Mówi: | dr inż. Mariusz Sobol |
Firma: | Wydział Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki, Politechnika Opolska |
Biodruk zrewolucjonizuje medycynę. Już niedługo będzie można w ten sposób tworzyć narządy do przeszczepów
Światowy rynek biodruku w ciągu najbliższych kilku lat wzrośnie ponad trzykrotnie. Takie rozwiązania jak rusztowania wspomagające leczenie złamań czy biotusze, które posłużą do wyhodowania narządów do przeszczepów, to technologie, które już za kilka lat mogą trafić nawet do szpitali o niskim stopniu referencyjności. Technologia biodruku i druku 3D już dziś pomaga planować operacje wycięcia nowotworów czy przewidywać skutki radioterapii.
– Przyszłością druku 3D w medycynie będzie ukierunkowanie na biodruk. Nie będziemy, tak jak do tej pory, stosować materiałów sztucznych, termoplastów w celach tylko wizualizacyjnych, do planowania pewnych zabiegów. Biodruk będzie pozwalał po prostu drukować tkanki ludzkie, które mogą uzupełniać naturalne narządy – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr inż. Mariusz Sobol z Wydziału Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki Politechniki Opolskiej.
Technologia biodruku posłużyła np. naukowcom z Uniwersytetu Jiao Tong w Szanghaju do opracowania techniki wytwarzania trójwymiarowych rusztowań wspomagających leczenie złamanych kości u pacjentów z cukrzycą. Rusztowanie składa się z komórek macierzystych szpiku kostnego, morfogenicznego białka kości i makrofagów. Cukrzyca może zwiększać ryzyko złamań kości nawet o 300 proc. Wysoki poziom glukozy we krwi utrudnia też proces gojenia. Biodruk 3D pozwoli więc usprawnić proces leczenia i ułatwić dostęp do skutecznych terapii.
– Pozwoli bardziej precyzyjnie zadziałać, skrócić czas operacji. Stosując te technologie, być może nie trzeba będzie zbierać tak dużych konsyliów lekarzy, ale zaplanować taką operację w mniejszym gronie. Leczenie będzie można prowadzić nawet w mniejszym ośrodku – prognozuje dr inż. Mariusz Sobol.
Technologia biodruku jest też nadzieją transplantologii. W początkowej fazie są badania nad biotuszami mogącymi posłużyć do stworzenia struktur, na których można osadzać komórki niezbędne do tworzenia narządów do przeszczepu. Naukowcy z Uniwersytetu w Lund stworzyli biotusz, z użyciem którego będzie można odtworzyć drogi oddechowe człowieka. Z kolei pracownicy King Abdullah University of Science and Technology (KAUST) opracowali nową metodę drukowania 3D szkieletów hydrożelowych na bazie ultrakrótkich peptydów. Atrament ten będzie można wykorzystać do tworzenia hydrożeli zawierających komórki.
W transplantologii druk 3D pomaga już teraz. Inżynierom z Politechniki Opolskiej udało się stworzyć model żyły pacjenta onkologicznego. Naczynie było zajęte zmianami nowotworowymi, a trójwymiarowy model posłużył do zaplanowania operacji, tak by zminimalizować ryzyko zagrożenia życia pacjenta. Naukowcy pracują już nad kolejnymi projektami z zakresu trójwymiarowego druku.
– Ten projekt dotyczył tkanek miękkich. Obecnie pracujemy już nad projektem dotyczącym tkanek twardych, dokładniej kośćca miednicy. Jest to nowatorski projekt, w ramach którego ma powstać fantom, który będzie przydatny do badań w zakresie radioterapii pęcherza moczowego – zapowiada badacz z Politechniki Opolskiej.
Z raportu Mordor Intelligence wynika, że światowy rynek biodruku 3D był w 2020 roku wyceniany na 724 mln dol. Do 2026 roku jego wartość wyniesie niemal 2,4 mld dol.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-10-29: Trudno gojące się rany to problem miliona Polaków. System ochrony zdrowia go bagatelizuje
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.