Newsy

Po smartfon sięgamy coraz częściej, nawet w intymnych sytuacjach. Na silny lęk przed odstawieniem cyfrowych urządzeń cierpi 14 proc. Polaków

2019-10-11  |  06:00

Przeciętny internauta korzysta w ciągu dnia z social mediów  średnio 2 godziny i 16 minut, a na jednego użytkownika internetu przypada 8,9 kont w mediach społecznościowych. Z internetu korzystamy coraz częściej, w każdym miejscu, niemal w każdej, nawet intymnej sytuacji. W efekcie już 14 proc. Polaków cierpi na najwyższe FOMO, czyli strach przed odłączeniem. Uzależnienie od smartfonów może negatywnie wpływać na relacje międzyludzkie, a nawet prowadzić do depresji. Z FOMO nie tylko można, ale i trzeba walczyć. Pomocny może okazać się cyfrowy detoks.

– FOMO to akronim od wyrażenia fear of missing out, który rozumiemy jako strach przed odłączeniem od informacji, mediów społecznościowych, technologii – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr hab. Anna Jupowicz-Ginalska z Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii, Uniwersytetu Warszawskiego.

Z raportu „FOMO 2019 – Polacy, a lęk przed odłączeniem” wynika, że 14 proc. internautów w Polsce cierpi na najwyższy stopień FOMO. To nieco mniej, niż rok wcześniej (16 proc.), ale w najmłodszej grupie (15-19 lat) najwyższy wskaźnik FOMO dotyczy niemal co czwartego internauty. Osoby cierpiące na FOMO to nie tylko aktywni użytkownicy social mediów, ale też i ich bierni obserwatorzy, którzy podpatrują to, co robią inni.

– Objawy FOMO to np. nieustanne sprawdzanie mediów społecznościowych, włączanie telefonu w momentach, kiedy tego nie powinniśmy robić. To budzenie się i zasypianie ze smartfonem w ręku, sięganie po smartfon w sytuacjach niesłychanie intymnych albo bardzo prywatnych. W naszych badaniach pojawiły się pytania nawet o  sytuacje intymne z partnerem. Jedno z nich brzmiało: „Jak często wybierasz ekscytowanie się Internetem zamiast bliskości ze swoim partnerem/swoją partnerką?”. Często, bardzo często i zawsze robi tak łącznie niemal 57 proc. fomersów, w porównaniu do 20 proc. respondentów z grupy ogólnej – mówi Anna Jupowicz-Ginalska.

Odcięcie od telefonu większości internautów utrudniłoby kontakt z bliskimi, a takie utrudnienie w utrzymywaniu stałych relacji z najbliższymi wzbudziłoby niepokój respondentów, podobnie jak przeświadczenie, że brak smartfona wpłynąłby na zerwanie kontaktów z otoczeniem. Niemożność odbierania telefonów, sprawdzania maili, mediów społecznościowych sprawia, że sama myśl o odłączeniu od urządzenia denerwuje.

– To sytuacje, kiedy odczuwamy halucynacje dźwiękowe, gdy np. nie mamy ze sobą smartfona, ale czujemy, że dzwoni nam kieszeń. Kiedy brak telefonu powoduje w nas strach, obawę przed tym, że nie będę wiedział, kto do mnie dzwoni, nie będę wiedział, co się teraz dzieje na świecie czy u moich bliskich, nie będę wiedział, co ze sobą zrobić – mówi ekspertka.

Z mediów społecznościowych korzystamy nie tylko podczas jazdy komunikacją miejską (27 proc.z grupy ogólnej, a z wysokiego FOMO na poziomie 67 proc.), ale także w teatrze (7 proc. z grupy ogólnej, a wśród fomersów – 36 proc.), podczas spotkań z bliskimi (10 proc. z grupy wszystkich badanych, 44 proc. w grupie wysokiego FOMO), w trakcie mszy świętej (6 proc. grupy ogólnej i 30 proc. fomersów), a także przechodząc przez ulicę (8 proc. vs 37 proc.) czy podczas prowadzenia samochodu (po 8 proc. z grupy ogólnej i 38 proc. z grupy wysokiego FOMO).

– Wszystko to, o co kiedyś oskarżało się media tradycyjne, ale również i internet, czyli atomizacja społeczeństwa, rozbicie go na mniejsze komórki, w przypadku fear of missing out faktycznie może nabierać realnych kształtów. Przenosimy nasze życie, relacje międzyludzkie, potrzebę komunikacji do sieci, zapominając o tym, co dzieje się dookoła – wskazuje współautorka raportu „FOMO 2019. Polacy a lęk przed odłączeniem”.

Walka z FOMO jest możliwa, np. poprzez cyfrowy detoks. To istotne, bo jak pokazuje badanie „Digital 2019”, z serwisów social media na świecie korzysta 3,48 mld użytkowników, w Europie jest to 462,5 mln osób. Na korzystaniu  z mediów społecznościowych w ciągu dnia spędzamy 2 godziny i 16 minut. Jak ocenia ekspertka, jeśli decydujemy się na detoks, należy stawiać przed sobą realne cele.

– Sukcesy nas motywują. Możemy faktycznie dążyć do tego, żeby zachować równowagę między byciem offline, a między byciem online, czyli byciem inline. Bycie inline to znaczy, że cały czas jesteśmy podpięci do mediów społecznościowych, świata cyfrowego i niejako z nimi na stałe zrośnięci. Od tego nie da się uciec, chodzi tylko o to, żeby znaleźć złoty środek i równowagę, aby przebywanie w świecie cyfrowym nie wyrządzało krzywdy zarówno nam, naszym najbliższym, jak i otoczeniu – podkreśla dr hab. Anna Jupowicz-Ginalska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Bankowość

Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.

Medycyna

Komisja Europejska pracuje nad nową dyrektywą tytoniową. Papierosy w Polsce mogą znacznie podrożeć

W Brukseli trwa dyskusja nad zmianami w unijnej dyrektywie tytoniowej. Minimalna stawka akcyzy na paczkę papierosów w UE może wzrosnąć nawet dwukrotnie: z 1,8 euro do 3,6 euro. Doprowadziłoby to do wyrównania cen papierosów pomiędzy państwami UE. Wzrost cen byłby najbardziej dotkliwy dla palaczy z tych państw, które przystąpiły do UE w 2004 roku, w tym Polski, z uwagi na znacznie niższy udział akcyzy w cenie paczki papierosów niż nowe minima unijne. Nad Wisłą paczka papierosów mogłaby kosztować nawet ok. 40 zł. Nowa dyrektywa tytoniowa może zostać otwarta już podczas duńskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.