Newsy

Druga ustawa o innowacyjności ułatwi współpracę biznesu z nauką. Ulgi podatkowe mogą sięgnąć nawet 150 proc.

2017-11-28  |  06:15
Mówi:dr Piotr Dardziński
Funkcja:podsekretarz stanu
Firma:Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego
  • MP4
  • Prezydent podpisał drugą ustawę o innowacyjności. W 2017 roku Polska awansowała w Rankingu Innowacyjności Bloomberga. Raport wskazuje jednak, że słaba współpraca pomiędzy biznesem a światem nauki jest tym czynnikiem, który ciągnie Polską gospodarkę w dół. W rankingu nasz kraj przesunął się z 23. na 22. pozycję, jednak spośród siedmiu kategorii, jakie są brane pod uwagę przy tworzeniu rankingu, najsłabiej wypadamy pod względem procentowego udziału wydatków na badania i rozwój w PKB oraz w odsetku osób zaangażowanych w prace badawczo-rozwojowe. Ustawa, która ma wejść w życie w 2018 roku, znacznie poprawia sytuację.

    – Ustawa o innowacyjności ma umożliwić zbudowanie bodźców, które zachęcają przedsiębiorców i naukowców do wzajemnej kooperacji. Najlepszą zachęta jest opłacalność, dlatego w tej ustawie, po pierwsze, przedsiębiorcy, którzy będą współpracować z naukowcami, będą mogli zapłacić zdecydowanie niższe podatki – zostawiamy fundusze w kieszeniach przedsiębiorców po to, żeby je inwestowali w rozwój swoich laboratoriów i w rozwój współpracy z naukowcami, a po drugie rozszerzamy katalog tego, co mogą oni kwalifikować jako koszt w uldze na badania i rozwój – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr Piotr Dardziński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

    Według raportu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju pt. „Diagnoza stanu transferu technologii za pośrednictwem spółek celowych” w Polsce istnieje pilna potrzeba likwidacji barier systemowych i prawnych, które utrudniają transfery technologii. Nowe przepisy mają za zadanie usunięcie wielu przeszkód i zachęcenie biznesu oraz naukowców do zintensyfikowania współpracy.

    – Położyliśmy nacisk na umożliwienie uczelniom bardziej elastycznego kooperowania ze środowiskiem przedsiębiorców. Bardzo często jedna i druga strona narzekają na to, że aktualne struktury organizacyjne uczelni nie są zbyt przyjazne w kontakcie z przedsiębiorcą, dlatego zachęcamy uczelnie do tego, żeby budowały pewien system otaczający uczelnię, system spółek, zarówno spółek celowych, jak i spółek prowadzących działalność gospodarczą, tzw. spin-off’ów – wyjaśnia podsekretarz stanu MNiSW.

    Nowe przepisy przewidują m.in., że w niektórych przypadkach biznes będzie mógł traktować rozbudowę laboratoriów jako koszt. Po stronie kosztów będzie można wpisać też wyposażenie oraz bieżące funkcjonowanie laboratorium, a zatem np. zatrudnienie pracowników. Związane będą z tym jednak nowe obowiązki dla pracodawców.

    – Żeby przedsiębiorcy mogli skorzystać z ulgi na badania i rozwój, muszą w odpowiedni sposób przygotować wykaz kosztów kwalifikowanych, czyli pokazać dokładnie na co i ile wydali. To nie jest sprawozdawczość, która będzie dodatkowo obciążała przedsiębiorców, będziemy w większości opierać się na sprawozdawczości, którą oni już prowadzą, przekazując informacje do GUS. Trochę staranniej natomiast trzeba będzie wykazać, że zatrudnieni pracownicy w działach badawczo-rozwojowych rzeczywiście wykonują pracę, która bezpośrednio dotyczy albo jest realnym wsparciem dla prac badawczo-rozwojowych – wyjaśnia ekspert.

    Ustawa przynajmniej częściowo rozwiąże problemy, na które zwrócili uwagę autorzy raportu „Diagnoza stanu transferu technologii za pośrednictwem spółek celowych”. Nowe przepisy przewidują zmniejszenie obciążeń podatkowych dla spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych, a to one właśnie w dużej mierze inwestują we współpracę nauki i biznesu.

