Mówi: | Tomasz Wodziński |
Funkcja: | prezes ISSA Polska |
Cyberataki coraz bardziej powszechne. Są rozwiązania chroniące infrastrukturę państwową, ale brakuje tych pomagających zwykłym obywatelom
Cyberataki są coraz częstsze i coraz bardziej niebezpieczne. Dotykają firmy, instytucje ważne dla bezpieczeństwa kraju, ale też zwykłych ludzi. Większość krajów, w tym Polska, wdraża systemy cyberbezpieczeństwa. Brakuje jednak narzędzi, które pomogłyby chronić zwykłych obywateli – alarmują eksperci. Tymczasem University of Maryland obliczają, że hakerzy atakują co 39 sekund, średnio 2 244 razy dziennie, a większość osób nie tylko nie wie, jakie kroki podjąć w przypadku naruszenia danych, lecz także jakie stosować zabezpieczenia.
– Brakuje nam szeregu rodzaju ustaw, które by pomagały obywatelom w normalnym działaniu w zakresie cyberbezpieczeństwa, bronienia się przed atakującymi, bronienia się przed pewnego rodzaju zagrożeniami, które niesie powszechność dzisiejszego wykorzystania internetu. Policji, prokuratorom i sądom trudno jest gonić cyfrowych przestępców – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Tomasz Wodziński, prezes ISSA Polska.
Raport CERT Polska podaje, że w 2018 roku doszło do ponad 3,7 tys. incydentów naruszenia cyberbezpieczeństwa. Liczba ataków szybko rośnie, cyberprzestępcy stosują coraz nowsze środki, są coraz bardziej pomysłowi, trudniej też bronić się przed zagrożeniem. University of Maryland oblicza, że hakerzy atakują co 39 sekund, średnio 2 244 razy dziennie. Symantec podaje, że jedno na 36 urządzeń mobilnych ma zainstalowane aplikacje wysokiego ryzyka, a tylko w 2018 roku dziennie blokowano ponad 10,5 tys. złośliwych aplikacji mobilnych.
Jednocześnie, jak podaje Varonis, 64 proc. Amerykanów nigdy nie sprawdzało, czy naruszono ich dane, a 56 proc. nie wie, jakie kroki podjąć w przypadku naruszenia danych. W Polsce nie jest lepiej. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z zagrożeń, nie wiemy też, jak skutecznie się przed nimi bronić. Przyjęta w sierpniu 2018 roku ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa ma zapewnić ochronę na poziomie krajowym. Brakuje jednak rozwiązań dla zwykłych obywateli.
– Potrzebujemy dużego wzmocnienia obszaru cyber w naszym życiu społecznym. Uruchomienia programów, które by pomagały uświadamiać obywateli, w jakim stopniu mogą czuć się zagrożeni, Dziś w zasadzie po wyjściu ze szkoły żadnego rodzaju pomocy obywatele nie otrzymują od państwa, często korzystając na co dzień z internetu, portali aukcyjnych, sklepów internetowych, gdzie dotykają ich różnego rodzaju zagrożenia. Być może dobrym pomysłem byłoby przerzucenie na sklepy, na dostawców pewnego rodzaju zobowiązań – ocenia Tomasz Wodziński.
Cyberprzestępcy zazwyczaj używają bezpiecznego oprogramowania w celu zachowania anonimowości, wybierają serwery proxy, które ukrywają lokalizację i kierują komunikację przez wiele krajów. Na atak można się narazić podczas zwykłych e-zakupów. Raport CERT podaje, że w ubiegłym roku było trzykrotnie więcej incydentów związanych z fałszywymi sklepami internetowymi. Podszywanie się pod pośredników płatności było w 2018 roku najpopularniejszym atakiem na użytkowników.
– Na obywateli trudno jest nałożyć jakieś wymagania. Na tę chwilę Kodeks karny definiuje przestępstwa cyfrowe, definiuje w różnym stopniu odpowiedzialności atakujących, natomiast policja nie jest w stanie ich pociągnąć do odpowiedzialności. Być może nowelizacja ustawy i prawa telekomunikacyjnego pozwoliłaby w większym stopniu wesprzeć organy rządowe – przekonuje ekspert.
Choć jesteśmy coraz bardziej świadomi, a naruszenia bezpieczeństwa zgłaszamy do odpowiednich służb, dotarcie do sprawców jest często praktycznie niemożliwe. Trudno uzyskać informacje o adresie IP, z którego doszło do ataku, organom ścigania brakuje też odpowiednich narzędzi. Przepisy, które regulują kwestie cyberbezpieczeństwa, dotyczą zaś przede wszystkim instytucji państwa i firm. Nie ma tych, które pomogłyby chronić obywateli.
– Konieczne jest wsparcie na innych frontach, być może ONZ, być może kraje zgromadzone we wspólnocie handlowej, tych różnego rodzaju miejsc, w których tak naprawdę można spróbować wykonać jakieś działania prawne, ale one daleko wykraczają poza granice Polski, poza granice możliwości realizowanych przez nasz rząd – mówi Tomasz Wodziński.
Czytaj także
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-06-26: Europosłowie za wydłużeniem finansowania krajowych planów odbudowy o 1,5 roku. Apelują o większą przejrzystość wydatków
- 2025-06-18: Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-06-27: Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-13: Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym
- 2025-06-16: Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
- 2025-06-05: Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

IT i technologie

UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa
Unia Europejska w alarmującym stopniu jest uzależniona od dostawców technologii z USA i Chin. W ponad 80 proc. polega na państwach trzecich w zakresie produktów cyfrowych, usług, infrastruktury oraz własności intelektualnej. – To sytuacja, która w kontekście bezpieczeństwa danych i stabilności gospodarczej jest po prostu nie do zaakceptowania – ocenia Michał Kobosko, europoseł z Polski 2050. Ogranicza to zdolność Europy do innowacji, konkurowania oraz utrzymania kontroli nad jej gospodarką cyfrową.
Prawo
Rzecznik MŚP na mocy nowej ustawy ma objąć ochroną także rolników. Na zmianach skorzystają też duże firmy

Trwają prace nad zmianą ustawy o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców. Jej projekt jest na etapie konsultacji i przewiduje wiele modyfikacji w obszarze kompetencji organu, który do tej pory obejmuje ochroną jedynie mikro-, małe i średnie firmy. Wraz z wejściem w życie nowej ustawy będzie mógł podejmować działania na rzecz ogółu przedsiębiorców, w tym m.in. rolników, adwokatów czy wspólników spółek. Kompetencje Rzecznika Praw Przedsiębiorców zostaną rozszerzone także m.in. w zakresie opiniowania i inicjowania przyjęcia aktów prawnych.
Konsument
GUS chce walczyć z fake newsami. Współpraca z sektorem prywatnym ma pomóc ograniczyć chaos informacyjny

Tradycyjna statystyka, oparta wyłącznie na cyklicznych badaniach i danych administracyjnych, przestaje wystarczać, by analizować dynamiczne zmiany w czasie rzeczywistym. Z tego powodu Główny Urząd Statystyczny stawia na nowoczesne podejście oparte na integracji danych, budowie spójnej struktury informacyjnej państwa oraz współpracy z sektorem prywatnym. – Jesteśmy na dobrej drodze do budowy infrastruktury informacyjnej państwa po to, żeby uniknąć halucynacji sztucznej inteligencji, chaosu czy dezinformacji – podkreśla Marek Cierpiał-Wolan, prezes Głównego Urzędu Statystycznego.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.