Mówi: | Alicja Kuczera |
Funkcja: | dyrektor zarządzająca |
Firma: | Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego |
Branża budowlana przestawia się na wykorzystanie surowców z recyklingu. Deweloperzy i architekci muszą szukać nowych, innowacyjnych rozwiązań
Przemysł budowlany zużywa około 400 mln ton surowców rocznie i odpowiada za 1/3 wszystkich produkowanych odpadów. Tymczasem budynki można postawić z całkowicie przetworzonych materiałów, wykorzystując do wyłożenia ścian np. przetworzone dżinsy. Budynki projektowane zgodnie z koncepcją circular economy mogą zapobiec marnotrawstwu i przynieść znaczne oszczędności. Wymaga to od architektów i deweloperów stosowania całkiem nowych, innowacyjnych technologii. Powstają już pierwsze inwestycje, m.in. zrównoważony biurowiec Circl w centrum Amsterdamu. W ciągu kilku lat budować w tym standardzie będziemy także w Polsce.
– Circular economy na pewno wejdzie w nasze DNA, choć trochę to zajmie. Jak na razie liderami są kraje takie jak Holandia. W Polsce ta rewolucja dopiero nas czeka, zmierzamy ku niej nieuchronnie. Budynki budowane w zgodzie z gospodarką obiegu zamkniętego będą powstawać – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Alicja Kuczera, dyrektor zarządzająca Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego.
Gospodarka o obiegu zamkniętym (circular economy) to idea zgodnie z którą odpady nie powinny trafiać na wysypiska śmieci, ale zostać przetwarzane w procesie recyklingu albo stać się źródłem energii. W przeciwieństwie do gospodarki liniowej („wyprodukuj, użyj, wyrzuć”), w której odpady są przeważnie ostatnim etapem cyklu życia produktu. Model GOZ zakłada wykorzystanie zasobów i surowców w maksymalnym stopniu, z korzyścią dla środowiska.
Circular economy to kierunek, w którym zmierza cała europejska gospodarka. Komisja Europejska w grudniu 2015 roku przyjęła pakiet dotyczący gospodarki odpadami w obiegu zamkniętym (Circular Economy Package, tzw. CEP). Według badania przeprowadzonego dla Komisji Europejskiej przez McKinsey i fundację Ellen MacArthur przejście na model GOZ ma zapewnić roczne oszczędności na poziomie 4 proc. PKB Unii Europejskiej. Circular economy ma się też przyczynić do zwiększenia inwestycji, tworzenia nowych miejsc pracy (m.in. w sektorze odpadowym i recyklingu) oraz rozwoju ekoinnowacji (raport Euractiv „Gospodarka o obiegu zamkniętym: nowy plan dla Europy”).
Circular economy to zarówno trend, jak i prawny wymóg, do którego musi się dostosować każda branża, w tym także budownictwo. Dyrektor zarządzająca Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego Alicja Kuczera jest przekonana, że w zgodzie z tą ideą będzie powstawać coraz więcej budynków, a circular economy wymusi na architektach i deweloperach większą innowacyjność.
– Jednym z najciekawszych budynków, które widziałam w ostatnim czasie, jest Circl w Amsterdamie. Biurowiec wybudowano w sposób zrównoważony, skupiając się na aspekcie unikania odpadów i ponownego wykorzystywania wszystkiego, co się da. Ściany zostały wyłożone filcem, który powstał z 18 tys. par przetworzonych dżinsów. Okna wewnątrz budynku odebrano z jednego z biur Philipsa, które było rozbierane w innej części Holandii. One zostały przewiezione, odnowione i służą jako bardzo ładne, designerskie ścianki działowe – opowiada Alicja Kuczera.
Zrównoważony biurowiec Circl w centrum Amsterdamu jest siedzibą banku ABN-AMRO, przodującego w finansowaniu zrównoważonych inwestycji budowlanych. Wszystkie rozwiązania w budynku zostały zaprojektowane w zgodzie z koncepcją circular economy. Przykładowo windy nie zostały kupione, ale wypożyczone w długoterminowy leasing od Mitsubishi, co zmusza producenta do serwisowania i utrzymywania ich w jak najlepszym stanie. Budynek jest energooszczędny, a okna pokryto specjalną folią, która zapobiega przegrzewaniu się pomieszczeń i zmniejsza potrzebę korzystania z klimatyzacji (a tym samym – zapotrzebowanie na energię). Również wszystkie materiały budowlane zastosowane w biurowcu – od drewna po aluminium – mogą zostać poddane recyklingowi i ponownie wykorzystane w przyszłości.
