od wysokoemisyjnej energetyki – twierdzą eksperci. Siłą naszego kraju w obliczu polityki Zielonego Ładu może być zagospodarowanie branż, w których nie występuje silna konkurencja. Duże szanse upatrywane są w energetyce wodorowej, jednak na razie produkcja tego pierwiastka także jest wysokoemisyjna.
– W ramach Zielonego Ładu powinniśmy znaleźć swoje nisze, sektory, w których jeszcze nie ma dużej konkurencji. Powinniśmy postawić na magazynowanie energii, ogniwa wodorowe, ogniwa paliwowe. Na transformację wodoru tam, gdzie jeszcze te technologie nie są tak mocno dojrzałe. Będzie to najważniejszy element sposobu, w jaki będziemy w przyszłości podróżować i wytwarzać energię elektryczną oraz cieplną – mówi w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Marcin Roszkowski, prezes zarządu Instytutu Jagiellońskiego.
Z raportu „Wodorowa Alternatywa” opublikowanego przez 300Gospodarka wynika, że łączna roczna produkcja wodoru w Polsce sięga około miliona ton. To 14 proc. europejskiej produkcji. Niestety polska produkcja wodoru cechuje się wysokim śladem węglowym. Wyzwaniem będzie więc rozwój zielonych metod wytwarzania tego pierwiastka. Tymczasem polityka UE, skupiona na Zielonym Ładzie, który zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej Europy do 2050 roku, budzi wiele kontrowersji, m.in. wśród przedstawicieli sektora rolniczego czy energetycznego.
– Energetyka będzie zdecentralizowana i zeroemisyjna. Do systemu energetycznego wejdą więc zupełnie nowe moce. Podobnie będzie z mobilnością czy ogrzewaniem. Przebudowujemy cały system. To jest trochę jak skok do basenu, który nie jest napełniony do końca wodą. Nie są dostępne wszystkie technologie, które są w stanie komercyjnie, tanio bilansować niestabilne źródła OZE. Technologie wodorowe nie są na tyle dojrzałe, żeby były powszechnie dostępne – zaznacza Marcin Roszkowski.
Osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku jest dla Polski dużym wyzwaniem. W grudniu ubiegłego roku na szczycie unijnym nasz kraj nie włączył się do celu neutralności klimatycznej. Rada Europejska miała wrócić do tej kwestii w czerwcu.
– W Polsce bardzo długo się opieraliśmy przed zmianami, których efektem jest to, że nasza gospodarka w elektroenergetyce i ciepłownictwie jest bardzo mocno emisyjna. Jesteśmy liderem w poziomie emisji na megawatogodzinę wytworzoną i efekt jest taki, że będziemy potrzebować bardzo dużo środków, żeby tę przebudowę wykonać – twierdzi prezes zarządu Instytutu Jagiellońskiego.
W perspektywie ogólnoeuropejskiej Zielony Ład może być szansą na wyjście z recesji, w którą Unię Europejską i poszczególne kraje wpędziła pandemia koronawirusa. Aby można było osiągnąć założenia klimatyczne, potrzebny jest jednak impuls ze strony rządzących.
– Na dzisiaj neutralność klimatyczna technicznie jest możliwa, ale komercyjnie te rozwiązania nie są jeszcze dostępne. Jest tak jak z technologiami wiatrowymi czy fotowoltaicznymi. Wsparcie Unii i poszczególnych państw wywarło presję na rozpowszechnienie się technologii OZE. Te dzisiaj już spokojnie konkurują z energetyką konwencjonalną, na którą nałożony został podatek za oddziaływanie na środowisko – dodaje Marcin Roszkowski.
Z uwagi na to, że Zielony Ład ma być kluczowy w odbudowie europejskiej gospodarki po kryzysie wywołanym przez pandemię COVID-19, inwestycje w zrównoważoną gospodarkę będą filarem Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności. Budżet tego narzędzia to 672,5 mld euro, z czego 360 mld euro to pożyczki, a 312,5 mld euro to wsparcie bezzwrotne. Instrument ten nie jest częścią unijnego budżetu, przekraczającego kwotę biliona euro.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-03: Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
- 2024-11-29: PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-12-04: Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.