Lewitujący pociąg przewiózł już pierwszych pasażerów. W ciągu najbliższych lat mogą ruszyć komercyjne podróże hyperloopem [DEPESZA]
Pierwsi pasażerowie podróżowali już w lewitującym systemie Hyperloop. Virgin Hyperloop osiągnął prędkość 172 km/h. Tym samym dzieli nas tylko krok od wprowadzenia rewolucyjnego systemu transportu na szeroką skalę. Hyperloop będzie w stanie przewozić ludzi i ładunki między miastami z prędkością większą niż komercyjne samoloty pasażerskie z rekordową wydajnością energetyczną. Podróż między Nowym Jorkiem a Waszyngtonem może trwać zaledwie 30 minut, tym samym miasta mogą się stać kolejnymi stacjami metra.
Już od lat trwa wyścig w dziedzinie transportu przyszłości. Coraz bliżej są autonomiczne pojazdy czy latające taksówki, które zastąpią zwykły transport miejski. Przyszłością transportu kolejowego mogą być pociągi bez maszynisty, napędzane wodorem, ale przede wszystkim pociągi-pociski, które nie tyle jeżdżą, co lewitują nad torami. Wszystko wskazuje na to, że właśnie pojazdy hyperloop będą tymi, które zmienią w najbliższym czasie oblicze transportu. Właśnie zakończyła się pierwsza na świecie przejażdżka pasażerska w szybkim lewitującym systemie kapsuły Virgin Hyperloop.
– Zespół Virgin Hyperloop od kilku lat pracuje nad wprowadzeniem przełomowej technologii do naszej rzeczywistości – podkreśla Sir Richard Branson, założyciel Virgin Group. – Tym udanym testem pokazaliśmy, że ten duch innowacji w nadchodzących latach zmieni sposób, w jaki ludzie na całym świecie żyją, pracują i podróżują.
Dotychczas firma przeprowadziła już ponad 400 testów bez pasażerów w zakładzie w Nevadzie. Tym razem jednak kapsuła zabrała na pokład dwoje pasażerów. Wszystko po to, by sprawdzić bezpieczeństwo nowego środka transportu. Docelowo futurystyczna kolej ma jeździć z prędkością 900 km/h. Hyperloop byłby więc tak szybki jak samolot, tańszy niż pociąg i dostępny niezależnie od pogody, przy okazji ekologiczny, bo nie emituje dwutlenku węgla.
Gdyby ludzie mogli dostać się z Los Angeles do San Francisco w mniej niż 30 minut, z Los Angeles do Las Vegas w 20 minut lub z Nowego Jorku do Filadelfii w 10 minut, miasta stałyby się w zasadzie stacjami metra, zniknęłyby też granice. Przemieszczanie się byłoby znacznie prostsze, można byłoby więc pracować w zasadzie w dowolnym miejscu na kontynencie, a mieszkać tam, gdzie dotychczas.
– Przeprowadzone przez nas testy z pasażerami dowodzą, że hyperloop jest bezpiecznym środkiem transportu. Virgin Hyperloop nie tylko może bezpiecznie umieścić osobę w kapsule w próżniowym środowisku, ale także mamy przemyślane podejście do bezpieczeństwa, które zostało potwierdzone przez niezależną organizację – przekonuje Jay Walder, dyrektor generalny Virgin Hyperloop.
Już w październiku 2020 roku Virgin Hyperloop wskazała Wirginię Zachodnią jako lokalizację Centrum Certyfikacji Hyperloop (HCC). W lipcu powstały zaś wytyczne dotyczące jasnych ram regulacyjnych dotyczących hyperloopu w Stanach Zjednoczonych. To pierwszy krok do regulacji i wdrażania hyperloopów w USA. Virgin zapowiada, że certyfikacja bezpieczeństwa będzie gotowa do 2025 roku, a operacje komercyjne ruszą najpóźniej w 2030 roku.
– Historia tworzy się na naszych oczach, jesteśmy świadkami powstania pierwszego od ponad 100 lat nowego środka transportu zbiorowego – twierdzi Sultan Ahmed Bin Sulayem, przewodniczący Virgin Hyperloop. – Zawsze bardzo wierzyłem, że zespół Virgin Hyperloop przekształci tę technologię w bezpieczny system i właśnie to zrobiliśmy. Jesteśmy o krok bliżej do zapoczątkowania nowej ery ultraszybkiego i zrównoważonego transportu osób i towarów.
Warto zaznaczyć, że coraz bliższa jest też ogólnoeuropejska sieć ultraszybkich transportów. To możliwe dzięki współpracy Hardt, Nevomo (wcześniej Hyper Poland), TransPod i Zeleros, w kooperacji z Europejskim Komitetem Normalizacyjnym i Europejskim Komitetem Normalizacyjnym Elektrotechniki. Konsorcjum europejskich i kanadyjskich firm hyperloop wspólnie z europejskimi instytucjami opracowuje ramy regulujące nowe systemy ruchu. Kapsuły nowego, lewitującego środka transportu są także rozwijane w Polsce.
Czytaj także
- 2025-04-30: W połowie maja pierwszym pakietem deregulacyjnym zajmie się Senat. Trwają prace nad drugim pakietem
- 2025-03-11: Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
- 2025-03-03: Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]
- 2025-04-24: Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu
- 2025-02-24: Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów
- 2025-04-10: Cyfryzacja kolei będzie przyspieszać. To jeden z głównych obszarów inwestycji w branży
- 2025-02-10: Sieć MOYA planuje otwierać kilkadziesiąt nowych stacji paliw rocznie. Właśnie otworzyła 500. punkt
- 2025-01-31: Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce
- 2025-02-06: Rząd pracuje nad nowymi warunkami testowania pojazdów autonomicznych. Do dopuszczenia ich do ruchu jeszcze daleka droga
- 2024-11-21: Martyna Wojciechowska: 82 proc. dzieci przyznaje, że przerastają ich problemy dnia codziennego. Rodzice powinni kształtować w nich sprawczość
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
Długotrwałe procedury, nadmierna biurokracja i często niejednoznaczne interpretacje przepisów hamują rozwój fotowoltaiki w Polsce – wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki. Inwestorzy wskazują uzyskanie warunków przyłączenia jako najbardziej problematyczny etap procesu inwestycyjnego. Barierą jest też skala wydanych odmów przyłączenia do sieci, co odstrasza inwestorów. Zmiany są konieczne, zwłaszcza w kontekście dyrektywy RED III, która wskazuje na konieczność przyspieszenia, uproszczenia i ujednolicenia procedur administracyjnych dla inwestycji w OZE.
Konsument
Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści

Deepfaki, czyli wygenerowane bądź też zmanipulowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia, dźwięki lub treści wideo, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych technologii naszych czasów. Do jej tworzenia wykorzystywane są zaawansowane algorytmy AI, dlatego użytkownikom coraz trudniej jest odróżnić treści rzeczywiste od fałszywych. Z raportu „Dezinformacja oczami Polaków 2024” wynika, że cztery na 10 badanych osób miało do czynienia z takimi treściami. To o tyle istotne, że deepfaki bywają wykorzystywane do manipulacji, szantażu, niszczenia reputacji, oszustw i wyłudzeń finansowych.
Ochrona środowiska
Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo

Trwają przygotowania do budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zgodnie z harmonogramem przedstawianym przez rząd fizyczna budowa ma ruszyć w 2028 roku, a początek eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 rok. Również Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do realizacji zadań związanych z dozorem nad budową, rozruchem i eksploatacją nowej jednostki. Kluczowe są kwestie związane z bezpieczeństwem jądrowym i ochroną radiologiczną obiektu.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.