Newsy

Zaawansowana technologia śledzenia ruchu gałek ocznych to potężne narzędzie marketingowe. Sprawdza się również w diagnostyce i terapii np. udaru mózgu

2019-01-31  |  06:00

Technologia śledzenia ruchu gałek ocznych to coraz potężniejsze narzędzie w obszarze marketingu. Pozwala w dokładny sposób przeanalizować, na co patrzą konsumenci, co przyciąga ich wzrok. W połączeniu ze sztuczną inteligencją, może także przewidywać ich zachowanie. W obszarze medycyny z kolei pozwala w zaledwie 4 minuty zdiagnozować wstrząs mózgu. W najbliższych latach rynek eye trackingu zanotuje wzrosty przekraczające 26 proc. rocznie.

– Technologia eye tracking polega na śledzeniu gałek ocznych. Technologia okulografii wykorzystuje kamerę na podczerwień, która wychwytuje i analizuje bardzo szczegółowe ruchy gałek ocznych. Możemy się z nich dowiedzieć, gdzie dany użytkownik patrzy, co go interesuje, co go ciekawi – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Martyna Zielińska z AssisTech.

W tę technologię wyposażone są m.in. zaprezentowane na targach CES 2019 w Las Vegas zestawy słuchawkowe VR Pimax serii 8K. Pozwala ona ich użytkownikom na jeszcze głębszą interakcję w środowisku wirtualnym i zwiększenie immersji. Eye tracking znajduje jednak szerokie zastosowanie również w innych dziedzinach niż gry. To m.in. psychologia, marketing czy medycyna. Zwłaszcza dwie ostatnie z wymienionych stanowią najważniejsze kierunki rozwoju okulografii.

– Skuteczność reklamy po ruchu gałek ocznych można ocenić za pomocą tzw. map cieplnych, które są rezultatem działania naszej kamery na podczerwień i po prostu widzimy na monitorze, w które miejsce dana osoba patrzy. Mapy na podczerwień są specyficznie pozaznaczane kolorami – wskazuje ekspertka.

Spostrzeżenia wynikające z pomiaru uwagi konsumentów i ich spontanicznych reakcji na komunikaty marketingowe pozwalają marketerom tak projektować strategię komunikacji, by w jak największym stopniu przyciągać uwagę klientów. Rozwiązania korzystające z technologii okulograficznych opracowuje m.in. Tobii Pro Insight Research Services. Z usług tej firmy korzystają koncerny takie, jak np. Unilever, który technologię wykorzystuje do projektowania opakowań.

Z kolei naukowcy ze szwedzkiego CTF Karlstad University przeprowadzili w palarni kawy za pomocą Tobii Pro badanie zapachowe połączone ze śledzeniem ruchów oczu. Niemiecka fundacja czytelnicza Stiftung Lesen technologię eye trackingu wykorzystała do zbadania, w jaki sposób młodzi ludzie używają w swoim codziennym życiu języka pisanego podczas korzystania z mediów, również internetowych. Okulografia jest szeroko wykorzystywana także w medycynie.

– W medycynie eye tracking skupia się na diagnozie stanu chorego oraz jego terapii i rehabilitacji. Systemy eye tracking rewelacyjnie sprawdzają się w przypadku diagnozy i terapii takich schorzeń, jak udar mózgu, porażenie mózgowe czy różnego rodzaju zespoły schorzeń neurologicznych – twierdzi Martyna Zielińska.

Urządzenie EyeBOX wykorzystywane jest do nieinwazyjnego diagnozowania wstrząsu mózgu. W niespełna 4 minuty opatentowana technologia Oculogica zbiera i analizuje ponad 100 tys. punktów danych, aby wygenerować obiektywną ocenę, która jest unikalna dla każdego pacjenta. Technologia oparta jest na badaniach dotyczących wpływu nerwu czaszkowego na ruchy gałek ocznych, a nie subiektywnych objawów pacjenta. Generuje ona szybką ocenę bez potrzeby wykonywania testu podstawowego.

Według Grand View Research globalny rynek eye trackingu był w 2017 roku wyceniany na 285,6 mln dol. Zdaniem analityków w latach 2018–2025 będzie on rósł w średniorocznym tempie na poziomie 26,3 proc. Segment śledzenia optycznego prawdopodobnie będzie stanowił około 50,0 proc. ogólnych przychodów branży do 2025 roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Infrastruktura

Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych

Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał eksportu rolnego, oznacza też problem z tranzytem ukraińskiego zboża. Konieczna jest przede wszystkim budowa agroportów. – Mierzymy się z dużą nadwyżką zboża, którą trzeba wywieźć jak najszybciej, żeby zwolnić powierzchnie magazynowe do żniw na kolejny sezon, i w związku z tym potrzebne jest coraz szybsze tempo wywożenia – mówi Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. Część ekspertów zastanawia się jednak nad długofalowym uzasadnieniem takich inwestycji.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.