Newsy

Trwa wyścig w tworzeniu technologii informatycznych i automatyzacji procesów. Systemy operacyjne internetu rzeczy usprawnią obsługę budynków czy metra

2019-01-09  |  06:00

Zarządzanie budynkiem staje się coraz łatwiejsze. Internet rzeczy i sztuczna inteligencja pozwalają przewidzieć usterki, umożliwiają ich szybszą naprawę, zwiększają produktywność i obniżają koszty. Lokalne analizy, dostosowane oprogramowanie oraz podgląd w czasie rzeczywistym usprawniają produkcję i podnoszą poziom bezpieczeństwa. Powstają też całe systemy, które analizują dane gromadzone w chmurze i na tej podstawie pomagają optymalizować działania. Do 2020 roku liczba urządzeń podłączonych do internetu rzeczy sięgnie 20 mld.

– To, co widzimy obecnie, to bardzo gwałtowny wzrost czy przyspieszenie technologii informatycznych i automatyzacji poszczególnych procesów. Na rynku konsumenckim nazywamy to internetem rzeczy, tzn. możliwości komunikacyjne pomiędzy coraz większą liczbą urządzeń – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Jacek Łukaszewski, prezes Schneider Electric Polska.

Rośnie liczba urządzeń IoT połączonych ze sobą. Ericsson szacuje, że do 2020 roku będzie ich nawet 20 mld. Urządzenia komunikujące się ze sobą dają ogromne możliwości, wymagają przy tym jednak odpowiednich systemów, zarówno do gromadzenia, przetwarzania, jak i analizy danych.

– Schneider oferuje architekturę, która nazywa się EcoStruxure, będącą de facto systemem operacyjnym internetu rzeczy. Dla większości osób zbudowanie w sposób efektywny procesu, który będzie zamieniał te ogromną liczbę informacji, przyniesie użyteczne korzyści biznesowe w postaci obniżonych kosztów, zwiększonej efektywności czy zwiększonej produktywności – wskazuje Jacek Łukaszewski.

Platforma EcoStruxure jest oparta na unikatowym zbiorze rozwiązań technologicznych i obejmuje całą gamę rozwiązań z zakresu energetyki, automatyki i oprogramowania, łączonych w kompleksowe pakiety. Platforma ułatwia obsługę coraz bardziej złożonych procesów przemysłowych i umożliwia szybsze reagowanie na zmiany otoczenia biznesowego. Pozwala maksymalnie wykorzystać możliwości, jakie daje digitalizacja. Dzięki rozwiązaniu łatwiej jest zarządzać całym budynkiem i wszystkimi urządzeniami.

– Mamy np. systemy rozszerzonej rzeczywistości dla przemysłu. Operator ma przed sobą tablet, kieruje ten tablet na maszynę, która w danej chwili pracuje i na rzeczywistym obrazie z kamery są pokazane wszystkie dodatkowe elementy, tzn. są pokazane parametry tej maszyny, oczywiście te, których nie widać, ale też jest np. cała instrukcja postępowania w trakcie awarii – tłumaczy prezes Schneider Electric Polska.

Rozszerzona rzeczywistość podpowiada kolejność kroków, jakie należy wykonać. Jednocześnie sprawdza pracę całego układu, reaguje na nieprawidłowości, a przy tym znacznie zwiększa bezpieczeństwo. W erze urządzeń internetu rzeczy zapewnienie prawidłowej pracy jednego ogniwa wpływa na cały system. Co istotne, system operacyjny działa nie tylko na miejscu, można go także wykorzystywać do zdalnej kontroli urządzeń.

–  Jeden z polskich producentów wysyła swoje maszyny absolutnie na cały świat i używa tego systemu do tego, aby te maszyny serwisować. Czyli zamiast wysyłać serwisanta lokalny operator kieruje tablet na maszynę, a serwisant tutaj w Polsce na podstawie obrazu z tego tabletu i wszystkich parametrów, które ta rozszerzona rzeczywistość pokazuje, prowadzi tego operatora gdzieś w Ameryce Południowej krok po kroku – wskazuje Łukaszewicz.

Dzięki nowym technologiom, rozwoju systemów chmurowych dane mogą być zbierane w czasie rzeczywistym, w chmurze zaś przetwarzane są najważniejsze informacje, kluczowe do działania innych urządzeń. Dodatkowo w chmurze gromadzone są dane historyczne, dzięki czemu można porównywać działanie systemu, sprawdzać możliwości i wybierać optymalne rozwiązania.

– Ponieważ często człowiek nie jest w stanie ogarnąć tych wszystkich informacji, szukać korelacji, wobec tego to, co my robimy, to rozwijamy coraz więcej pakietów serwisowo-software’owych, które nazywamy advisor, to są systemy doradcze, które de facto analizują w chmurze te wszystkie informacje i pomagają naszym klientom w optymalizacji procesów – tłumaczy ekspert.

Przykładem wykorzystania technologii EcoStruxure Power obsługującej internet rzeczy jest sieć metra w Szanghaju, która w ten sposób zapewnia bezpieczne korzystanie przez ponad 10 mln pasażerów dziennie. W hotelach Marriott wykorzystanie systemu pozwoliło obniżyć koszty o 10–15 proc. Z kolei Power Networks dzięki rozwiązaniu dostarcza prąd nawet w przypadku nagłych zjawisk atmosferycznych. Jest to możliwe właśnie dzięki analizie zebranych danych.

– Takich elementów mamy coraz więcej. Myślę, że jeżeli mówimy o rozwoju platformy EcoStruxure, to poza zapewnieniem systemu operacyjnego internetu rzeczy, najszybciej będzie się rozwijać ta część związana z aplikacjami i automatycznym doradztwem dla klientów po to, aby instalacje prowadzić w sposób najbardziej efektywny czy najbardziej produktywny, tak aby nasi klienci mieli z tego największą korzyść – przekonuje Jacek Łukaszewicz.

Według firmy doradczej Bain & Company wartość globalnego rynku internetu rzeczy wyniesie do 2021 r. ponad 520 mld dol. To ponaddwukrotnie więcej niż w 2017 r. (235 mld dol.).

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Handel

Transport

Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

Farmacja

Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE

Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.