Mówi: | dr Paloma Cuchi |
Funkcja: | przedstawicielka WHO w Polsce |
WHO: Wiadomości o szczepionce należy traktować z pewną dozą ostrożności. Pojawi się ona na początku lub w połowie przyszłego roku
Szczepionki zwykle wymagają lat badań i testów, zanim mogą zacząć być stosowane. W przypadku koronawirusa naukowcy ścigają się, aby do przyszłego roku wyprodukować bezpieczną i skuteczną szczepionkę. Obecnie testowane są 52 w badaniach klinicznych na ludziach, ok. 10 znajduje się w ostatniej fazie badań. Niedawno okazało się, że szczepionka firmy Pfizer ma nawet 90-proc. skuteczność i już na wiosnę może być podawana Europejczykom. Nowa szczepionka nie oznacza jednak końca walki z koronawirusem. Według WHO do pełnego wyeliminowania go ze społeczeństwa potrzebnych może być kilka różnych szczepionek.
– Każdy krok w kierunku znalezienia szczepionki, czy będzie to szczepionka firmy Pfizer, czy jakiejkolwiek innej, to z pewnością bardzo dobre wieści. Wiadomości te należy jednak traktować z pewną dozą ostrożności. Wiemy, że obecnie trwa trzecia faza badań klinicznych nad szczepionką, co oznacza, że okazała się ona bezpieczna i skuteczna. Posiadanie szczepionki lub kilku szczepionek, ponieważ może okazać się potrzebna więcej niż jedna, z pewnością całkowicie zmienia sytuację związaną z walką z pandemią – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje dr Paloma Cuchi, przedstawicielka Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce.
Szczepionki zwykle wymagają lat badań i testów, zanim mogą być stosowane. W przypadku koronawirusa trwa jednak wyścig z czasem. Obecnie naukowcy testują 52 szczepionki w badaniach klinicznych na ludziach, a co najmniej 87 szczepionek przedklinicznych jest aktywnie badanych na zwierzętach. Prace nad rozszyfrowaniem genomu SARS-CoV-2 ruszyły w styczniu. Pierwsze testy bezpieczeństwa szczepionek na ludziach rozpoczęły się w marcu, a 10 osiągnęło już końcowe etapy testów.
Na początku listopada firma Pfizer z siedzibą w Nowym Jorku i niemiecka firma BioNTech przedstawiły wstępne dane wskazujące, że ich szczepionka przeciwko koronawirusowi jest skuteczna w ponad 90 proc. W maju obie firmy rozpoczęły badanie na dwóch wersjach szczepionki mRNA. Jedna z nich, BNT162b2, wywoływała znacznie mniej skutków ubocznych, takich jak gorączka i zmęczenie, i to właśnie ona pomyślnie przeszła badania.
– Mamy jedną szczepionkę, jednak są inne opierające swoje działanie na tej samej zasadzie co szczepionka Pfizera – na przykład Moderna, AstraZeneca. Najprawdopodobniej ich wyniki badań będą podobne. Potrzebujemy różnych szczepionek w zależności od sytuacji. Są szczepionki zapobiegające infekcjom lub pozwalające na uniknięcie poważnych konsekwencji COVID-19. Jest miejsce na więcej niż jedną szczepionkę – przekonuje dr Paloma Cuchi.
Eksperci duże nadzieje wiążą też ze szczepionką opartą na DNA, dostarczaną przez plaster na skórę. W lipcu indyjski producent szczepionek Zydus Cadila rozpoczął jej testowanie, w grudniu ma rozpocząć się trzecia faza badań.
