Mówi: | Anthony Mulligan |
Firma: | Hydronalix |
Autonomiczna łódź z napędem odrzutowym uratuje tonących. W przyszłości będzie ostrzegać przed prądami morskimi
Co roku tysiące ludzi umiera w wyniku utonięcia. W morzach ginie nawet 4,5 proc. imigrantów – wylicza włoski think tank ISPI. Część tych osób można byłoby uratować. Zdalnie sterowana łódź ratownicza Emily może pomóc tym, do których nie mogą dotrzeć zwykli ratownicy. Łódź umożliwia obrazowanie podwodne, pokazuje obraz w zasięgu do stu metrów od łodzi, dzięki czemu łatwo się zorientować, gdzie znajdują się poszukiwani ludzie lub przedmioty. Obraz z sonaru odbierany jest przez stację znajdującą się na lądzie. W ten sposób można określić lokalizację topielca.
– Sonar Emily to niewielka zautomatyzowana łódź, która waży ok. 14 kg. Służy do obrazowania przedmiotów znajdujących się pod powierzchnią wody. Można jej używać do lokalizowania dużych obiektów, jak np. miny, samochody lub inne pojazdy. Ma również funkcję unoszenia się na powierzchni wody, więc może służyć do ratowania ludzi – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Anthony Mulligan z firmy Hydronalix.
Kamera znajdująca się na łodzi dokładnie określa przedmioty znajdujące się pod wodą. Obraz przekazywany jest do stacji na lądzie i w ten sposób określa się współrzędne miejsca, w którym znajduje się poszukiwany człowiek lub przedmiot. Następnie informacja z danymi przekazywana jest do Emily, która może podpłynąć dokładnie w to miejsce, w którym jest potrzebna.
Twórcy Emily chcą też wykorzystywać kamery termowizyjne, które wykrywają ludzi w wodzie i automatycznie spowalniają tratwę, gdy się do nich zbliży. W przyszłości na łodzi miałby się też znaleźć inteligentny ekran, który będzie zawierać obrazy i instrukcje audio dostępne w wielu językach tak, by ułatwić komunikację.
– Łódź jest bardzo szybka i łatwa w obsłudze dla marynarza czy innego żołnierza. System składa się z dwóch części, oprócz łodzi jest także stacja na lądzie, która odbiera obraz z sonaru. Łódź umożliwia obrazowanie podwodne – pokazuje obraz w zasięgu do stu metrów na prawo i na lewo od łodzi, dzięki czemu łatwo się zorientować, gdzie znajdują się ludzie albo przedmioty, których szukamy – wskazuje Mulligan.
Emily osiąga prędkość do ok. 50 km/h, na jednym naładowaniu akumulatora może wykonać nawet trzydzieści akcji ratunkowych i holować do pięciu osób na raz. Jest przy tym praktycznie niezniszczalna i bardzo bezpieczna – wyposażona jest w jednokilowatową pompę strumieniową, bez śruby lub steru, który mógłby zranić tonącego. Nie przeszkadzają jej trudne warunki, poradzi sobie z falami, skałami czy rafami koralowymi.
– Łódź jest miniaturową wersją skutera wodnego o napędzie odrzutowym. Jest wykonana z kevlaru, a jej konstrukcja przypomina sposób wykonania bezzałogowych statków powietrznych z najwyższej jakości materiałów. Ma ceramiczną pompę wodną, co oznacza, że nie ulega ona uszkodzeniu, nawet gdy dostaną się do niej kamienie – ocenia ekspert.
Emily w ciągu pierwszych 10 dni, kiedy została użyta, pomogła ponad 240 uchodźcom bezpiecznie dotrzeć na brzeg. Testowano ją już na plażach w Malibu, ma strzec także bezpieczeństwa na wodach w Dubaju. Twórcy łodzi zapowiadają, że w przyszłości Emily mogłaby też ostrzegać plażowiczów przed prądami morskimi czy pomóc w stworzeniu mapy 3D prądów morskich.
Według analityków MarketsandMarkets wartość rynku sprzętu do poszukiwania i ratowania wyniesie w 2022 r. ponad 125 mld dol.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-09-16: Ligowe mecze siatkarek w poprzednim sezonie obejrzało na trybunach ponad 210 tys. widzów. Sukcesy polskiej ligi przyciągają sponsorów
- 2024-07-29: Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki
- 2024-07-09: Systemy komunikacji poszczególnych służb nie są ze sobą zintegrowane. Ich sprawne działanie to podstawa zarządzania kryzysowego
- 2024-05-27: Agata i Tomasz Wolni: Jest w nas głęboka potrzeba dzielenia się tym, co dostaliśmy od życia. Bliskie naszemu sercu są inicjatywy wspierające rodzinę
- 2024-06-05: Tomasz i Agata Wolni: Czas spędzony z naszymi dziećmi jest dla nas najcenniejszy. Dlatego walczymy z urządzeniami, które chcą nas na milion sposobów rozproszyć i nam go ukraść
- 2024-05-23: Prezydent Łodzi: Wbrew danym GUS Łódź się zaludnia. Szczególnie przybywa nam młodych osób
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-03-13: Niski poziom wiedzy finansowej powstrzymuje Polaków przed inwestowaniem na giełdzie. Ruszają zapisy na bezpłatne szkolenia dla tysiąca chętnych
- 2024-02-07: Lewitujący robot pomoże walczyć z pożarami w trudno dostępnych miejscach. Strumień wody nie tylko służy gaszeniu ognia, ale i napędza robota [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Rośnie liczba cyberataków na infrastrukturę krytyczną. Skuteczna ochrona zależy nie tylko od nowych technologii, ale też odporności społecznej
W ciągu ostatnich dwóch lat doszło na świecie do ponad 800 cyberataków o wymiarze politycznym na infrastrukturę krytyczną – wylicza Europejskie Repozytorium Cyberincydentów. Ochrona tego typu infrastruktury staje się więc priorytetem. Rozwiązania, które będą to wspierać, muszą uwzględniać nowe technologie i wiedzę ekspercką, lecz również budowanie społeczeństwa odpornego na cyberzagrożenia.
Ochrona środowiska
Rośnie znaczenie zielonych certyfikatów w nieruchomościach. Przybywa ich również w mieszkaniówce
Trend certyfikowania budynków już od wielu lat jest obecny na rynku komercyjnym i dotyczy głównie biurowców i nieruchomości logistycznych. Teraz coraz mocniej wchodzi także do segmentu mieszkań. Liczba certyfikatów dla tego typu inwestycji rośnie, co ma związek z rosnącą świadomością ekologiczną mieszkańców oraz ich chęcią ograniczania kosztów eksploatacji mieszkań.
Zdrowie
Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
Polacy z jednej strony wykazują już sporą świadomość problemu, jakim są choroby mózgu – jedna czwarta ma w swoim otoczeniu osoby dotknięte takim problemem. Z drugiej strony system nie odpowiada rosnącym potrzebom. Specjalistów jest zbyt mało, więc kolejki do neurologów czy psychiatrów się wydłużają. Alternatywą pozostaje korzystanie z wizyt komercyjnych, ale nie każdego na to stać. Towarzystwa naukowe i organizacje pozarządowe są zgodne co do tego, że potrzebne są nie tylko krajowe strategie, ale i europejski plan dla chorób mózgu.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.