Rakieta Falcon z kapsułą Crew Dragon ma ponownie wystartować 30 maja. Może być to przełomowe wydarzenie w wyścigu kosmicznym [DEPESZA]
Jeśli statek kosmiczny będzie latał w odległości 10 mil morskich od burzowych chmur, misja powinna zostać odwołana – tak wynika z przepisów NASA. To właśnie ze względu na bezpieczeństwo załogi start rakiety Falcon 9 i zamontowanej na niej kapsuły Crew Dragon został przełożony z 27 na 30 maja. – Ryzyko było zbyt duże, podjęliśmy dobrą decyzję – mówi Jim Bridenstine, administrator NASA.
Misja Crew Dragon Demo-2 miała być pierwszą od niemal dekady próbą wysłania astronautów w kosmos z terenu Stanów Zjednoczonych. Od 2011 roku załogi z tego kraju były wysyłane do stacji kosmicznych za pomocą rosyjskich statków Sojuz z Bajkonuru w Kazachstanie (wcześniej były do tego wykorzystywane wahadłowce kosmiczne). Start rakiety Falcon 9 i zamontowanej na niej kapsuły Crew Dragon, wykonanej na zlecenie NASA przez firmę Elona Muska SpaceX, pokrzyżowała jednak tropikalna burza, która utworzyła się w okolicach Florydy. W efekcie, 16 minut przed zaplanowanym startem, NASA go odwołało
– Wiem, że wielu ludzi jest rozczarowanych brakiem startu, niestety pokonała nas pogoda. Chcę jednak podkreślić, że to był wspaniały dzień dla NASA i SpaceX, a nasze zespoły współpracowały ze sobą w niesamowity sposób, podejmując dobre decyzje od początku do końca. W tym konkretnym przypadku było po prostu zbyt duże wyładowanie elektryczne w atmosferze, nie było co prawda burzy, ale było ryzyko, że nasz start może wyzwolić błyskawicę, więc podjęliśmy dobrą decyzję – mówi Jim Bridenstine, administrator NASA.
Zgodnie z zasadami NASA, jeśli statek kosmiczny będzie leciał w odległości 10 mil morskich od burzowych chmur, które mogą wytwarzać wyładowanie elektryczne, misja może zostać odwołana. Rakiety przedzierające się przez chmury burzowe mogą spowodować uderzenie pioruna, a przykładem może być sytuacja z 1969 roku podczas misji Apollo 12. Błyskawica uderzyła w pojazd startowy Saturn V w 36,5 sekundy i ponownie po 52 sekundach od startu. Analiza wykazała później, że prąd zimnego frontu, choć zbyt słaby, aby wytworzyć naturalne błyskawice, był wystarczająco silny, aby rakieta i zjonizowana smuga spalin wytworzyły ładunek i wygenerowały dwa uderzenia pioruna.
Dlatego też w przypadku misji Crew Dragon Demo-2, ze względu na bezpieczeństwo załogi, NASA podjęło decyzję o przełożeniu startu z 27 na 30 maja.
– Patrzymy optymistycznie w przyszłość i już w sobotnie popołudnie zrobimy to znowu. Wyślemy amerykańskich astronautów w amerykańskiej rakiecie z amerykańskiej ziemi. Uda nam się – przekonuje ekspert NASA.
– Zespoły SpaceX i NASA spisały się świetnie i podjęto bardzo dobre decyzje w tej dynamicznie zmieniającej się sytuacji pogodowej. To może być frustrujące, ale czasem tak wygląda rzeczywistość, gdy chcesz polecieć w kosmos. Obaj z Bobem (Bob Behnken - przyp. red.) tego już doświadczaliśmy. W sobotę startujemy znowu – dodaje astronauta Doug Hurley.
Misja Crew Dragon ma ogromne znaczenie dla USA. Może pozwolić NASA na uwolnienie się od monopolu Rosji i większą swobodę w działaniu. Powodzenie misji istotne jest też dla firmy SpaceX, która w ten sposób udowodniłaby, że jest w stanie wysłać ludzi na okołoziemską orbitę, a w przyszłości – zgodnie z planami – zorganizować załogową misję na Marsa.
Od 1962 roku NASA wystrzeliła w sumie 164 statki kosmiczne z astronautami na orbitę, średnio mniej niż trzy rocznie. Dwa starty zakończyły się katastrofą – loty promem Challenger (w 1986 roku) i Columbia (w 2003 roku), w których zginęło 14 osób.
Czytaj także
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2025-01-21: Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-09-12: Sektor kosmiczny potrzebuje nowych pracowników. To szansa dla młodych inżynierów
- 2024-09-19: Miliard euro ze środków unijnych na rozwój technologii kosmicznych. Z programu Cassini skorzystało już ponad 600 europejskich firm
- 2024-09-23: Człowiek na Marsie może wylądować najszybciej za 30 lat. Pod warunkiem ogromnych nakładów finansowych
- 2024-08-23: Kosmiczne śmieci są coraz większym problemem. Ich obecność na orbicie generuje znaczne koszty
- 2024-08-14: Polskie konsorcjum rozwija innowacyjny system serwisowania i tankowania satelitów na orbicie. To może wydłużyć czas ich eksploatacji o 20 lat
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Firma

Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin
Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Media i PR
Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.
Polityka
Rośnie skala zdarzeń cybernetycznych. Niewiele firm w Polsce ubezpiecza się na wypadek ataku

Częstotliwość zgłaszanych incydentów cybernetycznych w 2024 roku wzrosła o 22 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Najwięcej roszczeń dotyczących cyberataków zgłosiły średniej wielkości organizacje i stanowiły one ponad połowę wszystkich zgłoszonych incydentów – wynika z danych „Global 2025 Cyber Risk Report”. Rosnąca skala zagrożeń przekłada się na rozwój globalnego rynku cyberubezpieczeń. W Polsce nie są to jeszcze popularne produkty, ale zainteresowanie ze strony rodzimych firm w ostatnim czasie rośnie.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.