Jak podkreśla przedstawicielka WHO w Polsce, istotne, by każda szczepionka, zanim zacznie być stosowana na szeroką skalę, przeszła przez wszystkie fazy badań. Na początku naukowcy testują nową szczepionkę na komórkach, a następnie podają ją zwierzętom, np. myszom, aby sprawdzić, czy wywołuje odpowiedź immunologiczną. Dotychczas potwierdzono aktywny rozwój 87 szczepionek przedklinicznych. Następna faza to faza bezpieczeństwa – naukowcy podają szczepionkę niewielkiej liczbie osób, aby przetestować bezpieczeństwo i potwierdzić, że stymuluje ona układ odpornościowy. W kolejnej fazie naukowcy podają szczepionkę setkom osób podzielonych na grupy, aby sprawdzić, czy w nich działa inaczej. Te badania dodatkowo sprawdzają jej bezpieczeństwo. W trzeciej fazie szczepionka trafia do tysięcy ludzi, a naukowcy sprawdzają, ile z nich zostanie zarażonych w porównaniu z ochotnikami, którzy otrzymali placebo.
– Bardzo ważne, aby nie pomijać żadnego z etapów, ponieważ najistotniejsze jest bezpieczeństwo stosowania szczepionki i jej skuteczność – tylko wtedy jest sens jej przyjmowania. Na podstawie posiadanych informacji najprawdopodobniej możemy zacząć myśleć o pojawieniu się szczepionki na początku lub w połowie przyszłego roku, jednak trudno podać konkretną datę, zanim nie będziemy mieli wszystkich danych. Nie chcemy wprowadzać szczepionki przed upewnieniem się, że jest ona całkowicie bezpieczna i skuteczna – wskazuje przedstawicielka Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce.
Chiny i Rosja zatwierdziły już szczepionki bez czekania na wyniki badań trzeciej fazy. Przyspieszony proces wiąże się jednak z poważnymi zagrożeniami, nie wiadomo bowiem, jak poszczególne organizmy zareagują na dany lek. Szczepionki mogą też wywoływać szereg skutków ubocznych, a część z nich może być widoczna dopiero po kilku latach. W mediach zaczęły się już pojawiać informacje, że pomimo przyjmowania rosyjskiej szczepionki część osób zachorowała na COVID-19.
– Najważniejsze podczas pierwszych trzech faz badań jest potwierdzenie bezpieczeństwa stosowania. Po dopuszczeniu do obrotu rozpoczyna się podawanie szczepionki dużej liczbie pacjentów. Na tym etapie bardzo istotne jest monitorowanie jej działania i odnotowanie oraz analiza wszystkich działań niepożądanych zgłaszanych przez pacjentów, aby możliwe było bardzo wczesne wykrycie wszelkich niepokojących objawów wynikających ze stosowania szczepionki – zaznacza dr Paloma Cuchi.
Choć szczepionka na koronawirusa jest coraz bliżej, wojna z SARS-CoV-2 ciągle trwa. Dlatego istotne jest, by nie zapominać o podstawowych kwestiach bezpieczeństwa – dystansie, stosowaniu maseczek i dezynfekcji.
– W opracowaniu jest szczepionka, nowe testy laboratoryjne wykrywające infekcję na wcześniejszym etapie – te działania poprawią sytuację. Zyskanie choćby jednego elementu, który wzbogaci nasze zasoby, pozwoli nam posuwać się naprzód. Na tę chwilę musimy się skupić na tym, czy mamy wszystkie niezbędne narzędzia i czy je stosujemy, aby wpłynąć na poprawę sytuacji związanej z COVID-19 – podsumowuje przedstawicielka WHO w Polsce.
Czytaj także
- 2025-06-02: UE zmienia podejście do transformacji energetycznej i łączy ją z konkurencyjnością. To zasługa polskiej prezydencji
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
- 2025-06-06: Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-05-14: Blackout w Hiszpanii i Portugalii ujawnił braki europejskiego systemu elektroenergetycznego. Niezbędna modernizacja sieci i połączeń między krajami
- 2025-06-04: Trwa budowa nowoczesnego systemu ostrzegania i alarmowania. Ma być gotowy do końca tego roku
- 2025-05-16: Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla schronów. Prowadzona jest też inwentaryzacja i ocena stanu istniejących obiektów
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Farmacja
Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE

Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.