Mówi: | dr Dominik Batorski |
Funkcja: | adiunkt w Interdyscyplinarnym Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego |
Firma: | Uniwersytet Warszawski |
Ponad połowa Polaków wierzy w informacje publikowane w mediach społecznościowych. Tymczasem 20 proc. wiadomości tam zamieszczanych jest fałszywych
Media społecznościowe stają się głównym dostawcą informacji z kraju i świata dla coraz większej liczby osób. Jak wynika z badania Eurobarometru, 53 proc. Polaków uznaje treści publikowane na portalach społecznościowych takich jak Facebook czy Twitter za prawdziwe. Tymczasem 20 proc. informacji pojawiających się w internecie pisanych jest przez boty, czyli zaprogramowane roboty udające człowieka.
Jak pokazuje badanie Eurobarometru „Pluralizm medialny i demokracja” z listopada 2016 roku, ponad połowa Polaków (53 proc.) ufa treściom publikowanym w mediach społecznościowych. Jesteśmy jedynym krajem w całej Unii Europejskiej, który tak mocno ufa informacjom pojawiającym się na Facebooku i Twitterze. Średnie zaufanie w Unii Europejskiej to 32 proc. użytkowników, natomiast poniżej tego wyniku znajdują się Niemcy, z zaufaniem sięgającym 24 proc.
– Media społecznościowe mają coraz większe znaczenie w obiegu informacji, coraz częściej sięgamy po informacje poprzez media społecznościowe. Zeszłoroczne badania pokazują, że aż 44 proc. Amerykanów wymienia Facebook jako główne źródło informacji, natomiast tradycyjną prasę tylko 20 proc. W Polsce zapewne jest bardzo podobnie, w związku z tym różnego rodzaju firmy, organizacje, instytucje, może też obce wywiady, starają się poprzez media społecznościowe oddziaływać na obieg informacji – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje dr Dominik Batorski z Uniwersytetu Warszawskiego.
Według raportu „Computational Propaganda in Poland: False Amplifiers and the Digital Public Sphere”, sporządzonego przez Roberta Gorwę z Uniwersytetu w Oxfordzie, jedna z firm komunikacyjnych przez ostatnie 10 lat stworzyła ponad 40 tys. fałszywych tożsamości (każda z wieloma kontami na wielu różnych platformach), co oznacza setki tysięcy fałszywych kont na portalach społecznościowych, które były wykorzystywane do bieżącej polityki i przy okazji wyborów – przekonuje w swoim raporcie Robert Gorwa. Według jego badań 20 proc. publikowanych wiadomości na Twitterze pochodzi z fałszywych lub co najmniej podejrzanych kont – botów lub podstawionych osób.
– Badania prowadzone przez kolegów z Oxfordu pokazują, że 20 proc. komunikatów publikowanych na Twitterze dotyczących polityki to komunikaty produkowane przez konta, które są co najmniej podejrzane: są to boty lub konta prowadzone przez podstawione osoby. Możemy się spodziewać, że to zagrożenie również w Polsce będzie istotne i przy okazji kolejnych wyborów te wytworzone narzędzia będą najprawdopodobniej używane – dodaje adiunkt w Interdyscyplinarnym Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego.
Według badania Gemius ze stycznia tego roku ponad 83 proc. internautów w Polsce korzysta z Facebooka. Autorzy badania zauważają, że przekłada się to na ponad 22 mln aktywnych użytkowników. To oznacza grupę około 11 mln Polaków w wieku powyżej 13 roku życia, którzy ufają informacjom zamieszczonym w mediach społecznościowych. Zarówno w branży reklamowej, jak i w polityce stosuje się tzw. mikrotargetowanie w celu dotarcia do określonej grupy odbiorców.
– Media społecznościowe, a zwłaszcza Facebook, pozwalają na docieranie do bardzo konkretnych grup odbiorców, osób o określonych poglądach i zainteresowaniach. W amerykańskiej kampanii prezydenckiej zostało to wykorzystane, były przygotowane tysiące różnych komunikatów, które były testowane na różnych podgrupach pod kątem tego, co przekonuje poszczególnych odbiorców – wyjaśnia dr Dominik Batorski. – Te, które okazywały się skuteczne, były później dostarczone na większą skalę – dodaje.
Czytaj także
- 2025-05-02: Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać
- 2025-04-24: Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie
- 2025-04-01: Europejczycy popierają większe zaangażowanie UE w obronność. Prawie 90 proc. oczekuje ściślejszej współpracy państw członkowskich
- 2025-03-12: Klienci oczekują od salonów optycznych nie tylko profesjonalnych badań wzroku. Ważne jest także doradztwo w doborze oprawek
- 2025-04-02: Julia Kamińska: Bardzo niepokoi mnie trend odwrotu od sprawdzonych szczepionek ratujących życie. Chciałabym, żeby ludzie ufali naukowcom i nie bali się
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-03-11: Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-01-31: Sztuczna inteligencja pomoże we wczesnym wykrywaniu wrodzonych wad serca. Obecnie rozpoznawalność wynosi 40 proc.
- 2025-02-25: Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
Długotrwałe procedury, nadmierna biurokracja i często niejednoznaczne interpretacje przepisów hamują rozwój fotowoltaiki w Polsce – wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki. Inwestorzy wskazują uzyskanie warunków przyłączenia jako najbardziej problematyczny etap procesu inwestycyjnego. Barierą jest też skala wydanych odmów przyłączenia do sieci, co odstrasza inwestorów. Zmiany są konieczne, zwłaszcza w kontekście dyrektywy RED III, która wskazuje na konieczność przyspieszenia, uproszczenia i ujednolicenia procedur administracyjnych dla inwestycji w OZE.
Konsument
Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści

Deepfaki, czyli wygenerowane bądź też zmanipulowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia, dźwięki lub treści wideo, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych technologii naszych czasów. Do jej tworzenia wykorzystywane są zaawansowane algorytmy AI, dlatego użytkownikom coraz trudniej jest odróżnić treści rzeczywiste od fałszywych. Z raportu „Dezinformacja oczami Polaków 2024” wynika, że cztery na 10 badanych osób miało do czynienia z takimi treściami. To o tyle istotne, że deepfaki bywają wykorzystywane do manipulacji, szantażu, niszczenia reputacji, oszustw i wyłudzeń finansowych.
Ochrona środowiska
Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo

Trwają przygotowania do budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zgodnie z harmonogramem przedstawianym przez rząd fizyczna budowa ma ruszyć w 2028 roku, a początek eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 rok. Również Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do realizacji zadań związanych z dozorem nad budową, rozruchem i eksploatacją nowej jednostki. Kluczowe są kwestie związane z bezpieczeństwem jądrowym i ochroną radiologiczną obiektu.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.