Newsy

2021 może być rokiem wielkich odkryć kosmicznych. Rozpocznie się m.in. poszukiwanie życia na Marsie i podobnych do Ziemi egzoplanetach

2021-01-26  |  06:05
Mówi:dr hab. Piotr Orleański
Funkcja:kierownik Laboratorium Satelitarnych Aplikacji Układów FPGA
Firma:Centrum Badań Kosmicznych PAN
  • MP4
  • Chociaż pandemia koronawirusa opóźniła niektóre plany naukowe z 2020 roku, 2021 zapowiada się jako rzadko spotykany rok nauki – zapowiada  dyrekcja Misji Naukowych NASA. Na Marsa ruszyły trzy misje, obserwacje rozpocznie nowy Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, w toku są też plany powrotu ludzi na Księżyc. Dodatkowo w ramach nowej misji ma zostać zbadana powierzchnia Merkurego, a misja Solar Orbiter wejdzie w fazę obserwacji.

    – Rok 2021 będzie szalenie ciekawy w kwestii badań kosmicznych, a w szczególności Marsa. Po raz pierwszy mamy do czynienia z prawdziwym wyścigiem na Marsa. Amerykanie, Chińczycy, Zjednoczone Emiraty Arabskie, wszyscy wystrzelili sondy w kierunku Marsa, one się spotkają na orbicie marsjańskiej już niebawem – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr hab. Piotr Orleański, kierownik Laboratorium Satelitarnych Aplikacji Układów FPGA w Centrum Badań Kosmicznych PAN.

    Co 26 miesięcy Ziemia i Mars znajdują się wyjątkowo blisko siebie, dzięki czemu każdy statek kosmiczny opuszczający Ziemię ma do pokonania mniejszy dystans na Czerwoną Planetę. W 2020 roku na Marsa zostały wystrzelone trzy misje – chińska Tianwen-1, sonda Zjednoczonych Emiratów Arabskich i łazik Perseverance NASA.

    Sonda Al-Amal („Nadzieja”) należąca do Zjednoczonych Emiratów Arabskich to pierwsza misja międzyplanetarna w świecie arabskim. Sonda pozostanie na orbicie przez marsjański rok – odpowiednik 687 dni na Ziemi, aby zebrać informacje o atmosferze Marsa. Wylądować na Czerwonej Planecie ma z kolei chińska sonda Tianwen-1 („Poszukiwanie niebiańskiej prawdy”), która zawiera orbiter, rozkładaną kamerę, lądownik i łazik, które mogą wysyłać wiadomości na Ziemię. Łazik Perseverance („Wytrwałość”) NASA będzie zaś szukać dowodów na istnienie życia, badać klimat i geologię Marsa oraz zbierać próbki, które w następnych misjach trafią na Ziemię. Pod łazikiem znajduje się helikopter Ingenuity, pierwsza tego typu maszyna, która będzie latała na obcej planecie.

    – Na orbicie marsjańskiej pracują też amerykańskie i europejskie orbitery. Od 2003 roku Mars Express, orbiter Europejskiej Agencji Kosmicznej, a od 2016 roku orbiter ExoMars, na obu są obecne instrumenty, w których budowie uczestniczyło Centrum Badań Kosmicznych – mówi dr hab. Piotr Orleański. – Ten wyścig bardzo przybrał na rozmiarach.

    Rok 2021 będzie przełomowy nie tylko pod względem odkryć na Marsie. Amerykański program Artemis, który ma docelowo wysłać na Księżyc pierwszą kobietę i mężczyznę w 2024 roku, jest jeszcze na początku drogi, ale już trwają przygotowania do próbnego lotu bez załogi. Z kolei NASA i jej  Volatiles Investigating Polar Exploration Rover, czyli VIPER, stworzy pierwszą mapę zasobów wodnych Księżyca.

    – Europejska Agencja Kosmiczna będzie kontynuować misję Solar Orbiter, która wejdzie w fazę obserwacji, a także misję BepiColombo, czyli misję do Merkurego. Obie lecą już w kierunku swoich punktów docelowych. W 2021 roku będzie również kończona budowa JUICE, czyli satelity, który ma lecieć do księżyców Jowisza, ale też kilka innych poważnych projektów – wymienia ekspert.

    Na październik zaplanowano wystrzelenie Teleskopu Kosmicznego Jamesa Webba, który – wedle założeń – ma odpowiedzieć na pytania dotyczące naszego Układu Słonecznego, może wykryć światło z pierwszej generacji galaktyk, które powstały we wczesnym Wszechświecie po Wielkim Wybuchu, i zbada atmosfery pobliskich egzoplanet pod kątem możliwych oznak życia.

    – Cały świat czeka na to, żeby ten teleskop zaczął działać. On będzie dużo bardziej zaawansowany niż teleskop Hubble’a czy Herschela, nie tylko technicznie, ale przede wszystkim będzie miał większy zakres spektralny, większą czułość, większą rozdzielczość, będzie to zupełnie nowa klasa teleskopu, który w końcu będzie mógł w jakiś sposób zastąpić Hubble’a na orbicie – przekonuje dr hab. Piotr Orleański.

    Jak wskazuje, już ubiegły rok pokazał, że przemysł kosmiczny przechodzi metamorfozę. Zamiast ogromnych misji, do których przygotowania trwały latami, powstają też mniejsze, w tym prywatne misje.

    – Wszystkie duże konstelacje satelitarne są sponsorowane przez państwa, np. nasz europejski Copernicus to jest konstelacja budowana za pieniądze państw członkowskich Unii Europejskiej. Galileo, czyli konstelacja nawigacyjna, też jest sponsorowana, tak samo jak GLONASS, Beidou czy GPS – to są przecież misje sponsorowane przez państwa albo agencje kosmiczne. Natomiast taki SpaceX to jest przedsięwzięcie prywatne, które oczywiście weszło w tej chwili w kontakt z amerykańską agencją kosmiczną, ale nadal jest prywatne – zaznacza kierownik Laboratorium Satelitarnych Aplikacji Układów FPGA w Centrum Badań Kosmicznych PAN.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Handel

    1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem

    Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.

    Ochrona środowiska

    KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

    Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.

    Konsument

    Tylko 35 proc. Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ możliwe do osiągnięcia przed 2030 r. Potrzebna ściślejsza współpraca międzynarodowa

    Jak wynika z raportu ONZ, choć w ciągu ostatniej dekady dzięki dążeniu do realizacji przyjętych celów udało się poprawić życie milionów ludzi na całym świecie, to jednak tempo zmian pozostaje zbyt wolne, by dało się je osiągnąć do 2030 roku. Postęp hamują przede wszystkim eskalacja konfliktów, zmiana klimatu, rosnące nierówności i niewystarczające finansowanie. Jak wynika ze sprawozdania Parlamentu Europejskiego, problemem jest także brak ścisłej współpracy międzynarodowej i sceptyczne podejście niektórych państw ONZ.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.