Mówi: | Monika Stachowicz |
Funkcja: | stomatolog |
Firma: | Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent |
Zamiast borowania i plomb wystarczą komórki macierzyste. Już wkrótce będzie można wyhodować nowy, zdrowy ząb w zaledwie 9 tygodni
Niemal połowa osób po 35 roku życia nie ma pełnego uzębienia. Większość Polaków ma też problem z próchnicą. Protezy nie zawsze się sprawdzają, są niewygodne, implanty dentystyczne mogą natomiast zawieść i nie mają możliwości „przebudowy”, ponieważ otaczająca kość szczęki zmienia się z wiekiem. Rozwiązaniem może być hodowla zębów z komórek macierzystych. Naukowcom udało się już stworzyć tzw. pąki zębowe, które po wszczepieniu mogłyby rosnąć i wyglądać jak zwykłe zęby. Dzięki wykorzystaniu komórek można będzie też zregenerować zęby dotknięte próchnicą.
– Trwają już różne badania nad tym, jak można wyhodować zęby z komórek macierzystych. To jednak wciąż trochę science fiction i myślę, że będziemy jeszcze bardzo długo czekać na to, żeby taki ząb można było faktycznie wszczepić człowiekowi. Natomiast udało się już naukowcom wyhodować pączki zębowe. To już jest bardzo dużo, bo od tego się zaczyna – mówi agencji Newseria Innowacje Monika Stachowicz, stomatolog z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie.
Naukowcy znaleźli sposób na wzrost zęba wyhodowanego z komórek macierzystych, które wrastają w trójwymiarowe rusztowanie umieszczone w ustach pacjenta. Gdy komórki macierzyste „skolonizują” rusztowanie, ząb urośnie i połączy się z otaczającą tkanką. Sama budowa zęba ma przypominać budowę zwykłej struktury, gdzie ciało samo dokłada cegły. Nowy anatomicznie prawidłowy ząb może powstać w ciągu zaledwie dziewięciu tygodni.
– Jest to bardzo obiecujące, ale nadal myślę, że należałoby to traktować w ramach ciekawostki i czekać na efekty. Natomiast bardzo wielu lekarzy już przeszczepia zęby, na przykład bierze ósemkę, która nam jest niepotrzebna i wszczepia w miejsce czwórki, która została usunięta. U wielu pacjentów się to przyjmuje – twierdzi Monika Stachowicz.
Komórki macierzyste już są wykorzystywane w leczeniu i terapii ok. 70 różnych schorzeń, w tym także nowotworów. Mogą też być przydatne w leczeniu ubytków spowodowanych próchnicą. Obecnie stosuje się plomby, jednak nawet te najnowocześniejsze nie zawsze są idealne. Testy przeprowadzone przez naukowców na gryzoniach wykazały, że przy leczeniu próchnicy przydatny może być lek stosowany przy chorobie Alzheimera, który pobudza komórki macierzyste do regeneracji zębiny. To przełom, bo dotychczas o ile udawało się odtworzyć kość czy nawet dziąsło, o tyle zębiny nie można było zregenerować, tym bardziej odbudować.
– Bezinwazyjne leczenie próchnicy wykorzystuje potencjał autonaprawczy naszego organizmu. Lek na Alzheimera blokuje pewne białko, które hamuje powstawanie zębiny. Nasz organizm jest sam w sobie bardzo kreatywny i nawet w przypadku próchnicy, broni się przez tworzenie warstwy zębiny. Jednak przez pojawiające się białka ten proces hamują. Lek wyhamowuje z kolei białko, dzięki czemu to narastanie zębiny jest niczym nieograniczone – tłumaczy Monika Stachowicz.
W ostatnich latach pojawia się coraz więcej możliwych zastosowań komórek macierzystych. Przeprowadzono już testy na skuteczność leczniczych plomb – wyprodukowane z biomateriałów stymulują komórki macierzyste do regeneracji uszkodzonej tkanki miazgi i otaczającej ją zębiny. Dzięki nowoczesnym technologiom możliwa jest regeneracja tkanek nieożywionych, takich jak szkliwo. Z kolei sterowana regeneracja tkanek i kości wykorzystuje materiały kościotwórcze lub krew pacjenta i pozwala odbudować utracone tkanki albo przyspieszyć ich regenerację.
Już wkrótce wszystkie nowoczesne formy leczenia mogą się stać powszechne. To ratunek dla znacznej części społeczeństwa – tylko w Polsce z badań epidemiologicznych wynika, że 4 proc. osób w wieku 35–44 lata nie ma ani jednego własnego zęba. Połowa 40-latków nosi protezy, a niemal połowa osób po 35 roku życia nie ma pełnego uzębienia.
Czytaj także
- 2025-05-22: Statystyki dotyczące otyłości coraz bardziej niepokojące. Niewielki odsetek chorych podejmuje leczenie
- 2025-05-27: Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć
- 2025-05-28: Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2025-01-03: Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-10-29: Trudno gojące się rany to problem miliona Polaków. System ochrony zdrowia go bagatelizuje
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-09-23: Sztuczna inteligencja znacząco przyspiesza opracowywanie przeciwciał. To rewolucja w farmacji na skalę odkrycia prądu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Farmacja

Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.
Ochrona środowiska
Naukowcy wzywają do większej ochrony oceanów. Przestrzegają przed groźnym w skutkach przełowieniem stad

Bioróżnorodność oceanów jest zagrożona i musimy zrobić wszystko, aby ją chronić – biją na alarm naukowcy z całego świata. Badani przez organizację Marine Stewardship Council wskazują, że przyczyniają się do tego przede wszystkim zmiany klimatyczne i przełowienie. W związku z przypadającym 8 czerwca Światowym Dniem Oceanów eksperci MSC zachęcają do wspólnej edukacji na temat tego, jakie działania może podjąć każdy z nas na rzecz ochrony morskiego ekosystemu.
Ochrona środowiska
Rusza ważna inwestycja w Ustce. Nowa baza będzie zapleczem serwisowym dla morskich farm wiatrowych [AUDIO]

Wystartowały prace przy budowie bazy operacyjno-serwisowej w Ustce. Inwestycja będzie zapleczem dla obsługi morskiej farmy wiatrowej, którą PGE buduje na Bałtyku wraz z duńską firmą Ørsted. Uruchomienie Baltica 2 zaplanowane jest na 2027 rok. Baza ma także potencjał, by obsługiwać kolejne projekty morskie PGE. Będzie mieć znaczenie nie tylko dla rozwoju offshore w Polsce, lecz także dla samego regionu.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.