– Gospodarka obiegu zamkniętego zakłada maksymalne wykorzystanie zasobów i odzyskiwanie tego, co już jest. Stąd też w środku zastosowano wiele minimalistycznych rozwiązań i technologii, które zapobiegają marnotrawstwu. Ten przykład jest jak na razie nieekonomiczny, bo bank ABN-AMRO sam stwierdził, że ten biurowiec im się nie opłacał. Jednak im więcej takich inwestycji będzie powstawać, tym bardziej upowszechnią się takie rozwiązania i technologie, a część ekonomiczna zrównoważy się ze środowiskową. Jestem przekonana, że za kilka lat będziemy budowali właśnie w tym standardzie –prognozuje Alicja Kuczera.
Firma doradcza JLL podaje, że przemysł budowlany zużywa około 400 mln ton materiałów rocznie i odpowiada za 1/3 wszystkich produkowanych odpadów. Budynki projektowane zgodnie z koncepcją obiegu zamkniętego mogą temu zapobiec, a jednocześnie zapewnić znaczne oszczędności dzięki trwałym, wielokrotnego użytku komponentom, które można łatwo złożyć, rozebrać i naprawić lub wymienić.
We wrześniu 2016 roku Holandia przyjęła strategię dotyczącą GOZ z perspektywą do 2050 roku. W ślady za nią poszła m.in. Finlandia. W Polsce prace nad stworzeniem mapy drogowej transformacji w kierunku GOZ prowadzi Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
Czytaj także
- 2021-02-25: Sztuczna inteligencja dopasuje oferty pracy do konkretnego kandydata. Weźmie pod uwagę także oczekiwania finansowe, nawet jeśli pracodawca ich nie podał
- 2021-02-25: Pandemia uszczupliła budżet Wrocławia o ponad 200 mln zł. Mimo to miasto kontynuuje pakiet pomocowy dla firm i nie rezygnuje z dużych inwestycji
- 2021-02-19: Coraz więcej miast zwalnia restauratorów z opłat za alkohol. W kieszeni wrocławskich przedsiębiorców zostanie ok. 2 mln zł
- 2021-02-18: Branża piwowarska na minusie w 2020 roku. Najwięcej tracą piwa mocne, najszybciej zyskują bezalkoholowe
- 2021-02-23: Polska ma nową strategię rozwoju sztucznej inteligencji. W ujęciu globalnym SI może dać medycynie 150 mld dol. oszczędności
- 2021-02-22: Fintechy napędzają zmiany w świecie finansów. Już za kilka lat transakcje gotówkowe w Polsce mogą praktycznie zniknąć
- 2021-02-17: Wojciech M. Amaro: Zamknięcie gastronomii zostawi za sobą wiele trupów. Otwieranie lokali mimo obostrzeń to krzyk rozpaczy, dlatego trudno to oceniać
- 2021-02-12: Reforma Kodeksu spółek handlowych jeszcze w tym kwartale może trafić do Sejmu. To największy od 20 lat projekt zmian w prawie gospodarczym
- 2021-02-19: Polska może stać się liderem w produkcji i wykorzystaniu wodoru w regionie. Rządowa strategia wymaga jednak więcej konkretów
- 2021-02-05: Rekordowa liczba pochówków, problem z dostępnością trumien i skromniejsze wydatki na pogrzeby. Branża funeralna podsumowuje dotychczasowy czas pandemii
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Robotyka i SI

Roboty i skanery 3D przyszłością edukacji. Już dziś pozwalają uczyć programowania i mogą stworzyć model ciała człowieka
Nowe technologie coraz mocniej zaznaczają swoją obecność w dziedzinie edukacji. Roboty edukacyjne uczą programowania nawet najmłodsze dzieci, roboty społeczne potrafią czytać książki i uczyć języków, a skanery 3D ułatwią naukę ludzkiej anatomii. Choć pandemia utrudniła prowadzenie warsztatów edukacyjnych dla dzieci, to tempo tworzenia nowych rozwiązań nie maleje. – Sztuczna inteligencja i robotyzacja to zdecydowanie właściwe kierunki dla rozwoju edukacji – mówi Maciej Trojnacki, prezes zarządu Eduroco.
Robotyka i SI
Neuromarketing coraz silniejszym narzędziem sprzedaży. Coraz silniej wpływa na nasze decyzje zakupowe

Analiza reakcji mózgu klienta na bodziec wizualny jest coraz częściej wykorzystywana w procesie projektowania produktów i opakowań. Znajduje również zastosowanie przy budowaniu stron internetowych, etykiet cenowych czy ekspozycji w sklepach. W przyszłości neuromarketing będzie się prawdopodobnie posiłkował innymi technologiami, jak wirtualna rzeczywistość czy analiza Big Data. – Neuromarketing zbiera całą wiedzę o mózgu i próbuje te procesy wytłumaczyć i przełożyć na skuteczniejsze mechanizmy rynkowe – tłumaczy Wojciech Broniatowski, dyrektor operacyjny CortiVision.