Newsy

Nowe generacje małych pojazdów elektrycznych umożliwią ich zdalne monitorowanie. Na pokładzie znajdzie się miejsce na kartę SIM i moduł GPS

2017-06-20  |  06:20
Mówi:Andrzej Zalewski
Funkcja:dyrektor generalny na Europę Wschodnią
Firma:Archos
  • MP4
  • Małe pojazdy elektryczne, takie jak deskorolki, hulajnogi, rowery czy skutery, zdobywają coraz większą popularność. Ich przyszłość zapowiada się jednak jeszcze lepiej nie tylko ze względu na kompaktową konstrukcję, lecz także w wyniku rozwijających się technologii. Nowe rozwiązania nie tylko pozwolą rozszerzyć funkcjonalność, np. o miejsce na kartę SIM czy moduł GPS, lecz także pozwolą skrupulatnie monitorować zarówno lokalizację pojazdu, jak i wszelkie dane na jego temat.

    Choć pierwsze samochody elektryczne pojawiły się już w latach 30. XIX wieku, w przypadku niewielkich, kompaktowych pojazdów z tym typem napędu możemy mówić o pierwszej generacji, która trafia właśnie na rynek. Elektryczne hulajnogi, deskorolki, rowery czy skutery to nadal nowość, ale już teraz warto zacząć się zastanawiać nad tym, czym wyróżniać się będą kolejne generacje tego typu urządzeń. Jedna z nowości, których można się spodziewać, to wyposażenie tego typu pojazdów w nadajnik GPS, który będzie dokładnie monitorował ich lokalizację .

    – Dzisiaj mamy pierwszą generacje pojazdów elektrycznych, które służą nam do zwykłej komunikacji, natomiast już każdy, kto zetknął się z takim urządzeniem, chciałby od niego czegoś więcej. Chciałby na przykład, żeby można było odczytywać jego pozycję GPS na trasie. To bardzo ułatwi rodzicom kontrolę nad swoimi dziećmi, które wybierają się hulajnogami czy jednośladami do szkoły – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Andrzej Zalewski, dyrektor generalny na Europę Wschodnią z firmy Archos.

    Ekspert przewiduje, że jedną z ważnych zmian w nowej generacji małych pojazdów elektrycznych będzie też zwiększenie rozmiarów kół, dzięki czemu staną się one jeszcze bardziej uniwersalne, a jazda na różnego rodzaju nawierzchniach okaże się o wiele bardziej komfortowa.

    – Jeśli mówimy o deskorolkach i małych jeździkach, to większość z nich ma obecnie 5-calowe koła, co umożliwia swobodne przemieszczanie po płaskim terenie, najlepiej asfaltowanym. Jeśli wjedziemy tym na bruk czy na wszelkiego rodzaju kostki, nierówności, to jazda staję się niekomfortowa. W związku z tym wydaję mi się, że następnym krokiem jest zwiększenie kół do większych rozmiarów – twierdzi Andrzej Zalewski.

    Przed końcem roku coraz więcej pojazdów elektrycznych będzie kompatybilnych z mobilnymi aplikacjami. Dzięki temu czujniki zainstalowane na pokładzie pojazdu dostarczą wszelkich informacji na jego temat.

    – Obecnie w jednym z naszych urządzeń wykorzystujemy aplikację, która pokazuje bieżącą prędkość urządzenia i stan naładowania akumulatora. Natomiast następna generacja pojazdów, o której już wiemy, zostanie wprowadzona jeszcze z końcem tego roku. Część z nich będzie miała gniazda na kartę SIM i odbiorniki GPS, pozwalające się komunikować i przesyłać informacje na odległość o stanie i miejscu znajdowania się pojazdu – wyjaśnia Andrzej Zalewski.

    Ponadto z czasem pojazdy elektryczne będą coraz bardziej bezpieczne – ze względu nie tylko na kompaktową konstrukcję i mobilność, lecz także możliwość zastosowania odcięcia zasilania.

    – Dziś zabezpieczenia przeciwkradzieżowe w zasadzie nie dotyczą małych urządzeń, bo możemy je złożyć i zabrać ze sobą, nie ważą zbyt dużo. W rowerach i dużych skuterach obecnie wykorzystujemy wszelkiego rodzaju blokady. Natomiast w przyszłości w skuterach napędzanych energią elektryczną będzie możliwość odcięcia zasilania, przez to kradzieże tych urządzeń po prostu nie będą występowały – podsumowuje Andrzej Zalewski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Venture Cafe Warsaw

    Konsument

    Konsument

    Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

    Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

    Transport

    Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

    Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.