Mówi: | Aleksandra Przegalińska |
Funkcja: | Massachusetts Institute of Technology |
Naukowcy alarmują: oparta na sztucznej inteligencji broń autonomiczna to zagrożenie dla ludzkości. Nad rozwojem SI potrzebna jest większa kontrola
Z jednej strony ułatwienia w codziennym życiu, poprawa bezpieczeństwa na drodze, oszczędności energii czy lepsza diagnostyka medyczna, a z drugiej – prace nad bronią autonomiczną, które prowadzą do powstawania maszyn mających zabijać ludzi. Nad takimi systemami pracuje m.in. Rosja i Izrael. Zdaniem ekspertów sztuczna inteligencja może być równie pożyteczna, co groźna. To, jaka będzie w przyszłości, zależy od użytkowników i tego, kto nad jej rozwojem będzie pracował. Jej rozwój wydaje się jednak nieunikniony.
Projektowane systemy LAW (Lethal Autonomous Weapons) konstruowane są do przeprowadzania ataków na cele wojskowe (ludzi i instalacje) bez operatora zarówno w powietrzu, na lądzie, pod wodą, jak i w kosmosie. To oznacza, że taka maszyna może sama zidentyfikować i zlikwidować cel, bez ingerencji człowieka. Na świecie co najmniej kilka państw opracowuje tego typu broń. Według doniesień prasowych Rosjanie pracują nad autonomiczną torpedą nuklearną „Status 6”, Izrael zaś opracowuje zabójcze roboty o rozmiarze much.
Jak do tej pory użycie tego typu broni bez ludzkiego nadzoru jest uznawane za nielegalne – ostateczną komendę musi wydać człowiek. Istnieją jednak wyjątki, w postaci autonomicznych systemów obronnych.
– Chcemy wykorzystywać sztuczną inteligencję do tego, żeby zrobić lepszą diagnostykę medyczną, żeby lepiej wykrywać choroby, żeby uczyć się nowych rzeczy. Taka silna obliczeniowa maszyna może nam wskazać inne kierunki myślenia, które dla nas są niedostępne, ale nie chcemy, żeby ona zabijała ludzi. Przed nami jest teraz czas segmentacji tej dziedziny na to, co chcemy robić, a czego nie chcemy robić – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Aleksandra Przegalińska z Massachusetts Institute of Technology.
W wystosowanym przez grupę ponad stu naukowców liście otwartym do ONZ zawarto prośbę o działania zapobiegające dalszym pracom naukowców nad rozwojem broni autonomicznej, czyli robotów wojennych działających w oparciu o sztuczną inteligencję. W gronie sygnatariuszy tego listu znalazł się między innymi Elon Musk.
To kolejna już próba zwrócenia uwagi na zagrożenia związane z niewłaściwym rozwojem tej technologii, wzbudzająca dyskusję o tym, w jakim kierunku zmierza sztuczna inteligencja. Właściciel firm Tesla i SpaceX uznał sztuczną inteligencję za największe zagrożenie dla ludzkości. Podobnymi opiniami dzielili się ze światem astrofizyk Stephen Hawking oraz Bill Gates, twórca Microsoftu.
– Jeżeli ten projekt, jako społeczeństwa, oddamy bardzo wąskiej grupie naukowców i ekspertów, to będzie to projekt, którego nie można nadzorować i on na pewno może być potencjalnie groźny. Każda technologia jest potencjalnie groźna – twierdzi Aleksandra Przegalińska.
Zupełnie odmienne zdanie na temat sztucznej inteligencji ma Mustafa Suleyman – współzałożyciel przejętej przez Google firmy DeepMind, która pracuje nad stworzeniem cyfrowego mózgu. Według niego nowa technologia pomoże w przyszłości rozwiązać największe problemy ludzkości, takie jak dostęp do wody pitnej, ryzyka finansowe na giełdzie czy nierówności społeczne.
Sztuczna inteligencja jest młodą dziedziną technologii. Po raz pierwszy tego terminu użyto w 1955 roku. Od tego czasu stała się ona jedną z tych dziedzin, na których rozwój kładzie się największy nacisk. Superkomputery są już zdolne wygrywać w potyczkach szachowych z zawodnikami najwyższej klasy, a dzięki głębokiemu uczeniu maszynowemu możliwe jest powstawanie tworów takich, jak na przykład Jane AI, będąca komputerowym osobistym trenerem motywującym użytkownika do podejmowania aktywności fizycznej.
– Sztuczna inteligencja pokazała się już do tej pory w bardzo wielu pozytywnych zastosowaniach. Jest prawie wszędzie, w wielu operacjach finansowych, w systemach rekomendacji, w internecie, w sieciach społecznościowych. Choć zdarza się, że może być użyta w niewłaściwych celach, to jeśli będzie projektem rozproszonym w społeczeństwie, jest mniejsza szansa na to, że będzie nadużywana czy używana negatywnie – uspokaja badaczka z MIT.
Według analityków Markets and Markets wartość rynku sztucznej inteligencji w 2017 roku wyniosła 16 mld dol. Do 2025 roku tempo średniorocznego wzrostu ma wynieść ponad 36 proc., by osiągnąć wartość 190 mld dol.
Czytaj także
- 2025-08-08: Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy
- 2025-06-16: Testowanie pojazdów zautomatyzowanych wkrótce będzie możliwe. To odpowiedź na postulaty przedsiębiorców
- 2025-07-30: Polacy z niejednoznacznymi opiniami na temat autonomicznych pojazdów. Wiedzą o korzyściach, ale zgłaszają też obawy
- 2025-07-17: Za 90 proc. wypadków drogowych odpowiada człowiek. Rozwój autonomicznych pojazdów może to ryzyko ograniczyć
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-06-12: Nowe technologie mogą wspierać samoleczenie. Szczególnie pomocne są dane zbierane przez aplikacje i urządzenia mobilne
- 2025-06-05: Prof. Kołodko: Elon Musk stracił na roli doradcy Donalda Trumpa. Można mieć zastrzeżenia do rezultatów jego misji
- 2025-08-11: Sztuczna inteligencja może zrewolucjonizować rolnictwo. Pomaga w zbiorach i dzięki niej koszty działania gospodarstw są niższe
- 2025-05-27: SUV-y dominują rynek motoryzacyjny. Hyundai wprowadzi latem do sprzedaży nowy siedmioosobowy model
- 2025-05-28: Interakcja z firmą jest dla klientów równie ważna jak jej produkty. Biznes wykorzystuje do tego AI
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Polscy naukowcy pracują nad materiałami budowlanymi z roślin. Szerokie zastosowanie mogą mieć przede wszystkim konopie
W związku ze zmianami klimatycznymi i kurczącymi się zasobami naturalnymi naukowcy szukają nowoczesnych, odnawialnych materiałów budowlanych. Przyszłość budownictwa może należeć do roślin jednorocznych – przede wszystkim słomy i konopi. Naukowcy z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad materiałami roślinnymi, które mogą zastąpić tradycyjne surowce.
Nauka
Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.
Farmacja
Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech

Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.