    – Wykazujemy więc koszty, te koszty odliczamy podwójnie, bo jest 100 proc. ulgi. Ulga rośnie nawet do 150 proc. w maksymalnym poziomie lub 100 proc. w standardowym poziomie. Każda złotówka wydana na badania i rozwój będzie mogła być de facto odliczona jako dwa złote od podstawy do opodatkowania. W różnorodnej strukturze wydatków może to oznaczać nawet obniżenie podatku o kilka do kilkunastu procent – tłumaczy ekspert.

    Ustawę pochwalili Pracodawcy RP. Ekspert organizacji Łukasz Kozłowski stwierdził, że ulga taka oznacza realne oszczędności podatkowe dla biznesu. Jak mówił Kozłowski, Polska odstaje od gospodarek rozwiniętych, a proponowane zmiany z pewnością zachęcą wielu małych i średnich przedsiębiorców do inwestowania w prace badawczo-rozwojowe.

    – My przygotowaliśmy tę ustawę nie na podstawie wiedzy, którą ma ministerstwo, tylko przygotowaliśmy ją na podstawie informacji, jakie dostaliśmy od naszych partnerów zewnętrznych. To znaczy, że ta ustawa jest przygotowana dla nich i na ich wniosek, to oni mówią: jeśli uda się wprowadzić takie rozwiązania, to my jesteśmy w stanie w dużo większym stopniu zaangażować się we współpracę nauka–gospodarka i także zainwestować w tę współpracę – wyjaśnia dr Piotr Dardziński.

    Na początku bieżącego roku rząd przyjął Strategię na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Realizacja jej celów będzie wymagała zaangażowania do roku 2020 około 1,5 bln zł ze środków publicznych oraz 600 mld zł ze środków prywatnych. Rząd zakłada, że w ciągu najbliższych trzech lat udział nakładów na prace badawczo-rozwojowe zwiększy się do 1,7 proc. PKB. Przed dwoma miesiącami Europejski Bank Inwestycyjny przyznał Polsce 730 mln euro kredytu na wsparcie polskiej nauki, na instytucje badawcze, uczelnie i granty.

    – Mali i średni przedsiębiorcy coraz częściej sięgają po współpracę z nauką. Bardzo liczymy na to, że zbudują swoje centra badawczo-rozwojowe dlatego, że na świecie nie ma takiej możliwości, żeby nauka rozwijała się wyłącznie na uniwersytetach i w instytutach badawczych. Ona musi się także rozwijać po stronie przedsiębiorców i to się wszystkim opłaca – podsumowuje dr Piotr Dardziński.

    Podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

    Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

    Ochrona środowiska

    Zdjęcia satelitarne dobrym źródłem wiedzy o zmianach klimatycznych. Ich zaletami są ujęcie dużego obszaru i regularność dokumentowania

    Szczegółowe raportowanie zachodzących przez ostatnie pół wieku zmian klimatycznych i przewidywanie tego, jak warunki życia na Ziemi będą się zmieniały w najbliższych dekadach, stało się możliwe dzięki zdjęciom dostarczanym przez satelity. Z punktu obserwacyjnego, jakim jest orbita okołoziemska, od 1972 roku uzyskuje się dane dotyczące dużych powierzchni. Dzięki nim naukowcy wiedzą m.in. to, że za około pięć lat średnia temperatura regularnie zacznie przekraczać punkt ocieplenia 1,5 stopnia i potrafią wywnioskować, jak wpłynie to na poziom wód w morzach.

    IT i technologie

    W Krakowie powstało centrum operacyjne cyberbezpieczeństwa. Sektor małych i średnich firm zyska dostęp do specjalistycznych usług [DEPESZA]

    Security Operations Center, które zostało uruchomione w ramach Centrum Technologicznego Hitachi w Krakowie, ma zapewnić firmom dostęp do usług specjalistów w zakresie cyberbezpieczeństwa, bez konieczności tworzenia własnych działów IT. Dla przedsiębiorstw outsourcing tego typu zadań jest rozwiązaniem, które pozwala uniknąć wysokich nakładów inwestycyjnych, zabezpieczyć się przed coraz intensywniejszymi atakami hakerów, a także sprostać wymogom legislacyjnym.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.