Mówi: | prof. Robert Gwiazdowski |
Funkcja: | ekspert Centrum im. Adama Smitha |
E-faktury za dwa lata obowiązkowe w Polsce. Uszczelnią system podatkowy, ale mogą też wzmóc działania hakerów
Już w październiku w Polsce zostaną wprowadzone e-faktury – zapowiada polski rząd. Na razie będą dobrowolną formą rozliczenia, jednak za dwa lata system podatkowy zostanie całkowicie zdigitalizowany. Eksperci wskazują, że oprócz oczywistych korzyści, takich jak uszczelnienie systemu podatkowego czy uproszczenie rozliczeń między kontrahentami, e-faktury wiążą się też z pewnymi ryzykami. To przede wszystkim obawa przed inwigilacją i działaniami hakerów.
– Za każdym razem jak wprowadzamy jakąś nowinkę w systemie podatkowym, to jest to dla przedsiębiorców utrudnienie, bo muszą się do tej nowinki dostosować. Tak samo będzie z e-fakturami. Ale nie uciekniemy od nich z bardzo prozaicznego powodu. Świat dynamicznie idzie w kierunku cyfryzacji, więc system podatkowy też w tym kierunku idzie. E-faktury są prostą konsekwencją – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr hab. Robert Gwiazdowski, profesor Uczelni Łazarskiego, szef Rady Programowej Warsaw Enterprise Institute.
E-faktury mają się pojawić w październiku tego roku, a od 2023 roku będzie to już obowiązkowa forma rozliczeń między kontrahentami. Aby przekonać przedsiębiorców do ich stosowania, polski rząd planuje wprowadzić ulgi podatkowe dla wszystkich, którzy już od października zdecydują się przejść na cyfrowe dokumenty. Choć eksperci przyznają, że to wygodna i odbiurokratyzowana forma dokumentacji przychodu ze sprzedaży towarów lub usług, zwracają też uwagę na zagrożenia związane z jej stosowaniem.
– Jeżeli urzędnik wie już wszystko w czasie rzeczywistym, to istnieje pokusa nadużycia, przekazywania informacji przez urzędnika do konkurentów tego podatnika, który właśnie wystawia fakturę. To nie będzie wyłącznie jednostronne, przyjemne przejście z papierów w internetową chmurę – przestrzega Robert Gwiazdowski.
Wprowadzenie e-faktur ma również na celu jeszcze większe uszczelnienie systemu podatkowego. Z uwagi na to, że urzędy skarbowe będą miały natychmiastowy dostęp do danych na temat transakcji, będą mogły szybciej reagować na oszustwa i wyłudzenia podatkowe. E-faktury powinny też ułatwić i przyspieszyć rozliczenia pomiędzy kontrahentami, a także zwiększyć bezpieczeństwo obrotu. Zdaniem ekonomistów, poza oczywistymi korzyściami, pojawia się też kolejne ryzyko – nadmiernej kontroli przedsiębiorców. Istotne są także kwestie związane z cyberbezpieczeństwem.
– Cyfryzacja systemu podatkowego coraz bardziej ułatwia inwigilację, a każda inwigilacja dla obywatela jest niebezpieczna. Dodatkowo w przypadku, gdyby doszło do jakichś cyberataków na system, w którym będą gromadzone e-faktury, odpowiedzialności nie poniesie nikt z wyjątkiem tych przedsiębiorców, których dane wyciekną. To oczywiście nie będzie odpowiedzialność karna, ale to będzie odpowiedzialność biznesowa – wskazuje szef Rady Programowej Warsaw Enterprise Institute.
Dane przedsiębiorców są dla hakerów jednym z najważniejszych celów ataków. Intuit, twórca popularnego amerykańskiego oprogramowania TurboTax, służącego do sporządzania deklaracji podatkowych, powiadomił w maju swoich użytkowników o tym, że hakerzy uzyskali nieautoryzowany dostęp do ich danych, takich jak numery polis, daty urodzenia, numery prawa jazdy i inne informacje finansowe. Badanie PerimeterX wykazało, że nawet do 85 proc. wszystkich prób logowania w drugiej połowie 2020 roku stanowiły próby przejęcia konta.
Czytaj także
- 2025-08-05: 1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
- 2025-07-09: GUS chce walczyć z fake newsami. Współpraca z sektorem prywatnym ma pomóc ograniczyć chaos informacyjny
- 2025-07-03: Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
- 2025-06-23: E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży
- 2025-06-23: Przedsiębiorcy chcą uproszczenia kontroli celno-skarbowych i podatkowych. Wskazują na potrzebę dialogu z kontrolerami
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-06-27: Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków
- 2025-07-07: Firmy czekają na ostateczne przepisy dotyczące Krajowego Systemu e-Faktur. Mają być gotowe w wakacje
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Polscy naukowcy pracują nad materiałami budowlanymi z roślin. Szerokie zastosowanie mogą mieć przede wszystkim konopie
W związku ze zmianami klimatycznymi i kurczącymi się zasobami naturalnymi naukowcy szukają nowoczesnych, odnawialnych materiałów budowlanych. Przyszłość budownictwa może należeć do roślin jednorocznych – przede wszystkim słomy i konopi. Naukowcy z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad materiałami roślinnymi, które mogą zastąpić tradycyjne surowce.
Nauka
Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.
Farmacja
Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech

Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.