Platforma stworzona przez polskich naukowców ułatwi opracowanie skutecznych rozwiązań do walki z koronawirusem [DEPESZA]
Tylko współpraca między światem nauki i biznesu pozwoli skutecznie walczyć z koronawirusem. Już epidemia wirusa ebola w latach 2014–2015 pokazała, że wzmocnienie potencjału badawczego w krajach rozwijających się ma ogromne znaczenie dla zapobiegania epidemii. Polscy naukowcy stworzyli platformę, która umożliwia wszystkim potrzebującym bezpośrednie wsparcie ze strony świata nauki i przemysłu. Synergy integruje zbiórki crowdfundingowe na badania naukowe. W ten sposób przyspiesza i ułatwia poszukiwanie rozwiązań pomocnych w walce z pandemią.
– Postanowiliśmy otworzyć się na wszystkich, którzy podejmują działania na rzecz walki z pandemią, niezależnie od tego, czy są związani z nauką lub biznesem, czy nie – wskazuje dr inż. Joanna Helman z Centrum Zaawansowanych Systemów Produkcyjnych CAMT z Wydziału Mechanicznego PWr.
Już epidemia wirusa ebola sprzed kilku lat jasno pokazała, że wzmocnienie potencjału badawczego w krajach rozwijających się ma zasadnicze znaczenie dla zapobiegania epidemii. Połączenie najnowocześniejszych możliwości naukowych z lokalną wiedzą pozwoliło opracować skuteczne rozwiązania. Globalna współpraca umożliwia szybsze reagowanie na powstające kryzysy, zwłaszcza że niektóre kraje rozwijające się nie są w stanie stworzyć szybkich rozwiązań. Dzięki międzynarodowej współpracy badania zaś znacznie przyspieszają. Przykładem może być Institut Pasteur w Dakarze, ściśle współpracujący z brytyjską firmą biologiczną Mologic nad opracowaniem nowej formy szybkich zestawów testowych na wirusa SARS-CoV-2, które będą dystrybuowane w Afryce.
Polacy opracowali platformę, która ułatwia i przyspiesza współpracę między wszystkimi instytucjami czy firmami dotkniętymi przez kryzys związany z COVID-19 a światem nauki i biznesu. Platforma integruje zbiórki crowdfundingowe na badania naukowe do walki z koronawirusem. Na wsparcie takich działań trafią bony o wartości 3 tys. euro. Dotychczas na platformie zarejestrowało się ok. 200 użytkowników z 10 europejskich krajów.
– Zapraszamy do dołączenia do platformy absolutnie każdą osobę czy grupę osób, instytucję, firmę czy placówkę medyczną, która jest zaangażowana w przeciwdziałanie pandemii i potrzebuje wsparcia albo natrafiła na problem, którego nie jest w stanie sama rozwiązać. A jednocześnie zachęcamy do oferowania pomocy wszystkich, którzy mogą wesprzeć swoją wiedzą, doświadczeniem, aparaturą, linią produkcyjną czy czasem – od studentów z kół naukowych po prezesów mniejszych i większych firm. Każda pomoc może się przydać – apeluje dr Joanna Helman.
Platforma Synergy łączy innowacyjne pomysły z zakresu Przemysłu 4.0, mikro- i nanotechnologii oraz wytwarzania przyrostowego i druku 3D. Obecnie np. szkoła podstawowa z Valpovo w Chorwacji szuka skutecznego rozwiązania, odpowiedniego zarówno dla dzieci, jak i pracowników, które pozwoliłoby na prowadzenie zajęć z poszanowaniem środków bezpieczeństwa. Firmy handlujące winem zgłaszają z kolei zapotrzebowanie na rozwiązania, które umożliwią utrzymywanie dystansu między pracownikami magazynu przy jednoczesnym zwiększeniu ruchu. To tylko przykłady rozwiązań, na które istnieje duże zapotrzebowanie. Platforma zaś znacznie ułatwia współpracę, a tym samym przyspiesza znalezienie skutecznych pomysłów.
– Takich akcji i pewnie wiele innych, o zupełnie innym profilu, na pewno mogłoby być więcej, ale często szukający pomocy nie wiedzą, gdzie mogliby się zwrócić. Mamy nadzieję, że nasza platforma pozwoli połączyć zgłaszających problem i oferujących rozwiązanie oraz przyspieszy wspólne działania – podkreśla badaczka.
Czytaj także
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-01-30: Ewa Minge: Trenuję z synem kickboxing. W ten sposób daję odpocząć mojej psychice, bo wyrzucam na worku złe emocje
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
- 2024-01-29: Ewa Piekut: Dostaję już kolejne propozycje współpracy. Zdradzę tylko, że jeden projekt też jest związany z przetrwaniem, ale w bardziej widowiskowym stylu
- 2023-12-13: Kryzysy ostatnich lat zmieniły podejście do strategicznych rezerw państwa. Konieczne było wprowadzenie szybkiego reagowania i rozszerzenie katalogu zadań
- 2023-12-20: Medyczne fake newsy rozprzestrzeniają się jak choroby zakaźne: szybko i łatwo. Najbardziej podatni są ludzie młodzi
- 2023-12-07: W gabinetach lekarskich coraz więcej przypadków COVID-19 i grypy typu B. Polacy często jednak leczą się sami, niekoniecznie prawidłowo
- 2023-12-04: Polacy w święta generują o 1/4 więcej odpadów niż zwykle. Większość z nich nie jest odpowiednio segregowana [DEPESZA]
- 2023-11-30: Wpływ poezji na samopoczucie zbadali naukowcy. Okazała się pomocna w walce z samotnością i radzeniu sobie z trudnymi emocjami
- 2023-11-21: Diagności laboratoryjni chcą szczepić i poszerzać kompetencje. Potencjał tego zawodu medycznego nie jest w pełni wykorzystywany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Ochrona środowiska
Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne
Marzec 2024 roku był 10. miesiącem z rzędu, który pobił rekord temperatur w historii globalnych pomiarów dla danego miesiąca roku – wskazują dane Copernicus Climate Change Service (C3S). Średnia temperatura wyniosła 14,14 st. C, czyli o 0,73 st. C więcej niż średnia dla marca z lat 1991–2020. Marzec był też o 1,68 st. cieplejszy niż w okresie przedindustrialnym, do którego odnoszą się globalne cele zawarte w porozumieniu paryskim. Kolejny miesiąc z rekordem ciepła oznacza nasilone zjawiska klimatyczne, również te ekstremalne. 2023 rok był w Europie okresem rekordów w tym zakresie, m.in. największych pożarów, powodzi czy fal upałów – wynika z raportu C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.