Newsy

CES 2019: Nowe algorytmy pozwolą naładować samochód elektryczny w kilka minut. Przyspieszą też ładowanie smartfonów

2019-01-10  |  06:00

Ładowanie samochodów elektrycznych może być niemal tak szybkie, jak tankowanie pojazdów napędzanych gazem. W ciągu 5 minut można naładować 50 proc., a w 10 – już 80 proc. baterii auta. Dodatkowo nowoczesna technologia sprawia, że bateria pozostaje tak samo żywotna, nie zużywa się, może więc być używana znacznie dłużej. Technologia jest nakładana na ładowarkę, algorytm optymalizuje proces ładowania, bateria w żaden sposób nie jest zaś modyfikowana. Może ona znaleźć zastosowanie także w smartfonach i innych urządzeniach.

– Naszym celem jest naładowanie baterii samochodu elektrycznego szybciej, niż obecnie trwa tankowanie auta z tradycyjnym napędem. W ciągu 5 minut jesteśmy w stanie naładować 50 proc., a w 10 minut nawet 80 proc. baterii. Czas ładowania deklarowany obecnie przez producentów baterii wynosi od 45 minut do godziny, więc znacznie przyspieszamy ładowanie – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje podczas targów elektronicznych CES 2019 w Las Vegas Seran Thirugnanam z firmy GBatteries.

Obecnie akumulatory w wysokiej klasy samochodach Tesli, aby naładować do 80 proc. pojemności, potrzebują 40 minut. Aktywny system zarządzania baterią ActiveBMS opracowany przez GBatteries redukuje ten proces do 10 minut, a co ważne – bez znaczącego skrócenia żywotności baterii. Procesy chemiczne podczas cyklu ładowania uszkadzają akumulatory litowo-jonowe i powodują ich degradację. Przyspieszenie cyklu ładowania obecnie tylko przyspiesza uszkodzenia. Może się o tym przekonać niemal każdy właściciel smartfona, który z biegiem czasu wymaga coraz częstszego ładowania.

– Dzięki naszej technologii bateria się nie zużywa. Jej żywotność pozostaje na tym samym poziomie – przekonuje Seran Thirugnanam. – Nasza technologia współpracuje ze wszystkimi typami baterii. Jesteśmy w stanie przyspieszyć ładowanie smartfonów, ale również niemal każde urządzenie z napędem elektrycznym. Co więcej, nie modyfikujemy baterii, nakładamy naszą technologię na ładowarkę – tłumaczy Thirugnanam.

Technologia może sprawić, że już wkrótce pojazdy elektryczne będą tak samo wygodne w użytkowaniu, jak te napędzane gazem czy tradycyjnym paliwem. Docelowo ładowanie baterii ma trwać tyle, co zwykłe tankowanie gazem, a przy tym wystarczać na przejechanie kilkuset kilometrów. Obecnie to właśnie krótka żywotność baterii i bardzo długi czas ładowania stanowią przeszkodę w szybszym rozwoju elektromobilności. W przypadku Tesli, modelu S, czas ładowania baterii wynosi aż 8,5 godziny w przypadku ładowarki o mocy 10 kW, lub 4 godziny dwukrotnie mocniejszą ładowarką.

– Opracowaliśmy zarówno oprogramowanie, jak i sprzęt, dzięki któremu przyspieszamy ładowanie. Dzięki temu, że algorytm optymalizuje proces ładowania, nie obciążamy baterii i nie zmniejszamy jej żywotności. Pracujemy nad komercjalizacją, współpracujemy z kilkoma firmami i planujemy wprowadzić produkt na rynek – zapowiada Seran Thirugnanam.

Według analityków Grand View Research światowy rynek ogniw litowo-jonowych był tylko w 2016 roku wyceniany na 22,8 mld dol. Analitycy z firmy badawczej Market Research Engine szacują, że w ciągu najbliższych lat globalny rynek akumulatorów litowo-jonowych będzie się rozwijał w tempie 16 proc., a do 2022 roku osiągnie wartość 69 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Bankowość

Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.

Medycyna

Komisja Europejska pracuje nad nową dyrektywą tytoniową. Papierosy w Polsce mogą znacznie podrożeć

W Brukseli trwa dyskusja nad zmianami w unijnej dyrektywie tytoniowej. Minimalna stawka akcyzy na paczkę papierosów w UE może wzrosnąć nawet dwukrotnie: z 1,8 euro do 3,6 euro. Doprowadziłoby to do wyrównania cen papierosów pomiędzy państwami UE. Wzrost cen byłby najbardziej dotkliwy dla palaczy z tych państw, które przystąpiły do UE w 2004 roku, w tym Polski, z uwagi na znacznie niższy udział akcyzy w cenie paczki papierosów niż nowe minima unijne. Nad Wisłą paczka papierosów mogłaby kosztować nawet ok. 40 zł. Nowa dyrektywa tytoniowa może zostać otwarta już podczas duńskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.